Użytkownik Sławek <f...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b5c00p$93l$...@a...news.tpi.pl...

> Choć przecież wybór orientacji seksualnej nie jest wyborem na który
> jakoś wpłynąć można, a na pewno nie w 100%.

Sam sobie odpowiedziałeś na swoje wątpliwości.

Ja też ciągle się "lękam" o swoje dzieci, ale tak naprawdę to one nie są
moje, tylko swoje własne. A skąd wiesz, że jej odmienno płciowy wybranek nie
przerazi Cię bardziej niż potencjalna wizja jej homoseksualizmu. Może będzie
psychopatycznym sadystą, traktującym skrobankę jako najpewniejszy środek
antykoncepcyjny, a wieczorne tłuczenie pięścią żony, jako receptę na ból
głowy. Albo że nie będzie żadnego wybranka, tylko zakon, lub samotne życie w
wyścigu szczurów.

Jestem właśnie na etapie obrywania za to, że moja młodsza córka częściej
sięga po coś lewą ręką i mam jej nie pozwalać bo wyrośnie na "mańkuta".
I co z tego do cholery!
Sowa