Data: 2000-03-18 05:27:29
Temat: Re: Odp: Odp: Sekty-pranie mózgu
Od: "Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
n...@p...ninka.net napisał(a) w wiadomości: ...
>"Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl> writes:
>
>
>> >> Ludzie, ktorzy wsiakaja w sekty daja a niejednokrotnie chca nawet byc
>> >> wykorzystani.
>> >> Oni wierza w to, ze oddanie swojego czasu, pracy, pieniedzy jest cena
>> >> jaka trzeba zaplacic za bycie kochanym i akceptowanym.
>>
>> Oboje z mężem w to wierzymy, chcemy być wykorzystani. I większość rodzin
też
>> w to wierzy. Okazuje się więc, że większość rodzin to sekty :).
>
>Wierzysz w to ze milosc i akceptacje mozna kupic?
Pewien typ relacji interpersonalnych o podłożu emocjonalnym można porównać
do wymiany handlowej. Ma to zazwyczaj miejsce w małżeństwie, gdzie pozytywne
uczucia wiążą się z realizowaniem wzajemnych oczekiwań. Jak mogę żywić
miłość do męża, który naszej rodzinie nie poświęca ani czasu, ani pracy ani
pieniędzy? W takiej sytuacji miłość i akceptacja jego osoby wcześniej czy
później musi wygasnąć. Pomijam tu sytuacje patologiczne typu "on ją leje, a
ona go kocha". O miłości do abstrakcji w rodzaju Boga również nie wspominam,
gdyż- być może wskutek własnych ograniczeń emocjonalnych - nie jestem w
stanie jej ani pojąć ani odczuwać. Natomiast bezwarunkowa miłość i warunkowa
akceptacja własnych dzieci są dla mnie czymś tak oczywistym, że nawet nie
zastanawiam się nad mechanizmami psychologicznymi tworzącymi ten rodzaj
uczuć. Napewno u rodziców są one daleko bogatsze niż instynkt. W sumie -
miłość niejedno ma imię.
Dorrit
>
>--
>Nina (Mazur) Miller
>n...@p...ninka.net
>http://pierdol.ninka.net/~ninka/
>http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|