Użytkownik Jola L-L <j...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b3gsha$dc8$...@a...news.tpi.pl...

> mnie juz 3 kilo wysmukli i tak kombinuje ze 3-4 dni ...ech rozmarzylam sie
> niepoprawnie:)
> Lubie czekolade, jestem miesozerna, makarony, ryz i ziemniaki
tez,wlasciwie
> nic mi nie szkodzi, wiec moze tak zacisnac zeby ze 4 dni ?
> Na rowerze latem potrafie jeszcze przejechac 20 kilometrow z tego 6 pod
> gorke na ledwo zyjacej pikawce:))ale potem ciagly zjazd Dolina Radosci w
> Gorkach Oliwskich (to w Gdansku tak pieknie jest). Tyle ze pod koniec
zimy
> zazipuje sie na 3 pietrze a jak podbiegne kawalek, to mi tylko jezyk
migowy
> pozostaje ...
> A salsa w planach i to juz niedlugo:))

Ach, znam ja te ptoblemy z kondycja! Generalnie nie naleze do sportowcow,
ale odkad zapisalismy sie z mezem do klubu tanca, powolutku systematycznie
mi wydolnosc rosnie. Na imprezie w sobote skakalam jak koza przez kilka
godzin az sie inni gapili ;o). Marze o kursie salsy ale zajecia maja tylko
w tygodniu i ani rusz nie wcisne. A co do diety, to wiem po sobie za jak
kobita widzi siebie o pare kilo za duza to zadne argumenty nie
przekonaja..;o) Mnie rodzina ciagle puka sie w czolo dlaczego ja chce
zrzucic dwa kilo, ale ja swoje wiem i juz. Tylko przekonalam sie ze im
szybsze chudniecie tym szybszy powrot do starego (z nawiazka), nawet jak po
diecie zywisz sie racjonalnie, to juz taka wlasciwosc organizmu: jak mu
zafundujasz szybkie spalanie to potem nadrabia straty spowalniajac
metabolizm. W kazdym razie powodzenia w tworzeniu letniego image'u, mysle o
tym samym ;o)

Agata