Data: 2003-07-31 14:51:18
Temat: Odp: Pies i sasiad
Od: "bolo" <b...@c...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bgac6j$ai3$...@a...news.tpi.pl...
> Użytkownik "bolo" <b...@c...com.pl> napisał w wiadomości
> news:bg8r93$n92$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > [...] jak ktos ma kundelka to przeciez nie pojedzie
> > z nim na szkolenie..[...]
>
> A czemuż to?
chodzi o koszty...
> Ja autorkę wątku rozumiem, sąsiad przecież na pierwszy rzut oka
> na zrównoważonego nie wygląda, a do takich osób pokojowymi
> metodami raczej się nie dotrze. Więc powtarzam - po pierwsze
> nauczyć psa (choćby i kundelka) niepodnoszenia jedzenia z ziemi
> i niebrania od obcych,
oczywqiscie takich rzeczy mozna probowac zalezy jeszcze w jakim wieku jest
pies itd
po drugie rozważyć, czy sąsiedzkie
> wybryki są warte wejścia na wojenną ścieżkę, a jeśli tak -
> policja, straż miejska, administracja osiedla czy co tam
> jeszcze. Aczkolwiek szanse na powodzenie akcji są niewielkie.
wchodzenie na wojenna nic nie da chociaz tez nie wolno sobie wejsc na glowe
mysle ze zlotego srodka sie tu nie znajdzie:(
pozdrawiam
rafal
|