Data: 2004-03-10 08:36:37
Temat: Odp: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To dziwne, co napisaliście. Przecież każdy coś tam je, żeby żyć. A Wy nie dokonujecie
wyboru?
Zgarniacie wszystko, co popadnie z półek w sklepie? Każdy dokonuje jakichś tam
wyborów.
Ja też. A to, co jem mi bardzo smakuje i bardzo satyswakcjonuje. Dlaczego mam jeść
co innego, to, co Wy uważacie za dobre? Nie boję się chyba o swoje zdrowie i życie
bardziej,
niż Wy. Tak mi się zdaje. A jeżeli będę zdrowszy dzięki diecie, to fajnie. Każdy chce
być
... zdrowy, piękny, bogaty ... znane powiedzenie. Co w tym złego? A Wy chcecie
pałętać się
po szpitalach? Nikt nie chce.
A ja sobie jem, co mi smakuje, i co sobie chcę i nikomu nic do tego.
Jajka, masło, ser żółty, zupę z golonek albo z nóżek, kapustę kiszoną (uwielbiam),
sadło,
piję sobie kawę, herbatę.
Nic nikomu do tego.
Chcecie jeść co innego? OK. Smacznego. Ale nie dorabiajcie dziwnych
ideologii do mojego sposobu żywienia. Że jestem zatroskany o swoje zdrowie, itd.
Spoko.
Janusz ze Szczecina.
|