Data: 2003-07-25 21:03:28
Temat: Odp: do naukowców
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bf0dni$evh$...@a...news.tpi.pl...
> Hejka. Czyżbyś komendancie już zapomniał lekcji botaniki? :-)
A pobierałem takie lekcje??? :-)))
> 2. Różnie, ilość śpiących pąków zależy od rośliny. Trzeba policzyć.
To znaczy ze ich liczba jest skończona? I po "uruchomieniu" wszystkich
roślina może zdechnąć bo nie będzie miała już z czego sie regenerowac (np po
uszkodzeniu normalnych pąków przez mrozy)???
Ustalcie to jakoś z Piotrem bo On nieskończonością operuje.
Wolałbym to wiedzieć.
Bo moje pytanie wzięło się z tego, że tej zimy na kilku krzewach szlag
trafił wszystkie normalne pąki. Silne dorosłe krzewy zaczęły się regenerować
wydając latorośle - wilki z pni. No..., taki pień ma np. 30 cm wysokości. Po
3-4 wilki z pnia.
To ile śpiących pąków tam jeszcze w rezerwie zostało? Na ile jeszcze mogę
liczyć jezeli jeszcze się takie drańskie zimy przydarzą? Czy po kilu takich
zimach krzew całkiem szlag trafi bo wszystkie śpiące pąki "się
wystrzelają"????
Pozdrawiam :-)
Janusz
|