No to teraz ja wtrącę swoje trzy grosze.
Przyjmując, że mieszkanie jest dla dwóch dorosłych osób i jednego małego
dziecka, które powiedzmy pojawi się w ciągu najbliższych 5 lat rozważyłabym
możliwosć zlikwidowania dwóch pokoiczków - klitek i utworzenia jednej
komfortowej sypialni z garderobą ( dzieci do lat 3-4 i tak spią w pokoju
rodziców ), no ale później trzeba by zamienić mieszkanie na większe. Jesli
zamierzacie pomieszkać tu dłużej- zostaw pokoje.
Kuchnie zaprojektowałes mało funkcjonalną. Drzwi i do pokoju i do kuchni
jesli między nimi i tak niema sciany, nie maja najmniejszego sensu.
Proponuję : żadnych scian, drzwi i zasłonek między przedpokojem, kuchnią i
pokojem ( zyskasz na wygodzie i przestrzeni ). Zlew w narożniku jest ok. (
za nim możesz postawić np. kwiatka ), ale ciekawiej i wygodniej wyglądałby
pod oknem. Kuchenkę bezwzględnie przesuń na swoje miejsce i zainwestuj w
dobre, gustowne meble i ciekawy okap nad kuchenką ( będzie elementem
dekoracyjnym widocznym z pokoju ), lodówkę mądrze przestawiłes, blat też
jest dobrym pomysłem, można go zrobić nieco wyżej ze stołkami barowymi, pod
spodem mogą być szafki kuchenne otwierane oczywiscie od strony kuchni.
Osobiscie nie robiłabym dwóch łazienek, o wiele bardziej przyda sie
pomieszczenie gospodarczo- garderobiane. Jeżeli zależy Ci i na natrysku i na
wannie, można to rozwiązać inaczej. Możesz powiększyć łazienkę przesuwając
scianę z drzwiami o jakies 30-40cm kosztem przedpokoju i można poszaleć z
ustawieniami na różne sposoby. Pralkę najlepiej jest przeniesc do pomieszcz.
gosp., utworzonego w miejscu wc. Twój pomysł na scięcie narożnika łazienki
jest bardzo dobry, ułatwia komunikację i zarazem uatrakcyjnia nieco
przestrzeń. Można tą sciętą sciankę jakos dodatkowo wyeksponować, np. z
użyciem luksfer ( cała lub częsciowo ), lub lustro, lub ciekawy obraz, lub
kolor itp.
Ogólnie to tyle, pozdrawiam
Justyna J. ( architekt )