Data: 2001-09-02 21:48:16
Temat: Odp: Zatrzymaj się i pomyśl (3a) czyli o co idzie 'gra'?
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jurek Wawro" <p...@t...tpi.pl> napisał w wiadomości
news:9mtrql$q0o$1@news.tpi.pl...
> Napisales zas, ze w klasie 5 w sposob bardzo stanowczy
> (jak wszystko zreszta). Zauwazmy wiec, ze nie zawsze wiesz o czym
piszesz.
Faktycznie - do piatej klasy chodzilem w Niemczech wtedy tez
dowiedzialem sie o istnieniu mozgu i jego roli. Nieslusznie uznalem, ze
polski program szkolny jest identyczny. Przyznaje sie do bledu,
nigdy tez nie twierdzilem, ze mam zawsze racje.
> Pozowle sobie przytoczyc fragment wypowiedzi,
> ktorego dotyczy nasza dyskusja.
>
> Forgoth (a nie ja - jak Ci sie wydaje) napisał:
> " byc moze ludzki mozg jest tylko narzedziem do komunikacji z dusza,
> wiec nie odpowiada on za inteligencje"
>
> Byc moze masz problemy ze zrozumieniem tej mysli,
> pozwole sobie wyreczyc jej autora i wyjasnic o co w niej chodzi.
>
> Byc moze nie mozna zredukowac czynnosci umyslowych czlowieka
> do fizjologii. Jesli zas przyjmiemy na przyklad istnienie ciala i
duszy,
> to byc moze za inteligencje odpowiada dusza, a mozg jest jedynie
> jej przekaznikiem (prymitywne porownanie: sprzet i oprogramowanie
> w komputerze).
Istnienie ciala to ja przyjmuje, nie musisz mnie wiec do jego istnienia
przekonywac. Z dusza juz troszeczke trudniej. Ja wole "podzielic"
czlowieka na cialo i psychike, ktore jednak tworza nierozerwalna calosc.
Autor tej wypowiedzi stwierdzil, ze byc moze za inteligencje
odpowiedzialna jest dusza. W porzadku, niech sobie tak twierdzi. Tyle
tylko, ze jest to sprzeczne z wiedza na ten temat. Stwierdzenie,
iz nie mozg a dusza odpowiada za inteligencje jest rownie absurdalne,
jak stwierdzenie, ze to nie komputer wykonuje obliczenia a dusza, ktorej
on jest jedynie przekaznikiem.
> > Anatomie znam naprawde dosc dobrze i jakos nie zauwazylem innego
> > narzadu, ktory moglby byc odpowiedzialny za inteligencje.
>
> Brawo! Shopenhauer bylby z Ciebie dumny.
> Jak nie mozesz odpowiedziec na postawiony zarzut, to wybierz sobie
inna
> mysl na ktora potrafisz odpowiedziec. Jak zrobisz to w odpowiedni
sposob
> (pozadane akcenty w rodzaju "bzdury"), oponent moze skupic sie na
> twojej odpowiedzi, zamiast na poruszanym problemie.
> Chyba, ze faktycznie nie rozumiesz czego dotyczy dyskusja.
> W takim przypadku przepraszam za posadzenie o stosowanie erystyki,
> ale mam prosbe, bys bardziej wysilil sie nad zrozumieniem tekstu,
zanim
> zaczniesz pouczac innych.
Nie, nie rozumiem jak mozna twierdzic, ze mozg nie jest odpowiedzialny
za inteligencje. Nie rozumiem tego i chyba nigdy nie zrozumiem jak mozna
takie stwierdzenia wypowiadac na grupie sci. Bo z nauka i obecnym stanem
wiedzy nie ma to nic wspolnego.
> > Dobrze - znizmy sie do poziomu wiedzy sprzed kilkuset lat.
>
> Jak mamy dyskutowac o biologizmie, rownie dobrze mozemy
> porozmawiac o historii nauki.
Nie. Nie ma sensu wywazac otwartych drzwi. Rownie dobrze moznaby
stwierdzic, ze serce jest siedliskiem uczuc. Oczywiscie mozna sobie
takie sady glosic, ale czy to ma cokolwiek wspolnego z nauka?
> > I wytlumacz
> > mi - jaki inny narzad jest odpowiedzialny za inteligencje, skoro nie
> > mozg?
>
> Przechodzisz samego siebie!
> Sugerujesz, ze redukcjonizm to oczywistosc, a ludzie dziela sie
> na madrych, ktorzy dokonaja wlasciwej redukcji (dzialalnosci umyslowej
> do fizjologii mozgu) i glupkow (ktorzy moga na przyklad uwazac,
> ze zamiast mozgu chodzi o lewa noge).
Faktycznie przeszedlem samego siebie. Nie rozumialem, ze ktos moze
twierdzic, ze "siedliskiem" - jak to pieknie ujales - inteligencji jest
lewa
noga.
Nieznajomosc podstaw fizjologii i anatomii u przecietnego Polaka
zaskakuje mnie na codzien, ale na takiej bzdury jeszcze nie slyszalem.
> > > Argumenty za interakcja zachodzaca w mozgu miedzy cialem i duchem
> > > zebrali: wybitny filozof K. Popper i noblista - neurofizjolog
> > > J.C. Eccles w obszernym dziele "The Self and its Brain"
> > > (Springer Verlag, Berlin 1977).
> >
> > Pisal tez o tym, ze mozg nie jest odpowiedzialny za inteligencje,
jak Ty
> > twierdzisz? Mozez Twoim angielskim jest cos nie tak, skoro tak to
> > zrozumiales? Bo nie wierze, zeby twierdzil, ze mozg nie jest
> > odpowiedzialny za inteligencje.
>
> Moj angielski faktycznie nie jest najlepszy, a powyzsze dzielo
> tylko przegladnalem. Ale to Ty tutaj wystepujesz jako ekspert,
> wiec liczylem ze czegos sie dowiem. Ale Ty nie chcesz
> nawet zrozumiec o czym jest to dzielo.
> Powtorze: chodzi o argumenty za interakcja ciala i ducha.
Przepraszam, ale naprawde nie czytam kazdej pozycji naukowej lub
pseudonaukowej, ktora pojawia sie na rynku.
Poza tym naprawde wiedza o tym, ze narzadem odpowiedzialnym za czynnosci
psychiczne - w tym inteligencje - jest mozg, to naprawde podstawy. Nie
rozumiem wiec, dlaczego uwazasz, ze wystepuje tu w roli eksperta.
Czytales moze ktoras z prac Grucy?
Przypuszczam, ze nie. A czy to znaczy, ze nie masz prawa zaoponowac,
kiedy ktos twierdzi, ze konczyny dolne czlwoieka nie sa odpowiedzialne
za lokomocje?
> > Zreszta naprawde dyskusja na tym poziomie wydaje mi sie co najmniej
> > dziwna. [...]
>
> Ja ja traktuje, jako rozrywke. Milo byloby, gdyby przyjemne polaczyc
> z pozytecznym. Ale musialbys sie troszeczke postarac.
Ja sie staram. Ale naprawde nie bede Ci wykladal neuroanatomii i
neurofizjologii od zera.
Moge Ci poradzic odpowiednia literature.
Pozdrawiam,
krzysztof(ek)
|