« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-11 07:42:57
Temat: PangaWitajcie.
Mam w zamrażalniku pangę (bez bebechów, ale nie filety) - tak podobno nazywa
sie to rybiszcze (wiadomośc pochodzi od osoby odpowiedzialnej za zakupy do
domu). I chciałabym zrobić cos dobrego z rybki tej, tylko że....
Nie mam piekarnika - to po pierwsze. Finansowo w tym miesiącu to u mnie
ciężko - żadne drogie dodatki nie wchodzą w rachubę. Trudno dostępne też
nie - nie dam rady jeździc i poszukiwać. No i powinno to być w miarę proste
i mało pracochłonne - wczoraj wyszłam ze szpitala i nie dam rady
przygotowywać obiadu godzinę czy dłużej (no, chyba że podzielić można
przygotowanie na raty). Macie jakieś pomysły uwzględniające powyższe
ograniczenia? A swoją drogą, jak tylko będę trochę silniejsza to w końcu
zacznę jadać normalne obiady, bo szpitalne jedzenie -brrr, gotowanego mięsa
nie ruszę przynajmniej pół roku. A - nie musi być żadna dietetyczna czy
lekkostrawna, byle bez alkoholu - nawet białe winko odpada do podlania
rybki.
pozdrawiam, czekam na podpowiedź
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-06-11 10:30:11
Temat: Re: Panga
Użytkownik "m." <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d8e4vn$36v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witajcie.
> Mam w zamrażalniku pangę (bez bebechów, ale nie filety) - tak podobno
nazywa
> sie to rybiszcze (wiadomośc pochodzi od osoby odpowiedzialnej za zakupy do
> domu). I chciałabym zrobić cos dobrego z rybki tej, tylko że.... (ciach)
mmm......
sprobuj moze najpierw zasmakowac czystego smaku tej ryby...niezwykle
delikatnej
banalnie potraktuj ja tylko sola i maka....i usmaz na sklarowanym masle z
dodatkiem oleju
i zjedz w towarzystwie gotowanych zielonych np szparagow (poki sa) polanych
maslem i sokiem z cytryny...lub szpinaku zmiksowanego i usmazonego na masle
z dodatkiem galki, czosnku i odrobiny smietany
z pangi jadlam tez roladki z lisciem szpinaku...zawiniete mocno w folie
spozywcza i gotujace sie w wodzie...do tego delikatny sos cytynowy
i jadlam musztradowo - smietanowa potrawke z kawalkami pangi...czyli :) to
samo co roladki bez roladek...a z musztrada gorczycowa ;)
smaczna ciekawa ryba
(zapiekanej pod sosem bernenskim bez piekarnika nie zrobisz to nie proponuje
;))
agataw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-06-11 12:41:07
Temat: Re: PangaW: news:d8e4vn$36v$1@nemesis.news.tpi.pl
Od: m. <m...@w...pl>
Było:
> Witajcie.
> Mam w zamrażalniku pangę (bez bebechów, ale nie filety) - tak
> ...
> pozdrawiam, czekam na podpowiedź
>
> m.
O! Widzę, że ryba szturmem wzięła Polskę...
U mnie była: Rozmrożona, wysuszona, pokropiona cytryną, posypana solą i
pieprzem (ziołowym) usmażona na maśle.
Córka co nie jada ryb (bo nazywają się ryby) przymuszona do spróbowania
dokończyła próbować cały kawałek, a wierzcie mi to jest nie lada
osiągnięcie!
Reszta domowników lubi ryby i po prostu kilo to za mało!
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Zajrzyj tu: http://www.lysiak.chrzanik.com/index.php
To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |