Strona główna Grupy pl.sci.psychologia WYBÓR Odp: WYBÓR

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odp: WYBÓR

« poprzedni post
Data: 2001-09-10 13:25:17
Temat: Odp: WYBÓR
Od: "Beniamin" <b...@s...mimuw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Pokój i Dobro!
Dziwnie się tak pisze z zewnątrz, może jakieś uwagi które będą trafiały w
Was, będą nieco chybione, więc wybacz. Napiszę to, co z mojego doświadczenia
wynika.

> Nie wiem co powinnam zrobic, a przede wszystkim nie wiem co chcialabym.
> Jestem z facetem od poltorej roku. Na poczatku naszej znajomosci
traktowalam
> go jak sposob na ukojenie serca, ktore skrzywdzil inny. Moze tez dlatego
> bedac nie w pelni sprawna emocjonalnie a przede wszystkim z braku
> racjonalnego myslenia sex po miesiacu znajomosci stal sie dla mnie
> odreagowaniem na cale zlo jakiego doznalam. Mozecie stwierdzic ze po
> miesiacu znajomosci jest normalka. Mamy przeciez XXI. Przepraszam nie
> napisalam byl to moj pierwsz raz .
Tu chyba nie koniecznie powinienem się wypowiadać, ale - skoro zabrałem
głos. Niezależnie od tego, czy oddałaś wcześniej swoje ciało innemu chłopaki
czy nie, miesiąc znajomości to bardzo mało. Toż w takim czasie trudno poznać
gusta drugiego człowieka, co lubi jeść, czytać, słuchać, gdzie chodzić a co
dopiero reakcje na różne sytuacje, bodźce - moim zdaniem związek nie dość,
że musi dojrzeć, to te dwie osoby, oddać się muszę sobie na pozostałych
wszystkich płaszczyznach - ze swoją przeszłością, teraźniejszością i
przyszłością <- przede wszystkim. I niezależnie od tego jaki wiek mamy
(jestem informatykiem czyli niby szczyt osiągnięć XXI wieku - heh...) ja
prezentuję pogląd, który może niektówym wydać się niedzisiejszy, jednak
jestem w stanie bronić go w osobnym wątku. Miejscem na współżycie jest
stabilny związek małżeński, który oprócz zapewnienia poczucia bezpieczeństwa
partnerom, jest w stanie przyjąć konsekwencje tego aktu miłości (a nie
wybuchu pożądania) - czyli dzieciątka. Może to co piszę wydać Ci się jakimś
osądzaniem i wymądrzaniem, więc chciałbym rozwiać taką atmosferę mojego
posta. Otóż, nie jestem "bez winy" - czyli innymi słowy przeszedłem przez to
co Ty, nie był to miesiąc tylko rok i sytuacja trochę może inna, ale i tak
to była sytuacja niewłaściwa. Trudno się rozczulać nad tym, ważne by czerpać
naukę - z moją "połówką" z którą teraz jesteśmy zamierzamy zostawić sobie tę
sferę naszego życia na później - kiedy już tylko śmierć może być dla nas
pewnym rodzajem rozłączenia (tu też nie będę się rozwodził co potem, ale
potem będzie jeszcze fajniej - tak ufam).

>
> Po polrocznej sielance zrozumialam, ze popelnilam blad.Boli mnie jedno:
> dalam chlopakowi, ktorego nie kochalam to czego odmowilam osobie, o ktorej
> do dzisiejszego dnia nie moge zapomniec. Moze tez dlatego nie potrafie sie
> otworzyc i tkwie dalej pod skorupa osoby niedostepnej, rowniez dla samej
> siebie.
>
> Pomimo wielu nocy, ktore spedzilam na rozmyslaniach jestem z nim, a
> jednoczesnie jestem gdzies daleko. W swiecie gdzie jestem mala dziewczynka
i
> nie mam swojej seksualnosci.
>
> Rozmawialam z chlopakiem o tym, probowalam uslyszec .....
> Sama nie wiem co chcialam uslyszec. Moze chcialam zeby wierzyl mi ze bylam
> dziewica, ze byl pierwszy.
>
> Przez pare miesiecy bylam dla niego zabawka do seksu. Tak ja to
przynajmniej
> teraz odbieram, chociaz i on nie zaprzecza. Obecnie uwaza mnie za
najwieksza
> milosc swego zycia. Pragnie byc ze mna. Ja jednak mam obawy czy go kocham.
> Zalezy mi na nim.........
> Moze jest to przyzwyczajenie?
>
> Coraz czesciej mysle o innych.Marze o romantycznej milosci. Uczuciu ktore
> nie zacznie sie od lozka, bedzie czyste a nie splamione krwia. Tak to
> odczuwam i nie potrafie o tym zapomniec.Przyznaje i ubolewam ze moj
> pierwszy raz nie wynikal z milosci a jedynie z popedu seksualnego. Nie
> potrafie zapomniec o swoich marzeniach. Mam za zle partnerowi, ze przez
> niego sie nie spelnily.A jednoczesnie nie potrafie od niego odejsc.

Moje spojrzenie jest takie - że albo "romaczntycznej" albo "miłości".
Wzdychulostwo możemy zostawić sferze emocjonalnej, która jest jakby kwiatami
i owocami, które zbieramy w ogrodzie, ale przecież czasem trzeba - za
przeproszeniem - "kupami" ziemię ubogacać by cokolwiek rosło. Na początku
łatwo o uczucia, one same przychodzą, fascynacja drugim człowiekiem. Potem
trzeba o to dbać, i kupić dziewczynie kwiaty po tym jak to niesamowicie
wpieniła dzień wcześniej, albo zrobić facetowi coś pysznego do jedzonka,
mimo, ze dzień wcześniej zachował się jak gbur (nie wiem czemu ten stereotyp
z kwiatami i jedzonkiem - ja na przykład lubię dawać i otrzymywać drobne
tomiki poezji... kwiaty też :)) Miłość jest takim zmaganiem, kroczeniem
czasem pod górę, a przede wszystkim zabijaniem własnego egoizmu, oddawaniem
się drugiemu człowiekowi w sensie swojego czasu, nerwów, myśli, uwagi etc.
Dla mnie wzorcem podstawowym, z którego wynika cała reszta jest 1 Kor 13. I
czasem właśnie ten romantyczny powiew w związku trzeba wzbudzić, gdy nie ma
go.

> W sumie do siebie powinnam miec pretensje, ale miec zal do kogos jest
> latwiej.
> Czy rana ta moze zostac zabliznona? Mowi sie czas leczy rany niestety mnie
> to chyba nie dotyczy.
> Czasami zastanawiam sie czy to wogole jest rana, bo moze to tylko moja
chora
> wyobraznia.
>
> Ale nie o to tu tylko chodzi.
>
> Sa dni ze nie potrafimy sie dogadac. Inaczej lubimy spedzac wolny czas
itp.
> Ja potrzebuje duzo bliskosci psychicznej( przytulania, pieszczot, rozmow
> przez cala noc, rozmow o naszych marzeniach, obawach, nadziejach,
troskach)
> .Tego on nie moze mi dac, twierdzi ze mam " nienormalne" potrzeby.Ale taka
> juz jestem i nikt i nic tego nie zmieni.
>
> W ostatnim tygodniu spotkalam sie z chlopakiem poznanym na czacie. Jest
> romantykiem chyba nawet wiekszym niz ja. Mysle o nim czesto chociaz nie
wiem
> czy powinnam. Wiem ze nie potrafie zdradzic. Czy jest wiec sens w
spotykaniu
> sie z nim? A jesli jest moja druga polowka jablka? Jesli jest moim
> przeznaczeniem?

Tu Cię pragnę ostrzec. Taki odruch jest chyba w każdym człowieku - jeśli są
problemy to czasem szukamy ich rozwiązania w ucieczce i zapomnieniu. I
wiedz, że kiedy masz problemy ze swoim facetem, to wielu innych będzie Ci
się wydawało atrakcyjniejszych, lepszych, mądrzejszych, ładniejszych,
czulszych niż Twój mężczyzna, który mogł być dotychczas ideałem. Ale tą
drogą dojdziesz do skakania z kwiatka na kwiatek... ehh.. niestety wiem co
mówię (występując po obu stronach tego scenariusza)

> Milosc jest dla mnie najwazniejsza. Szukam jej. A moze juz ja znalazlam?
> Moze kocham obecnego chlopaka, bo jak wytlumaczyc fakt ze nie potrafie od
> niego odejsc, ze nie chce aby cierpial.A jesli to przyjazn?
>
> Sa to pytania, na ktore nie potrafie znalezc odpowiedzi.
> Wiem ze nikt mi na nie odpowie jednakze prosze o jakakolwiek podpowiedz.
>

no to właściwie już chyba wcześniej odpowiedziałem. To, że jesteś - chyba
miłość, jeśli ten ktoś jest szczególny, chcesz z nim budować przyszłość,
chcecie dać sobie wzajem "wyłączność na siebie". A chęć "nie ranienia"
drugiego ludka - to też objaw Miłości - między innymi.
Pozwolę sobie przytoczyć tu słowa pewnego człowieka, którego mądrość cenię :
"Dobrze, że Bóg dął ludziom popęd seksualny, czasem za mocno rozwiniętą
emocjonalność. Bo to są takie "bakalie" bez których nikt nie byłby takim
idiotą, by żyć z drugim człowiekiem" (tak w uproszczeniu :))
A więc - dbajcie o to, byście mieli jak najwięcej radości i nie ustawajcie w
tym :))
Aha! Tak jak napisała Anna - jeśli macie już przyjaźń to i tak wiele,
niektóre małżeństwa które znam nie osiągnęły jeszcze tego.

pozdrawiam
Beniamin


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
10.09 Beniamin
10.09 Kamil Dziobek
10.09 Kamil Dziobek
10.09 Beniamin
10.09 krzysztof\(ek\)
10.09 Beniamin
10.09 krzysztof\(ek\)
10.09 Beniamin
11.09 krzysztof\(ek\)
11.09 Beniamin
11.09 Aneta
11.09 Beniamin
11.09 Kamil Dziobek
11.09 Eva
11.09 Andrzej Litewka
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem