Data: 2000-02-18 01:47:38
Temat: Odp: uzależnienia
Od: "Machalas" <w...@f...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Janusz H. <h...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Machalas wrote:
> > >> [...]
> > >> Mało tego - kiedyś bardzo dobry koleś stwierdził że muzyka Creedence
jest
> > >> słaba i zerwałem z nim kontakty. TYLKO dlatego....
> > >
> > >To minie... na szczęście (oby) :-).
> > >
> >
> > Oby. Fakt. Zobaczymy.
>
> No tak, zobaczymy.
> Ale jeśli sytuacja wygląda tak jak napisałeś - IMO nie jest dobrze.
> Odwracać się od ludzi, bo mają inne gusta i nie boją się otwarcie tego
> przed Tobą powiedzieć? Chcesz, żeby musieli przy Tobie uważać na każde
> słowo, albo żeby 'siłowo' polubili CCR???
> Fajnie... ale tylko pobieżnie, 'na zewnątrz' i jedynie na krótką metę.
Nie, właśnie nie. Zauważ, że gdyby tak było, to czułbym się z tym dobrze, bo
nie zauważałbym problemu ("lubią CCR, więc jest dobrze").
A tu jest dziwna sprawa - ja wiem, że to jest niedobre, ale nie wiem jak sie
tego pozbyć. Jak zacząć traktować CCR normalnie, jako kolejny, dobry zespół
, tak jak Led Zeppelin, Doors, Hendrixa, Peppersów.
> > [...]
> > Ogólnie - grali bluesa i rock`n`rolla. Niby nic nowego,ale JAK oni to
grali.
> > Człowieku, JAK ONI TO GRALI !!! Ty nie masz pojęcia chłopie JAK ONI TO
> > GRALI.... Stary, po prostu....aż słów mi zabrakło. JAK ONI GRALI !!!!!
> >
> > (i powiesz, że jestem normalny? :-)) )
>
> IMVHO masz do tego zespołu taki sam stosunek jak ludzie do egzaminów
> (głównie chwilę przed nimi) o których sam pisałeś. Za bardzo
> identyfikujesz się z tą grupą i jak coś wyjdzie 'nie tak' to zaraz
> czujesz, że Twój świat legnie w gruzach??? Albo inna analogia - faszysta
> (sic!) gotowy zabić za krytykę jego poglądów, bo to na nich buduje
> spokój swojego ducha.
> Fakt - przejaskrawiam, ale tylko dlatego, by było lepiej widoczne.
> Przemyśl lub wyrzuć na śmietnik ;-))).
>
Poprzemyśliwowywałem :-) i stwierdzam, że masz rację.
> ......ale chyba nie jesteś ignorantem ? :-P ;-)))))
>
Nie. To groźna wada.
>
> > Polecam Creedence Clearwater Revival, ale jeśli Ci "nie siądzie", to ani
mru
> > mru na grupie, bo jak przeczytam, to powiesze za coś, co boli
najbardziej -
> > Bartek Nagorny nazywa to "cohones" czy jakoś tak....
>
> Ale ja się wcale nie boję ;-P.
> Jednak moje zdanie usłyszysz dopiero jak poznam ich muzykę... tylko, że
> nie wiem jak ją zdobyć (może są mp3 na jakimś polskim serwerze?).
>
Być może do tego czasu nauczę się obiektywizmu do CCR. Cholera wie, czy w
sieci są Kridensy...
>
> Pozdrawiam
> Janusz ... potencjalny CCR-fan ;-)
:-)
Machalas
***
" Do tego, żeby żyć zwyczajnie, trzeba mieć wiele odwagi "
S.A. Kierkegaard
|