Data: 2001-09-14 20:14:50
Temat: Odp: ofierom terroru
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:B7C82676.1B39E%chironia@poczta.onet.pl...
> Dlatego zastanawiam sie dlaczego znajomy mnie niemal wysmial. Zaden
> niewrazliwiec, ani glupi czlowiek.
> Dystans, zeby niepoczuc? Zeby byc silnym mezczyzna, ktory nie placze?
Lek
> przed grupa, przed wyrazaniem zbiorowych emocji i w ogole przed
polaczeniem?
> Jak myslicie, z czego to moze wynikac?
negacja, minimalizacja.
> Jeszcze co do Stanow - przyjaciolka z Detroit napisala, ze wszystko
jest
> jakies dziwne. Nie bylo paniki - perfekcyjna strategia informacyjna,
zadnych
> poglosek niesprawdzonych, same fakty, szybka rzeczowa informacja.
Twierdzi,
> ze to, co ogladala na TV Polonia byloby nie do pomyslenia (i
rzeczywiscie -
> we wtorek jednym uchem lapalam CNN a drugim polskie radiostacje i na
> polskich kanalach bylo mnostwo "podobno i prawdopodobnie", a na CNN
tylko
> pewne fakty).
Przeciez tak sie zawsze prowadzi polityke informacyjna w czasie wojny.
To, ze CNN przedstawia cos jako fakt, nie znaczy, ze to fakt.
Ale wszystko musi byc jasne, klarowne, proste. Co by ludzie nie
panikowali. I co by politycy ze stolkow nie pospadali. "Wszystko pod
kontrola".
Myslisz, ze w tych pierwszych aresztowaniach w USA naprawde aresztowali
osoby, ktore mialy zwiazek z tym atakiem? IMO to byla czysta pokazowka:
"Winni beda ukarani, nie mozna bezkarnie atakowac USA, mimo tragedii
aparat bezpieczenstwa dziala jak trzeba". Przywraca sie Amerykanom
gleboko w nich zakorzeniona wiare w potege Ameryki (zauwaz, ze oni nie
dostrzegaja naiwnosci tej wiary mimo kolejnych niepowowdzen militarnych:
Korea, Wietnam, a ostatnio Irak i Jugoslawia)
To, co najbardziej ponoc rzuca sie oczy teraz, po dniach paru,
> to negatywne nastawienie do spol. arabskiej (a w Detroit jest duze
> skupisko). Strach, nieufnosc, wrogosc, ktorej nie brakowalo juz
wczesniej.
Zauwaz, ze amerykanskie media (przynajmniej CNN) nie staraja sie temu
zapobiec. To tez o czyms mowi.
Przy okazji mozna pozbyc sie niechcianych gosc.
> I strach przed lataniem:(((
A czy on nie jest uzasadniony? Wlasnie wczoraj przeczytalem w Gazecie
wywiad z pracownikiem LOT-u. W Polsce przed rozpoczeciem pracy pilot
musi przeleciec sie pustym samolotem - w Stanach przesiada sie do
samolotu wypelnionego pasazerowi prosto z symulatora.
jakby nei patrzec lotniska sa tam zle strzezone. Jak to mozliwe w
normalnym panstwie, zeby na raz uprowadzic kilka samolotow?
Przy okazji tej tragedii ludzie uswiadamiaja sobie rozne
nieprawidlowosci, na ktore nie zwracali dotad uwagi. Media staraja sie
temu zapobiec rozglaszajac informacje, jakoby to bylo normalne, jakoby
nie popelniono bledow. Staraja sie zminimalizowac skale tragedii. Bush
jeszcze pierwszego dnia nawolywal, zeby wrocic do normalnego zycia.
Burmistrz NY na pytanie o ilosc ofiar odpowiada, ze zamowil 10.000
workow na zwloki. Tragedia sie rozmywa: "stalo sie - ale trzeba zyc
dalej". "10.000 workow" brzmi lagodniej niz "10.000 poleglych
amerykanskich cywili".
krzysztof(ek)
|