Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.us.edu.pl!newsfeed.silweb
.pl!polsl.gliwice.pl!not-for-mail
From: "didziak" <d...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Odp: konkubinat raz jeszcze
Date: Sat, 23 Feb 2002 04:18:59 +0100
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 65
Message-ID: <a571hg$mep$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <a...@m...org.invalid> <1...@T...org>
<a4qvl7$1768$1@arrakis.artcom.pl> <a4rea2$i3m$1@news.tpi.pl>
<a4rn49$sni$2@news.tpi.pl> <X...@1...0.0.1>
<a4t5gf$lro$1@news.tpi.pl> <a4t7tl$do2$1@korweta.task.gda.pl>
<a4u2gl$r2f$1@news.tpi.pl> <a4uds6$1t7$1@news.onet.pl>
<a4ujll$p2o$1@news.tpi.pl> <a4vq9f$qph$1@news.tpi.pl>
<a501nt$asb$1@news.tpi.pl>
<s...@f...news>
<a53cn3$g87$1@news.tpi.pl> <a548a1$o6s$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<a54qcm$nld$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> <a54thj$384$1@pippin.warman.nask.pl>
<a5579t$t4r$1@news.tpi.pl> <a558up$86l$1@pippin.warman.nask.pl>
<a56kmu$k2f$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: jesienna.bmj.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:4591
Ukryj nagłówki
Użytkownik Małgorzata Majkowska <m...@p...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
| Mam podobne odczucia. I odczucia dość niemiłe. Korci mnie żeby
zapytać - na
| diabła dyskutować z kimś kogo uznajemy automatycznie za jednostkę
agresywną
| i śmieszną czy infantylną w poglądach?
Po co dyskutowac? Azeby to wykazac, nie ograniczajac sie tylko do
pokiwania glowa. Ukrecic kark glupim pogladom. Po to jest grupa
dyskusyjna, prawda?
| A może jeszcze czemu ta osoba staje
| się agresywna?
Pewnie dlatego, ze brakuje Jej chrzescijanskiej cierpliwosci, pokory i
milosci - albo sa, ale udawane.
| Niewątpliwie Ania została parę razy "podpuszczona". I w swojej
| nieświadomości poczuła się w potrzebie odpowiadać na owe
| podpuszczenia.
Jakiej to nieswiadomosci? Sadzisz, ze zaplanowalismy jakies polowanie
na wierzaca katoliczke?
| Następnie pare razy została złośliwie obsmarowana i
| wyszydzona. Co również nie wpłynęło pozytywnie na jej samopoczucie i
ton
| odpowiedzi. Temu akurat się nie dziwię.
Zlosliwie obsmarowana? Wyszydzona? Chwile - znowu sadzisz, ze zrobiono
to ot tak sobie - 'skrzywdzmy jakas katoliczke'?
Sam zadalem kilka pytan ad. xiezy, powinnosci i ich obowiazkow.
Swiadomie byly to pytania trudne, na ktore nie uzyskalem odpowiedzi...
Nikt raczej bez powodow nie zaczal - chyba, ze rowniez postrzegasz, ze
wszyscy atakujacy to dziwnym zbiegiem okolicznosci nie-katolicy
stanowiacy malutki ULAMEK spoleczenstwa...
No moi mili Państwo - dziwi mnie za to poziom tej debaty. Jakby nie
patrzeć
| powinniśmy dyskutować w taki sposób, żeby nam zostało odrobinę
| szacunku dla samych siebie po takiej jałowej dyspucie. Z góry
przecież
| było wiadomo, że prowadzi ona donikąd. A w rezultacie wiele osób
może
| czuć się podle. Nawet tych którzy "wygrali" w pyskówce. A może się
mylę?
Nie mylisz sie :-) Bede chamski ale musze to powiedziec - powiedz to
Piotrowi - swojemu KOCHAJACEMU :-)
Ile osob poczulo sie wskutek jego ostrych slow postawionych pod sciana
jako bezczelni i wynaturzeni...
Pewnie Tobie nie o to chyba chodzilo, gdy to pisalas, prawda? Tak mi
przykro, chcialbym powiedziec... ale sklamalbym.
Nie wiem, kto poczul sie bardziej urazony - ten, kogo podsumowuja
zartem, czy ten, na ktorego surowym tonem miotaja wyroki i pewniki.
Przykro mi (co ja gadam - te slogany :-> wcale mi nie jest przykro)-
katolickiej tolerancji powiem NIE.
Z zyczeniami PRAWDZIWEJ i bez zastrzezen tolerancji,
didziak
|