Data: 2003-02-23 17:04:42
Temat: Odp: Seks z 17-to latką
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tycztom
> > czy tylko 'sex' jest zdradą? a co z Przyjaźnią? tu nie ma sexu ale
> > niestety zdarzają się zdrady.. hmm? poza tym mówię- tu zostałaby
> > zdradzona osoba która wierzy w miłość :)
> Chyba wiem co chciałaś powiedzieć, ale to nie tak... Może tak?
> Czy tylko 'kochając' (mowa o 'miłości' albo ~miłości :) można zdradzać? A
co
> z Przyjaźnią?
no myślę.. że powiedziałam to samo :)
> Co do ostatniego wersu "zdradzona osoba..." - dalej Twierdzę, że empatią
> przerastasz samą siebie :)
to dobrze czy źle? :)
> > ja nie mówię że _nie_ma miłości tylko że _ja_ w nią nie wierzę :)
> Eeeeeee)) Patrycha! ;) Co to za zmiana definicji w locie? (to nie fair -
OK,
> wiem, że lubisz nie fair - dlaczego? Bo gdybym napisał, że to fair,
> napisałabyś, że wcale nie i że wolisz gdy jest nie fair :)))
szybko się uczysz ;) ale ja wcale nie zmieniłam definicji.. ja w nią nie
wierzę.. więc dla mnie jej nie ma.. ale nie jestem 'alfą i omegą' i zawsze
zakładam ze mogę się mylić, nie chcę narzucać nikomu mojego zdania i dlatego
nie chciałam w tamtym wątku powiedzieć prosto z mostu o co mi chodzi :)
> > ps: konsekwencja bywa nudną ;)
> O właśnie...!! to jest potwierdzenie powyższej regułki z "fair". Bądźmy
> szczerzy: to nie konsekwencja bywa nudną, tylko Twoje "droczydlostwo" i
> "przekorostwo" zaczyna przybierać kształty "periodycznie
rozpracowywalnego"
> :)
o bosz.. co Ty studiujesz.. studiowałeś? :D
ale robi wrażenie. generalnie właśnie o tym mówię /i cieszę się bo miałam
wyrzuty sumienia że odbiegłam od tematu/ że skoro motto twierdzi że _kocha_
swoją kobietę i to już tyle lat, to nie powinien mieć najmniejszego problemu
z podjęciem decyzji, no chyba że to 'luźny związek' ale na to nie wygląda. a
skoro jej nie kocha.. a ona jest święcie przekonana że tak to IMHO lepiej
żeby ją zdradził, ona się o tym dowiedziała i znalazła sobie partnera który
nie będzie leciał na 17tki :)
to tylko MZ oczywiście :]
|