Data: 2003-02-23 22:39:02
Temat: Odp: Seks z 17-to latką
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tycztom wykombinował... /co mie całkiem zszokowało!/
> Co to za przyjemność potakiwać kompromisowi? Lepiej powiem, że większa
> radocha jest gdy jedna osoba ma 100% - wtedy jedna się cieszy, a tak, co?
> Obydwie mają po 50% i to jest normalne - no... i taakie nieprzekorne...
> (pasywnie "niedroczydłowe" - brrrr) :))
paskudny złośnik!!! grrr.....
> A ilę czokoladek dostanę?
> (pomijając wcześniejszy dialog między mną a "mamą":)
nie po to się coś pisze/mówi żeby to potem pomijać ;p
> Paaaatrysiaaa - ja Ciebie mogę przekonać - no i w ogóle mogę Tobie pomóc..
jesteś pewien?
> (podaj liczbę czekoladek:)
na czekoladki trzeba zasłużyć ;p
> Dziewczyno! Mylisz się: miłość jeeeeeeeest!!
no to skoro taki z Ciebie umysł ścisły to może to udowodnisz?
> Wiesz co? Gdy byłem w pierwszej klasie Szk. Podst. była taka czytanka "W
> Ciapuktowie" - wszystko tam było na odwrót... ludzie się kłaniali do góry,
> przytakiwali kręcąc głową na "nie" itd.
wszystko zależy od pktu widzenia... dla mieszkańców ciaputkowa to my robimy
wszystko na odwrót :) każdy ma własną rzeczywistość.. odwrotną do wszystkich
pozostałych... to tak jakby każdy miał lustro które odbija w inna stronę
/załóżmy że jest nieograniczona liczba możliwości:)
> Ty jesteś taką mieszkanką Ciaputkowa
> :) (nie, nie nie..nic z tego! Alicja i "jej druga strona lustra" to nie
ta
> bajka. Alicja miała bardziej 'ludzkie' reakcje :))))
więc jestem nieludzka? dla mnie nieludzki jest sex 26latka z 17tką ;p /to
tak co by nawiązać do tematu/
> Nie powiem, że powyższe 'wrażenie' mnie ucieszyło, bo powiesz, że to był
> żart :)
jestem... różna ale nie jestem podła /mam taką nadzieję/
> A kogo kocha Patrycja, skoro nie wierzy w miłość?
a czy dinozaur spod Krakowa ma dzieci skoro nie istnieje?
> Zaraziłas mnie swoim ~stylem
uważaj żebym nie zaraziła Cię swoją "nieludzkością"
>i dlatego powiem: czy to źle mieć partnera
> lecącego na 17tki?
> Wiesz jakie są kobiety... one nie wierzą w miłość
kobieta motto'a ;) wierzy więc nie porównuj jej do mnie bo myślę że by sobie
tego nie rzyczyła :) oza tym jeśli są razem i takie tam to, nawet jeśli nie
ma miłości.. zawsze jest coś takiego jak lojalność
[nożyczki]
>dasz wiarę?
no :)
> Pytam, bo wydaje mi się (znowu
> usenet'owy behawioryzm), że kochasz siebie... :) No to jak to jest z tą
> miłością? :)
powiedziałeś właśnie najgorszą rzecz jaką mogłeś mi powiedzieć
"nie płacz w liście
nie pisz że los Ciebie kopnął
nie ma na świecie sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno
odetchnij, popatrz
spadają z obłoków małe wielkie nieszczęścia
potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
I ZAPOMNIJ ŻE JESTEŚ GDY MÓWISZ "KOCHAM" "
ks.Twardowski (przepraszam x. jeśli coś zmieniłam:)
to ostatnie zdanie mówi wszystko.
|