> Nie mam pogladow anarchistycznych, po czym to wywnioskowales? Bo mam
> na temat sekt inna opinie niz ty?
> Bo uwazam, ze kazdy dorosly czlowiek powinien odpowiadac sam za siebie
> i umiec poniesc konsekwencje swoich blednych decyzji?
>
> Co to ma wspolnego z anarchizmem?

Po tym, że ograniczasz znacząco rolę państwa (jako organizacji porządkującej
życie społeczne). Odbierasz prawo tej organizacji do przeciwdziałania
negatywnym następstwom działania sekt. Przenieść to można na inne sfery
życia. Idąc dalej, skoro państwo nie może ograniczać jednostki, to po co ten
twór?

>
> > Każdy robi, co chce. Co z tego wyniknie to powinno być sprawą wolności
> > wyboru jednostki. Jeżeli ktoś będzie w stanie większość namówić do tego,
że
> > czas już na koniec świata, to niech będzie koniec świata.
>
> Dokladnie. czesto tak jest, ze za glupote jednych cierpia inni - vide
> chociazby to co sie wyprawia obecnie w JE rzadzie Rzeczypospolitej.
> Mimo tego jednak jakos nikt nie proponuje robienia rewolucji i w imie
> wyzszych racji zlikwidowania obecnie panujacego ustroju.
> prawda?
>
Ja bym jednak powiedział, że żyjemy w czasie rewolucji. A inni nawołują do
innych. Np. pan L.

> > ...koniec całego świata, twojego też. Bo przecież ci co będą go czynić
nie
> > muszą zważać na twoje zdanie na ten temat.
>
> Nie da sie ukryc, ze takie ryzyko istnieje.
> Tylko, ze w takim razie to co proponuje w zamian? Zamknac 2/3
> populacji w wiezieniu?
> A kto bedzie na nich pracowal? A moze od razu rozwiazanie dylematu
> efektywne - wybic ich wszystkich, tych inaczej myslacych?

Nie. Ale daję prawo państwu do oceny sposobów działania sekt i ewentualnego
reagowania na spodziewane zagrożenia. W "zdrowym" państwie ten mechanizm
pozwala uchronić, życie wielu ludziom. Taka jest chyba jedna z ról jakie
powinno pełnić państwo: ochrona słabszych jednostek.

Pozdrowienia
Reg