Data: 2003-04-06 10:18:53
Temat: Odp: o marcepanach
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ale po co to wszystko? a więc ja też nie chce jeść. nie mam tu na
względzie
> czynników ekonomicznych, które by mnie nakłoniły do nie jedzenia, ale
> sprawdzenie siły swojego umysłu, bo to właśnie o w tym wszystkich chodzi.
-proponuję zrób sobie badania przed i po, żebyś mógł powiedzieć, że anemię
miałeś jeszcze przed zaczęciem "samozasilania".
>wtedy właśnie
> organizm potrafi sam siebie zasilać, ale żeby w pełni i długotrwało można
to
> było osiągnąć, trzeba w to uwierzyć i przezwyciężyć lęk.
- jak już przezwyciężysz lęk i będziesz na samozasilaniu, to kup w aptece
wodę wapienną. Weź słomkę i wydmuchuj powietrze przez roztwór. Jeżeli
zmętnieje to znaczy, że w wydychanym powietrzu jest dwutlenek węgla. Potem
napisz na grupę skąd w Twoim organizmie i w organizmach innych
samozasilających biorą się atomy węgla (oczywiście poza tym, że nocą, jak
nikt nie widzi schodzą do kuchni coś podeżreć:).
> od miesiąca jadam tylko jeden posiłek dziennie. jest to nie wielka
kolacyjka
> zjadana codziennie o tej samej porze. wyjątek stanowi sobota i niedziela,
> kiedy to jem dwa posiłki.
- z tego co ja kojarzę to lepiej jest jeść rano niż na noc jeśli już
koniecznie jeden posiłek.
> pewnie pomyślicie, że to nic takiego; mnie jednak
> efekty satysfakcjonują. takie przestawanie jedzenia może być procesem
> długotrwałym, i dlatego jestem przygotowany na stopniowe zmniejszanie
sobie
> racji żywnościowych.
- szkoda, że Ci z Somalii i z obozów koncentracyjnych nie znali Twoich
rewelacji.
> poza tym muszę powiedzieć, że w te dni gdy poszczę nie
> odczuwam wogóle głodu;
- przestałeś się bać....
ja
> sam też czuję się dobrze; wysypiam się i nie czuje się przemęczony.
- to akurat jest normalne.
> takie
> przechodzenie organizmu na samozasilanie powoduje większą jego aktywność,
> ponieważ nie traci on energii na trawienie pokarmu.
- małych dawkach "niejedzenie" dobrze robi.
> w związku z tym, że człowiek jest jedynym zwierzęciem które czasami je
tylko
> dla przyjemności, albo żeruje gdy nie jest głodne, byłoby dla mnie wielkim
> sukcesem ograniczenie jedzenia do minimum. byłbym wtedy wolny od
> największego chyba nałogu człowieka: jedzenia.
- oddychanie jest największym nałogiem człowieka, popróbuj przestać się bać
oddychać a potem przejdź na samooddychanie. Jeśli ktoś Cię zobaczy w ciągu
pierwszych 2 minut to też zapewne powie, że dobrze wyglądasz (i że jesteś
troszkę pobudzony).
> --
> nawrocki
nawrocki, a jaki sport, albo jaką dziedzinę rekreacji uprawiasz i ile godzin
w tygodniu?
|