Data: 2001-11-21 09:49:21
Temat: Odp: wizyta
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bogusław Radzimierski" <a...@o...pl> napisał w
wiadomości news:NEBBLFJNAKKBHHNHHIKJGEMKCMAA.abies@ogrod-botani
czny.pl...
>
> Behalf Of Krystyna Chiger
>
> Michal Misiurewicz napisal:
> > Moje krokusy, nie zasilane nawozami, rosna sobie spokojnie
> > juz wiecej niz 2-3 lata i jakby sie nawet rozrastaja.
>
> :-)) Moje też. Tej jesieni rozbestwiona powdzeniem dosadziłam
> szafirki. Fiołki i niezapominajki też rosną sobie bez żadnego
> wspomagania.
> >
> Kochani, Ja pisalem o krokusach jesiennych ,czy u WAS one rosna w
trawie!!!
> Jesli tak prosze o zdjecia na priv.:-))
Z moich doświadczeń wynika, że jesienne są bardzo kapryśne. Jednego roku są,
drugiego ich nie ma, trzecigo znowu są, do tego bulwy zamist przyrastać, to
się zmniejszają. Zdecydowanie wolę wiosenne (mają też ładniejsze kolory!
przynajmniej te "ogólnodostępne", a nie jakieś super rarytasy).
Pozdrawiam, Basia.
|