Data: 2000-04-07 07:28:24
Temat: Odp: (none)
Od: "Cosa" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ania <a...@e...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8chnj9$1fp$...@i...cyf-kr.edu.pl...
> Anna Pajak <p...@p...onet.pl> wrote in message
> Może ktoś z grupowiczów ma jakieś
> > informacje na ten temat?
>
> Nie jestem lekarzem, ale powiem Ci, jak bylo w moim przypadku.
Przekroczylam
> 12 h "zapomnienia" (lacznie bylo 17 h), zadzwonilam do mojej pani doktor i
> ona powiedziala mi, ze zapomniana pigulke mam wziac natychmiast, a
nastepna
> (przypadajaca na trwajacy juz wowczas dzien) wziac dokladnie 12 h pozniej.
> Dalej - normalnie. W ciaze nie zaszlam. Nic wiecej nie bylo potrzebne, nie
> byl istotny czas od ostatniego stosunku ani dzien cyklu. A pomyslec, ze
> dawniej zloscilam sie na moich kolegow zartujacych z mojej paniki ("Trzy
> godziny temu mialam wziac pigulke!!!" -"Nie martw sie, jutro wezmiesz
> dwie!"), a oni nic nie wiedzac na ten temat przypadkiem trafili :-)
> Aha, zazywam Mercilon.
>
I cóż ja mogę dodać więcej - życzę obu wielu przyjemności z seksu , który
nie jest zakłócany obawami o niechcianą ciążę.
--
Cosa
"Konie trojańskie mają swych rycerzy gdzieś"
--
>
>
|