Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Palenie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Palenie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 130


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2008-02-01 23:44:01

Temat: Re: Palenie...a dojrzałość emocjonalna Szymborskiej ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fo09ta$907$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fo05d2$ils$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Sky; <fo04m0$t1c$1@news.onet.pl> :
> >
> > >
> > > Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> > > news:fnvsjt$l4r$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > > Sky; <fnvoq5$r29$1@news.onet.pl> :
> > > >
> > > > > A kto ci karze się wyniośle litować zamiast empatycznie współczuć? Ego? ;)
> > > > > To ja już rozumiem skąd u cię ten niesmak...własną niedojrzałością... ;P
> > > >
> > > > Nikt mi nie każe, po prostu tak to odczuwam i zapewne tak jest.
> > >
> > > Czyli faktycznie jednak swoje emocje uważasz za
> > > obiektywny miernik oceny zewnętrznych sytuacji...?
> >
> > Widzisz, gdyby to poczucie litości "wywyższającego" się obserwatora było
> > mocne, to miałbym wątpliwości, ale to jest coś tak ulotnego, na granicy
> > poznania, że raczej mam rację, przynajmniej jeżeli chodzi o mnie.
>
> Nie dziwię się że !odczuwasz! to jako "odległe"
> skoro w tobie samym nie jest ono silnie ugruntowane...
> ale dopiero niejako efemerycznie przeczuwane.
>
> > Może słowo "wywyższającego" jest nieadekwatne, ale chwilo nic innego nie
> > przyszło i na myśl.
>
> I to nie dziwi...miałem tak samo -odczuwałem ów dystans innych -do moich
emocjonalnie konstytuowanych wobec nich "prawd"- jako pogardliwe dystansowanie się,
wręcz odrzucenie...fundowane mi przez kogoś mającego się za stojacego na "wyższym"
poziomie. Teraz wiem że faktycznie to jest po prostu wyższy poziom...a trudno stojąc
wyżej patrzeć na innych inaczej niż "z góry"...ale nie jest to niemożliwe
> i zwie się może nie tyle pokorą co realistycznym dystansem do samego siebie... ;)
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2008-02-02 14:29:58

Temat: Re: Palenie...a dojrzałość emocjonalna Szymborskiej ;)
Od: f...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 2 Lut, 00:28, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomościnews:fo05d2$ils$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > Może słowo "wywyższającego" jest nieadekwatne, ale chwilo nic innego nie
> > przyszło i na myśl.
>
> I to nie dziwi...miałem tak samo -odczuwałem ów dystans innych -do moich
emocjonalnie konstytuowanych wobec nich "prawd"- jako pogardliwe dystansowanie się,
wręcz odrzucenie...fundowane mi przez kogoś mającego się za stojacego na "wyższym"
poziomie.

A tymczasem to Ty stałeś wyżej? ;>

Pozdrawiam ironicznie
Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2008-02-02 18:24:51

Temat: Re: Palenie...a dojrzałość emocjonalna Szymborskiej ;)
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik wrote:

> Heh, miałem kłopot z poprzednią odpowiedzią, bo w realu nie
> roztkliwiam się nad sobą, stąd nie pamiętam za bardzo kiedy i komu
> współczułem, co nie oznacza, że tego nie robię. Ale na szczęście
> przyszła mi z pomocą moja nieoceniona koleżanka z pracy, którą mówiąc
> dosadnie [nie sarkastycznie !!!] ostatnio spuściłem ze smyczy, tj. po
> roku blokowania rozmowami i żartami przestałem to robić. Teraz reaguję
> na jej "wybuchy" bardzo spokojnie, nie docierają one do mnie, ale nie
> czuję też współczucia, raczej jakąś formę naturalnej lekkiej
> życzliwości, której nie daję w sobie zabić. Natomiast jej wybuchy,
> kiedy na nie nie reaguję i nie próbuję im łagodnie przeciwdziałać,
> raczej budują jej obraz, jako jednostki nie mającej kontroli nad
> swoimi emocjami, nie potrafiącej prawidłowo zwerbalizować swoich
> potrzeb i nie potrafiącej odpowiednio do nich się zachować. Można
> powiedzieć, że pełny Jej obraz będzie budził współczucie, tyle że mam
> pewien niesmak - dla mnie to taka litość wywyższonego obserwatora.

Zachowanie koleżanki, które opisujesz jest Twoją rejestracją pewnego
fragmentu jej nawyków, który jest w centrum Twojej uwagi. Żeby zniwelować
poczucie niesmaku (bo istotnie współczucie bazuje na przeświadczeniu, że
jest się pod jakimś względem lepszym), możesz zdać sobie sprawę
przynajmniej, że w innych fragmentach jej zachowania jest lepsza od Ciebie.
Jeśli Ci na tym zależy, to poszukasz tych fragmentów, jeśli nie, to dasz
sobie siana. Współczucie jest lepszym uczuciem niż złość czy nienawiść.

--
pozdrawiam
michał




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2008-02-02 18:48:39

Temat: Re: Palenie...
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" napisał:

> > Biedaku, musiałeś appm odreagować? :D
> Roznoszenie i przedstawianie idei do konfrontacji

W Twoim wydaniu kojarzy mi się to raczej ze słynnym gronkowcem, który
śpiewa "rozprzestrzeniam choroby, choroby, choroby..."

> A co ty odreagowujesz? Palenie papierosów?

Dziecko w szpitalu ;P Palaczy mam w głębokim poważaniu tylko wtedy,
gdy zatruwają mi środowisko życia. Do tych, którzy potrafią się
powstrzymać od zadymiania mnie, nic nie mam. Dochód narodowy
powiększają i do wielu karier naukowo-medycznych się przyczyniają :>

> Czy to że nie masz żadnych kontrrargumentów na tezę? ;P

Znacznie większą niedojrzałością charakteryzują się alkoholomaniacy. I
do tego bywają niebezpieczni. Palacze pod wpływem raczej łagodnieją
niż agresywnieją.
BTW, co to jest rargument? :P

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2008-02-02 18:56:19

Temat: Re: Palenie...a dojrzałość emocjonalna Szymborskiej ;)
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" napisał:

> At zresztą tymczasem
> pierwszy z brzegu,
> ze starszych, którym
> kiedyś się "niedojrzale"
> zachwycałem [z pamięci]:
>
> "Słowiki są dziś nieswoje
> Bzy są jak chmury krzyżyków
> Chcesz zabić serce moje?
> Przecież się nie zabija słowików"

Durnyś. Przecież to Pawlikowska - Jasnorzewska.
Szymborska to:
Mając wzgląd na czas poety
sam za niego pisz, niestety.

No i niestety wykrakała :P

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2008-02-02 19:01:29

Temat: Re: Palenie...a dojrzałość emocjonalna Szymborskiej ;)
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

michal; <fo2ci7$qnh$1@inews.gazeta.pl> :

> Użytkownik wrote:
>
> > Heh, miałem kłopot z poprzednią odpowiedzią, bo w realu nie
> > roztkliwiam się nad sobą, stąd nie pamiętam za bardzo kiedy i komu
> > współczułem, co nie oznacza, że tego nie robię. Ale na szczęście
> > przyszła mi z pomocą moja nieoceniona koleżanka z pracy, którą mówiąc
> > dosadnie [nie sarkastycznie !!!] ostatnio spuściłem ze smyczy, tj. po
> > roku blokowania rozmowami i żartami przestałem to robić. Teraz reaguję
> > na jej "wybuchy" bardzo spokojnie, nie docierają one do mnie, ale nie
> > czuję też współczucia, raczej jakąś formę naturalnej lekkiej
> > życzliwości, której nie daję w sobie zabić. Natomiast jej wybuchy,
> > kiedy na nie nie reaguję i nie próbuję im łagodnie przeciwdziałać,
> > raczej budują jej obraz, jako jednostki nie mającej kontroli nad
> > swoimi emocjami, nie potrafiącej prawidłowo zwerbalizować swoich
> > potrzeb i nie potrafiącej odpowiednio do nich się zachować. Można
> > powiedzieć, że pełny Jej obraz będzie budził współczucie, tyle że mam
> > pewien niesmak - dla mnie to taka litość wywyższonego obserwatora.
>
> Zachowanie koleżanki, które opisujesz jest Twoją rejestracją pewnego
> fragmentu jej nawyków, który jest w centrum Twojej uwagi. Żeby zniwelować
> poczucie niesmaku (bo istotnie współczucie bazuje na przeświadczeniu, że
> jest się pod jakimś względem lepszym), możesz zdać sobie sprawę
> przynajmniej, że w innych fragmentach jej zachowania jest lepsza od Ciebie.
> Jeśli Ci na tym zależy, to poszukasz tych fragmentów, jeśli nie, to dasz
> sobie siana. Współczucie jest lepszym uczuciem niż złość czy nienawiść.

I tu pojawia się pewien problem, który można zobaczyć czytając o typach
osobowości - w niektórych typach złość tkwi wewnątrz, w innych jest
tylko reakcją chwilową lub nawet formą gry. Od współczucia wolę
"zrozumienie". :)

Pozdrawiam hmmm chwilowo bez określeń :)
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2008-02-02 21:05:12

Temat: Re: Palenie...a dojrzałość emocjonalna Szymborskiej ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:fo2epc$6ri$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" napisał:
>
> > At zresztą tymczasem
> > pierwszy z brzegu,
> > ze starszych, którym
> > kiedyś się "niedojrzale"
> > zachwycałem [z pamięci]:
> >
> > "Słowiki są dziś nieswoje
> > Bzy są jak chmury krzyżyków
> > Chcesz zabić serce moje?
> > Przecież się nie zabija słowików"
>
> Durnyś. Przecież to Pawlikowska - Jasnorzewska.

He he...durny kto się nie spostrzegł od razu ;P

> Szymborska to:
> Mając wzgląd na czas poety
> sam za niego pisz, niestety.
>
> No i niestety wykrakała :P
>
Masz zapewne siebie na myśli? ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2008-02-02 21:07:18

Temat: Re: Palenie...a dojrzałość emocjonalna Szymborskiej ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fo2dl4$3lq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> michal; <fo2ci7$qnh$1@inews.gazeta.pl> :
>
> > Użytkownik wrote:
> >
> > > Heh, miałem kłopot z poprzednią odpowiedzią, bo w realu nie
> > > roztkliwiam się nad sobą, stąd nie pamiętam za bardzo kiedy i komu
> > > współczułem, co nie oznacza, że tego nie robię. Ale na szczęście
> > > przyszła mi z pomocą moja nieoceniona koleżanka z pracy, którą mówiąc
> > > dosadnie [nie sarkastycznie !!!] ostatnio spuściłem ze smyczy, tj. po
> > > roku blokowania rozmowami i żartami przestałem to robić. Teraz reaguję
> > > na jej "wybuchy" bardzo spokojnie, nie docierają one do mnie, ale nie
> > > czuję też współczucia, raczej jakąś formę naturalnej lekkiej
> > > życzliwości, której nie daję w sobie zabić. Natomiast jej wybuchy,
> > > kiedy na nie nie reaguję i nie próbuję im łagodnie przeciwdziałać,
> > > raczej budują jej obraz, jako jednostki nie mającej kontroli nad
> > > swoimi emocjami, nie potrafiącej prawidłowo zwerbalizować swoich
> > > potrzeb i nie potrafiącej odpowiednio do nich się zachować. Można
> > > powiedzieć, że pełny Jej obraz będzie budził współczucie, tyle że mam
> > > pewien niesmak - dla mnie to taka litość wywyższonego obserwatora.
> >
> > Zachowanie koleżanki, które opisujesz jest Twoją rejestracją pewnego
> > fragmentu jej nawyków, który jest w centrum Twojej uwagi. Żeby zniwelować
> > poczucie niesmaku (bo istotnie współczucie bazuje na przeświadczeniu, że
> > jest się pod jakimś względem lepszym), możesz zdać sobie sprawę
> > przynajmniej, że w innych fragmentach jej zachowania jest lepsza od Ciebie.
> > Jeśli Ci na tym zależy, to poszukasz tych fragmentów, jeśli nie, to dasz
> > sobie siana. Współczucie jest lepszym uczuciem niż złość czy nienawiść.
>
> I tu pojawia się pewien problem, który można zobaczyć czytając o typach
> osobowości - w niektórych typach złość tkwi wewnątrz, w innych jest
> tylko reakcją chwilową lub nawet formą gry. Od współczucia wolę
> "zrozumienie". :)
>
Nie wszystko w człowieku jest rozumem,
nie wszystko w drugim się rozumem zrozumie.
Współczuj i rozum za razem a może coś z tego będzie...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2008-02-02 21:09:20

Temat: Re: Palenie...a dojrzałość emocjonalna Szymborskiej ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:096f7704-d72d-410f-b1ef-b76a17826e88@s37g2000pr
g.googlegroups.com...
On 2 Lut, 00:28, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomościnews:fo05d2$ils$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > Może słowo "wywyższającego" jest nieadekwatne, ale chwilo nic innego nie
> > przyszło i na myśl.
>
> I to nie dziwi...miałem tak samo -odczuwałem ów dystans innych -do moich
emocjonalnie konstytuowanych wobec nich "prawd"- jako pogardliwe dystansowanie się,
wręcz odrzucenie...fundowane mi przez kogoś mającego się za stojacego na "wyższym"
poziomie.

A tymczasem to Ty stałeś wyżej? ;>

Wtedy jeszcze nie.
A teraz to mi już wisi [kto wyżej] ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2008-02-02 21:13:25

Temat: Re: Palenie...a dojrzałość emocjonalna Szymborskiej ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fnvqkk$eka$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky; <fnvoq5$r29$1@news.onet.pl> :
>
> > A kto ci karze się wyniośle litować zamiast empatycznie współczuć? Ego? ;)
> > To ja już rozumiem skąd u cię ten niesmak...własną niedojrzałością... ;P
>
> Nikt mi nie każe, po prostu tak to odczuwam i zapewne tak jest.
>
> Czy normalny zdrowy i ryczący na Ciebie tygrys wyzwala w Tobie
> współczucie? Zapewne nie. Wyzwala go chory ryczący tygrys. Litość i do
> tego połączona z pewnością, że nie staniesz się celem jego ataku,
> najlepiej wzmocniona [pewność] stalowymi kratami. :)
>
Już było. Po co powtarzasz to samo?
"Ryczący" niczym zwierz homo sapiens to
ani nie tygrys ani jeszcze widać nie człowiek
i z tego tytułu należy mu się współczucie i litość...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

niemożność stworzenia stalego związku
Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Re: NAJKRÓTSZE DEFINICJE...
Re: ZADZIWIA MNIE...
Jak jest zbudowana swiadomosc ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »