Data: 2002-11-15 17:42:49
Temat: Odp: czemu tak narzeka sie na malzenstwo?
Od: "Z.Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik AsiaS <a...@n...pro.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych:
> > Eee, no bez jaj - Ciebie to nawet pięć razy dziennie nie
> > denerwowałoby, bo kochasz męża? :-)
> A cóż to za problem podnieść i wrzucić do kosza lub zażądać
> tego od niego? Jeżeli naprawdę takie sprawy są dla Was problemem
> to co robicie przy poważniejszych okazjach? Poważnie..
Ja tam sam wyrzucam swoje skarpetki :-)
Niemniej jednak chciałem napisać wcześniej tylko tyle, że czasem
postawa męża (jeszcze pewnie z czasów kawalerskich/usłużnej mamusi)
jest trudna do wyplenienia i nawet te skarpetki mogą być problemem. Bo
chłop niby przyzna: 'no taaak, mówiłaś... rozmawialiśmy... no sorry'
ale dzień później się mu zapomni/będzie się śpieszył/kosz był pełen...
i od nowa :-)
Niektórzy (zwłaszcza świeżo spod skrzydełek mamusi) zapominają, że
teraz muszą robić coś sami, bo się samo nie wyrzuci/nie upierze/nie
pozmywa/.../ :-)
Stąd ja mówię, że to MOŻE być problem - przyzwyczajenia to druga
natura człowieka i długo trwa, nim się nawyki wykorzeni :-)
--
Pozdrawiam,
Z. Boczek ;-)
Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym działaniem.
|