Data: 2001-02-14 00:44:30
Temat: Odp: dlaczego.... ?
Od: "Edyta" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> O rany, kto powiedzial, ze "osoba towarzyszaca" = dziewczyna? Nie mogles
> kogos wziac ze soba?
> Problem rozumiem i wspolczuje. Ale po co sie tak od razu dolowac?
> Swiat nie jest tylo dla par. W parach tez bywa samotnie. I niektorzy w
tych
> parach to lapia takie doly, ze az strach.
> Pozdrawiam,
> Joanna
Tak - wiem z wlasnego doswiadczenia - jak mialem swoja "druga polowe" to
czesto mialem doly - jak sie ode mnnie wyprowadzila bylem w "siodmym
niebie". Ale potem przyszly swieta, sylwester, zareczyny tej "drugiej bylej
mojej polowy" (z kim innym) i skutek jest taki ze teraz biore Doxepine.....
jaki bylem glupi.... chociaz wszyscy mi mowia ze uratowalem sobie zycie bo
wredna byla jak diabli....
TW
ps. doxepina - lek na depresje....
|