Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ograniczenia świadomości.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ograniczenia świadomości.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-09 13:29:22

Temat: Re: Ograniczenia ?wiadomo?ci- inaczej
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qwax napisał w wiadomości news:28748-1063105492@213.17.138.62...

> Sugerujesz krok bez bazy startowej. Gratulacje! sugeruję byś
> wybudował sobie dom ... bez fundamentów.

Pestka.
Nazywa się to bungalow. ;)

Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-09-09 13:37:09

Temat: Re: Ograniczenia świadomości- inaczej
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qwax napisał w wiadomości news:20887-1063113759@213.17.138.62...

m.in.
> A teorie
> (założenie->twierdzenie->dowód->weryfikacja->modyfik
ajca
> twierdzenia->...) nie podlegają weryfikacji w układzie
> obiektywne/subiektywne tylko spełnione/niespełnione itd.
[...]
> Odkryć dokonują tylko 'niedouczeni' studenci - 'douczeni'
> wiedzą, że 'to jest niemożliwe'

No i się nie pogada.
Bo to wtedy jest najgłupsze,
Jeśli się kto, przy czym uprze.

Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-09 13:54:46

Temat: Re: Ograniczenia ?wiadomo?ci- inaczej
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qwax napisał w wiadomości news:24962-1063115005@213.17.138.62...

> ===
> bungalow (słownik wyrazów obcych)
> (ang. z hind. bangla) arch. piętrowy dom otoczony
> werandami.
> ===
> >
>
> Raczej 'przyczepa kampingowa'

To może krakowskim targiem coś w stylu barakowym? ;)

Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-09 14:20:55

Temat: Re: Ograniczenia świadomości- inaczej
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

>
> > "Jeżeli 1000 osób wypowie swoje zdanie na jakiś temat (i
> > będą co do danej opinii zgodni) to nadal będzie to 1000
> > opinii subiektywnych a nie jedna obiektywna."
> >
> > Powiedziano mi to 30 lat temu gdym był jeszcze w
podstawówce
> > i zapamiętałem.
>
> Uczyniłeś roztropnie, bo i tłumy mogą się mylić, ale nie o
to mi chodziło.
> Pewnie coś kiepsko dydaktyczna jestem.
> Spróbujmy inaczej.
> Otóż kiedy Archimedes taplał się w kadzi i zakrzyknął
"eureka!", a następnie
> zważył, że ciało zanurzone w cieczy traci pozornie na
wadze tyle, ile waży
> ciecz przez nie wyparta, to było to jego osobiste i jak
najbardziej
> subiektywne spostrzeżenie, dotyczące konkretnego wycinka
rzeczywistości.
> Dlatego pozostali zupełnie słusznie mogli w to
powątpiewać, co było z kolei
> ich subiektywnym mniemaniem.
> Kiedy jednak doświadczenie to zaczęto powtarzać 10, 100,
1000 i więcej razy
> i wynik otrzymywano wciąż taki sam, to subiektywne
mniemanie Archimedesa
> zaczęło nabierać waloru prawdy powszechnej, czyli jak ja
mówię
> "obiektywizowało się".

Nie dlatego 'się obiektyzowało' że 'zaczęto powtarzać 10,
100, 1000 i więcej razy' ale dlatego że

1. jest to teoria
2. jest to teoria opisująca wycinek praw powszechnych
obowiązujących wszystkie podmioty
3. nie stwierdzono od niej odstępstw

A teorie
(założenie->twierdzenie->dowód->weryfikacja->modyfik
ajca
twierdzenia->...) nie podlegają weryfikacji w układzie
obiektywne/subiektywne tylko spełnione/niespełnione

> Dlatego dzisiaj mogą w nie powątpiewać jedynie ludzie
niedostatecznie
> przyrodniczo wykształceni.

Odkryć dokonują tylko 'niedouczeni' studenci - 'douczeni'
wiedzą, że 'to jest niemożliwe'

Pozdrawiam
Qwax



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-09 14:34:49

Temat: Re: Ograniczenia świadomości.
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bacha" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bjkk9h$1in1$2@foka1.acn.pl...
> Kasiula napisała w wiadomości
> news:bjkd8b$jv8bo$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...
>
> > Ee, a kto by go wtedy zauwazyl?
> > ;)
>
> No przecie jeszcze nikogo nie było. ;)
>

Jak to nikogo? - był ON

Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-09 14:41:39

Temat: Re: Ograniczenia ?wiadomo?ci- inaczej
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

>
> > Sugerujesz krok bez bazy startowej. Gratulacje! sugeruję
byś
> > wybudował sobie dom ... bez fundamentów.
>
> Pestka.
> Nazywa się to bungalow. ;)

===
bungalow (słownik wyrazów obcych)
(ang. z hind. bangla) arch. piętrowy dom otoczony
werandami.
===
>

Raczej 'przyczepa kampingowa'

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-09 14:47:19

Temat: Re: Ograniczenia świadomości- inaczej
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> m.in.
> > A teorie
> > (założenie->twierdzenie->dowód->weryfikacja->modyfik
ajca
> > twierdzenia->...) nie podlegają weryfikacji w układzie
> > obiektywne/subiektywne tylko spełnione/niespełnione itd.
> [...]
> > Odkryć dokonują tylko 'niedouczeni' studenci -
'douczeni'
> > wiedzą, że 'to jest niemożliwe'
>
> No i się nie pogada.
> Bo to wtedy jest najgłupsze,
> Jeśli się kto, przy czym uprze.
>

ROTFL
Dzięki
Qwax



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-09 17:26:43

Temat: Re: Ograniczenia świadomości.
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

No. Znalazłam chwilę to podrzucę Wam trochę "makulatury". ;)

"ksRobak" napisał w wiadomości news:bjk8gv$7op$1@inews.gazeta.pl...

> przykład:
> Facet świadomy następstw wlewa do rzeki chemiczną truciznę
> przed kim ponosi odpowiedzialność?

Skoro świadomość następstw nie powstrzymała go przed zatruciem rzeki, to
odpowiedzialność poniesie przed wymiarem sprawiedliwości. Gdyby udało się
dowieść mu, że następstw był świadom, dojdzie jeszcze element premedytacji.
Istnieje w prawie pojęcie winy umyślnej i nieumyślnej.

> (odpowiada przed "szefem" za pozbycie się odpadów)
> Czy ponosi odpowiedzialność za wytrucie ryb?

Ponosi.
Są odpowiednie przepisy i procedury dotyczące postępowania i utylizacji
odpadów toksycznych.

> Potrafisz uzasadnić znak równości pomiędzy "świadomością
> następstw" a "odpowiedzialnością"? :-)

Świadomość następstw nie jest li tylko ciekawostką, powinna być przyczynkiem
dla antycypacji skutków.
Obowiązuje zasada mówiąca o tym, że nasza swoboda kończy się tam, gdzie
zaczyna się sfera swobód innych ludzi. Gdy nie ma szans na kompromis,
wszyscy powinni się cofnąć lub poddać rozstrzygnięciu bezstronnego arbitra.

Bacha.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-09 17:28:00

Temat: Re: Ograniczenia świadomości.
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"ksRobak" napisał w wiadomości news:bjk97o$abl$1@inews.gazeta.pl...

> Człowiek potrafił zbudować wieże WSC które inny człowiek
> potrafił zniszczyć. Czy architekci przewidzieli takie zdarzenie?

Dlatego ustanowiono międzynarodową kampanię antyterrorystyczną.
O kampanii przeciw budowniczym WTC nie słyszałam. ;P

> Czy z tych gatunków zwierząt które zniszczył człowiek
> nie wyłonił by się w przyszłości nowy gatunek mądrzejszy
> od człowieka lub bardziej przystosowany?
> i co na to drabina ewolucji?

Trudno jest wykluczyć podobny kierunek ewolucji najbliższych nam małp.
Jednak zgodnie z teorią mówiącą o spiralnym przebiegu powtarzalności
zdarzeń, nic nie ma prawa powtórzyć się dokładnie w takim samym kształcie.
Przynajmniej w skali makro. Ale to już zupełnie inna bajka.

> Ktoś przeciął ten łańcuch - można mówić, że ewolucja, tak...
> rękami człowieka. Więc człowiek = ewolucja?

Bez przesady. Zwyczajnie człowiek jest wytworem ewolucji i jego działania
wpisują się siłą rzeczy w jej meandry. Wynika to zwyczajnie z mnogości
ludzkiej populacji i kumulowaniu się tych działań. Gdyby naszą planetę
zamieszkiwało jedynie kilku ludzi, to skutki ich działań byłyby do
pominięcia.

> PS. swoją drogą pisząc "Skutki naszych działań"
> coś jakbyś utożsamiała się z... no właśnie? z kim/czym? ;)

Z resztą ludzkości. Dlatego jednych podziwiam a za innych się wstydzę.

Bacha.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-09 17:30:44

Temat: Re: Ograniczenia świadomości.
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Amnesiak napisał w wiadomości
news:058rlv0pu2lrkslpt6e4op25lpk8tvi8dr@4ax.com...

> I dobrze, niech zadziwia. :-) Każdego dnia tworzymy siebie na nowo.
> ;-)

To aforyzm, a więc wielkie uogólnienie.
Powiedzmy, że dokładniej to jedynie z lekka siebie modyfikujemy.
Nie możemy też zapominać o pewnych barierach determinizmu, których
przekroczyć nie jesteśmy w stanie.
Powołam się tu na doświadczenie Kanta. Sądził on otóż, że świat jest dla
człowieka w ogóle niepoznawalny. Był skłonny uznać, że mamy wrodzone,
wynikające z naszej natury, wyobrażenie o świecie (podobnie jak kleszcz
poczucie zapachu kwasu masłowego). Owo nieodwracalnie właściwe nam od
urodzenia poczucie daje nam nieprawdziwy obraz rzeczywistości, będący tylko
odbiciem naszej nieuniknionej mentalności, nastawionej na biologiczne
przeżycie.
Kant proponuje abyśmy poddali się skupieniu i postarali w myśli usunąć ile
się da z naszych doznań. Wyobraźmy sobie zatem, że nagle nic nie istnieje,
że wszystko usuwamy w naszej imaginacji (termin ochoczo przywoływany przez
ETaTę ;).
No więc wisimy w próżni, w której nie ma nic z tego z czym stykaliśmy się
dotąd. Kolejnym krokiem niech będzie próba pozbycia się naszego ciała (w
imaginacji oczywiście). Wisimy więc bezcieleśnie w pustej przestrzeni.
Coż się wówczas okaże. Okaże się jednak, że nie potrafimy pozbyć się
własnego jestestwa, że nie możemy nie wyobrażać sobie czegokolwiek. Nie
zdołamy wyeliminować poczucia przestrzeni, tak jak i poczucia biegu czasu.
Czyli poczucia zupełnej bezczasowości. Tak więc istnieją w naszej
mentalności dwie zasady, które są nie do uniknięcia tj. właśnie przestrzeń i
czas.
Wyobrażamy sobie np. że Wielki Wybuch stworzył gwiazdy cały nasz wszechświat
w przestrzeni, która już istniała. A to przecież nieprawda. Przestrzeni też
w ogóle nie było. Wyłonił ją dopiero Wielki Wybuch.
A przestrzeń i czas bynajmniej nie definiują świata. Są od razu zawarte w
naszym myśleniu, są naturalne, bo wrodzone i dlatego nie do uniknięcia.
Jesteśmy bezwarunkowo zmuszeni przeżywać świat przestrzennie i czasowo bo
nasz rozum nie potrafi inaczej. Nie możemy zatem doświadczać czegokolwiek,
co nie byłoby podległe tym koniecznościom. Dlatego wszystko co znajduje się
poza tymi czterema wymiarami jest dla nas niedostępne. A teoria względności
dowodzi, że na tych czterech wymiarach się nie kończy i dlatego pozostanie
jedynie konstruktem teoretycznym.
Chyba zagmatwałam nieco. Pomijam też fakt, że pewnie Kant nie doświadczył
nigdy uczucia tzw. iluminacji, czyli właśnie oderwania się od "tu i teraz".

> >To musiałbyś wyjaśnić, bo coś nie bardzo łapię o co biega.
>
> Chodziło mi o to, że w pewnym sensie sami określamy co włączyć w obręb
> naszego doświadczenia. ... itd.

Teraz już jasne. Dzięki. :)

Pozdrówka. Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co jest grane ?
poproszę o kozetkę
Szukam stron z testami psychologicznymi
Wielka prosba ankiety EPQ-R Eysenecka
SWPS

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »