Data: 2000-08-29 13:13:10
Temat: Odp: żyły wodne, paprocie, psy, koty i inne czary-mary
Od: "Marian" <m...@o...chelm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć Paweł
Mam pytanie czy kamienie polne można pac pod posacke w nowym wybydowanym
mieszkaniu bo danie pod fundamenty to jest za puzno
--
Pozdrawiam
Marian
m...@o...chelm.pl
Użytkownik Paweł <f...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:G_JF4.26437$a...@n...tpnet.pl...
> Problem zyl wodnych mozna rozwiazac kladac pod fundament domu polne
> kamienie. Jest to najstarszy ze znanych sposobow (udokumentowany od czasow
> rzymskich) zabezpieczenia przed zlym wplywem promieniowania geopatyczngo.
> Oczywiscie dotyczy to tylko domow nowo budowanych, jednak umieszczenie ich
> juz w gotowym domu tez daje dobre rezultaty.
>
> Pozdrawiam
>
> Pawel
>
> http://www.fengshui.art.pl
>
> Użytkownik LTS <p...@l...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:8c742j$lf4$...@d...open.net.pl...
> > Cześć gr-icze
> > Odczekałem równo dwa lata by opisać tę sprawę.
> > Otóż uległem namowom mojej nawiedzonej ezoterycznie siostry
> > i założyłem ekranowanie całego domu na niekorzystne
> > oddziaływanie żył wodnych. Stało się to zaraz jak
> > przeszedłem - pomyślnie - leczenie onkologiczne.
> > Pewnego dnia dwa lata temu odwiedził mnie Gość
> > ze Śląska i najpierw zbadał przy pomocy wahadełka
> > teren całej posesji. Stwierdził i sporządził stosowny plan,
> > że dom posadowiony jest na wodonośnym, marglowym
> > zboczu i przepływa pod nim, nie jedna lecz całe pasmo
> > wzajemnie krzyżujących się żył wodnych.
> > Potem przeszedł do dziwnych pytań, takich jak:
> > Czy udawała się w domu hodowla paproci?
> > - niestety nigdy nie udawała, pomimo wieloletnich
> > starań babć, ciotek i mojej żony.
> > Jak żyło się w domu psom i kotom?
> > - koty lgnęły pod masz dach jak niewiem co, natomiast psy,
> > a było ich parę, nigdy nie dożywały swego sędziwego wieku
> > lecz kończyły żywot zawsze z powodu jakiś nieuleczalnych chorób.
> > Czy była kiedykolwiek w piwnicach domu studnia?
> > - Wiele lat temu sam zasypałem takową.
> > Gdzie i w jakim kierunku stron świata spali i śpią domownicy?
> > - niestety okazało się, że prawie zawsze źle.
> > Jakie choroby gnębiły domowników i na co umierali?
> > - mój Boże - książkę mógłbym o tym napisać.
> > Jak rosły i owocowały drzewa owocowe - szczególnie jabłonie?
> > - niestety marnie.
> > Po tym wszystkim zgodziłem się wykonać ekranowanie domu,
> > polegające na wykonaniu wokół całego domu obwodu z jednego
> > odcinka miedzianego drutu w izolacji o średnicy 1mm.
> > Kiedy po paru dniach uporałem się z tym i oba końce obwodu
> > już były doprowadzone do wnętrza domu, Pan przyjechał ponownie
> > i zamknął obwód elektronicznym urządzeniem (bez zasilania).
> > Ponownie dokonał kilkakrotnych pomiarów wahadełkiem
> > za każdym razem dostrajając owo urządzenie.
> > Potem podpisaliśmy umowę na odbiór ekranowania
> > i jego sprawdzenie co trzy lata.
> > Szczerze mówiąc moje w tym czasie przekonanie co do
> > zastosowanej metody było znikome, ale że byłem wtedy
> > częstym klientem lekarzy onkologów, to i moje motywacje
> > co do tej metody były szczególne.
> > Cóż zatem po tych trzech latach?
> > Zaręczam, że paprocie zaczęły rosnąć znakomicie.
> > Koty zaczęły nasz dom omijać, chociaż nasza nowa Sunia
> > nie wykazuje nimi szczególnego zainteresowania.
> > Przyzwyczailiśmy się spać w nowych miejscach.
> > A zdrowie - no cóż - pożyjemy to zobaczymy
> > czego i Państwu jak jaknajbardziej życzę.
> >
> > Wasz Juras
> >
> >
>
>
|