« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-31 09:19:59
Temat: Parki ;)Czesc
Od dluzszego czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Nakrocej rzecz ujmujac:
Co powoduje ze dwoje ludzi zaczyna tworzyc pare ?
Mowi sie potocznie: "Aha! Oni pasuja do siebie. "
Ale co to wlasciwie oznacza ? Na poczatek chce poruszyc sprawe
wygladu zewnetrznego:
Widze czasami pary ktore wygladaja jak rodzenstwo: zblizony typ
fizyczny, czasami podobne rysy twarzy. Dosc rzadko natomiast pary
znaczaco rozniace sie wygladem np:
- on:wysoki i szczuply blondyn, ona: niska, solidnie zbudowana ;)) ,
sniada brunetka
- on:niski i solidnie zbudowany brunet, ona: filigranowa blondynka
itd.
Wiem i znam to z wlasnego doswiadczenia ze wyglad ma znaczenie na
poczatku znajomosci. Zauwazylem tez ze cechy charakteru,
zainteresowania, temperament itp. sa dosyc luzno zwiazane z wygladem.
Fajna z wygladu laska moze sie okazac kompletnie do kitu przy blizszym
poznaniu, a taka z wygladu przecietna szybko zyskuje plusy. No to
dlaczego taki dobor "na wyglad" dominuje. Moze za tym kryje sie cos
wiecej, cos czego nie rozumiem ?
Moze byscie sie podzielili swoimi wrazeniami na ten temat.
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-31 12:47:00
Temat: Re: Parki ;)
Użytkownik Piotr Kujawa <p...@f...onet.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:s...@4...com..
.
> Czesc
>
> Od dluzszego czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Nakrocej rzecz ujmujac:
> Co powoduje ze dwoje ludzi zaczyna tworzyc pare ?
Moim zdaniem natura wykazuje sklonnosc do istnienia w dwojkach... mamy dwie
dziurki w nosie, dwoje oczu, uszu... dwie rece :)) itd... ot i dlatego
szukamy tej drugiej osoby :))
pozdrawiam cieplo
Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-31 13:04:41
Temat: Odp: Parki ;)
Użytkownik Piotr Kujawa <p...@f...onet.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:s...@4...com..
.
> Czesc
>
> Od dluzszego czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Nakrocej rzecz ujmujac:
> Co powoduje ze dwoje ludzi zaczyna tworzyc pare ?
> Mowi sie potocznie: "Aha! Oni pasuja do siebie. "
> Ale co to wlasciwie oznacza ? Na poczatek chce poruszyc sprawe
> wygladu zewnetrznego:
> Widze czasami pary ktore wygladaja jak rodzenstwo: zblizony typ
> fizyczny, czasami podobne rysy twarzy. Dosc rzadko natomiast pary
> znaczaco rozniace sie wygladem np:
> - on:wysoki i szczuply blondyn, ona: niska, solidnie zbudowana ;)) ,
> sniada brunetka
> - on:niski i solidnie zbudowany brunet, ona: filigranowa blondynka
> itd.
> Wiem i znam to z wlasnego doswiadczenia ze wyglad ma znaczenie na
> poczatku znajomosci. Zauwazylem tez ze cechy charakteru,
> zainteresowania, temperament itp. sa dosyc luzno zwiazane z wygladem.
> Fajna z wygladu laska moze sie okazac kompletnie do kitu przy blizszym
> poznaniu, a taka z wygladu przecietna szybko zyskuje plusy. No to
> dlaczego taki dobor "na wyglad" dominuje. Moze za tym kryje sie cos
> wiecej, cos czego nie rozumiem ?
> Moze byscie sie podzielili swoimi wrazeniami na ten temat.
Od siebie dodam tyle:
jesli ktos podoba ci sie od pierwszego wejrzenia
to jest wywolane po prostu podnieceniem.
Wzrasta poziom adrenaliny i innch pobudzajacych chemikali,
Jednak sam seks jest toksyczny i nie wywoluje uczucia milosci,
kochamy jedynie to co czujemy- ta przyjemnosc zwana porzadzaniem,
wydaje sie ze to milosc /blad/.
(jesli wzbudza cos w nas podziw i uznanie dla pustego wdzieku czy prezencji
to tylko podniecenie pewnym wyobrazeniom, ktore w zadnym wypadku nie
reprezentuje rzeczywistego szacunku)
Prawdziwe parki a najlepiej to widac w 'malo atrakcyjnych' ,
laczy po dluzszym i blizszym poznaniu jednak dojrzale uczucie i to moze byc
milosc
(przyjazn - zgodnosc gustu osobowosci lub fascynacja przeplatana z czuloscia
kontaktu bycia razem). Wtedy kochamy tak mocno, ze az pragniemy "zjesc" ta
druga osobe, wyzwalajac erotyczne sklonnosci i pragnac styku cial by dojsc
jeszcze dalej emocji.
Tak wiec `zauroczenie pieknem` nigdy nie jest miloscia.
(no chyba ze ktos namietnosc stawia ponad wszystko inne - to jego slabosc, a
czy ktos taki zasluguje na nasza adoracje, skoro ulegl szybko nam ulegnie
kazdemu innemu, zostawiajac szczescie tylko sobie)
Wszelie malzenstwa z tego powodu gasna i sa dalej lub nie juz tylko z
przywiazania.
Mozna byc urzeczony iluzja, dlatego lepiej poczekac zanim rozsadek
(np.majatek) lub emocje (np.zgrabne cialo) opadna i stwierdzimy
ze to jest ten ktos z kim czujemy sie cudownie (zawsze o nas pamieta a my o
nim), wspaniale (przezywamy wspolnie chwile i niewstydzimy sie ani siebie
ani jego), bezpiecznie (w sensie spokojni i rozluznieni przed strachem
wykorzystania - pelne zaufanie i ze nas nie opusci w potrzebie, pomoga)
Zawsze ~swiadomy~ najpierw poznaje a potem kocha.
Pamietajac ze uroda traci na czasie, a wartosc wnetrza czlowieka zostaje,
kochajmy tych co nas kochaja, jesli maja silna wole to sa tego warci
napewno.
pzdr
Gdzie zaczyna sie zazdrosc i zaborczosc (ukochany musi byc zawsze tylko dla
nas) konczy sie _wzajemna_ milosc.
Milosc nieodwzajemniona jest tylko uwielbieniem.(polowa tego co ddzialywuje
dwoje ludzi).
Nie trzeba pielegnowac tego co mozemy zamknac - wolnosc, swoboda + drugi
czlowiek .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-31 13:57:10
Temat: Re: Parki ;)On Mon, 31 Jul 2000 14:47:00 +0200, "Ula" <m...@g...pl> wrote:
>
>Użytkownik Piotr Kujawa <p...@f...onet.pl> w wiadomooci do grup
>dyskusyjnych napisał:s...@4...com..
.
>> Czesc
>>
>> Od dluzszego czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Nakrocej rzecz ujmujac:
>> Co powoduje ze dwoje ludzi zaczyna tworzyc pare ?
>
>Moim zdaniem natura wykazuje sklonnosc do istnienia w dwojkach... mamy dwie
>dziurki w nosie, dwoje oczu, uszu... dwie rece :)) itd... ot i dlatego
>szukamy tej drugiej osoby :))
>
Mnie akurat interesuje pytanie: dlaczego TEN facet z TA dziewczyna, a
nie np. z TAMTA itp.
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-31 13:59:13
Temat: Re: Parki ;)
Ula napisał(a) w wiadomości: <8m3s82$lr83@lena.man.rzeszow.pl>...
>
>Użytkownik Piotr Kujawa <p...@f...onet.pl> w wiadomooci do grup
>dyskusyjnych napisał:s...@4...com..
.
>> Czesc
>>
>> Od dluzszego czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Nakrocej rzecz ujmujac:
>> Co powoduje ze dwoje ludzi zaczyna tworzyc pare ?
>
>Moim zdaniem natura wykazuje sklonnosc do istnienia w dwojkach... mamy dwie
>dziurki w nosie, dwoje oczu, uszu... dwie rece :)) itd... ot i dlatego
>szukamy tej drugiej osoby :))
A może - w ramach twego spostrzeżeia - powinnismy mieć dwie kobiety...?
No niech będzie, że i dwóch mężczyzn... ;-))
Chyba, że to jest nieuzasadnione spostrzeżenia.
pzdr. st.
>
>pozdrawiam cieplo
>Ula
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-31 14:09:16
Temat: Re: Odp: Parki ;)On Mon, 31 Jul 2000 13:04:41 GMT, "swaper" <s...@f...internet.pl>
wrote:
>Od siebie dodam tyle:
>jesli ktos podoba ci sie od pierwszego wejrzenia
>to jest wywolane po prostu podnieceniem.
>Wzrasta poziom adrenaliny i innch pobudzajacych chemikali,
>Jednak sam seks jest toksyczny i nie wywoluje uczucia milosci,
>kochamy jedynie to co czujemy- ta przyjemnosc zwana porzadzaniem,
>wydaje sie ze to milosc /blad/.
>(jesli wzbudza cos w nas podziw i uznanie dla pustego wdzieku czy prezencji
>to tylko podniecenie pewnym wyobrazeniom, ktore w zadnym wypadku nie
>reprezentuje rzeczywistego szacunku)
>Prawdziwe parki a najlepiej to widac w 'malo atrakcyjnych' ,
>laczy po dluzszym i blizszym poznaniu jednak dojrzale uczucie i to moze byc
>milosc
>(przyjazn - zgodnosc gustu osobowosci lub fascynacja przeplatana z czuloscia
>kontaktu bycia razem). Wtedy kochamy tak mocno, ze az pragniemy "zjesc" ta
>druga osobe, wyzwalajac erotyczne sklonnosci i pragnac styku cial by dojsc
>jeszcze dalej emocji.
>Tak wiec `zauroczenie pieknem` nigdy nie jest miloscia.
>(no chyba ze ktos namietnosc stawia ponad wszystko inne - to jego slabosc, a
>czy ktos taki zasluguje na nasza adoracje, skoro ulegl szybko nam ulegnie
>kazdemu innemu, zostawiajac szczescie tylko sobie)
>Wszelie malzenstwa z tego powodu gasna i sa dalej lub nie juz tylko z
>przywiazania.
>Mozna byc urzeczony iluzja, dlatego lepiej poczekac zanim rozsadek
>(np.majatek) lub emocje (np.zgrabne cialo) opadna i stwierdzimy
>ze to jest ten ktos z kim czujemy sie cudownie (zawsze o nas pamieta a my o
>nim), wspaniale (przezywamy wspolnie chwile i niewstydzimy sie ani siebie
>ani jego), bezpiecznie (w sensie spokojni i rozluznieni przed strachem
>wykorzystania - pelne zaufanie i ze nas nie opusci w potrzebie, pomoga)
>Zawsze ~swiadomy~ najpierw poznaje a potem kocha.
>Pamietajac ze uroda traci na czasie, a wartosc wnetrza czlowieka zostaje,
>kochajmy tych co nas kochaja, jesli maja silna wole to sa tego warci
>napewno.
>
>pzdr
>
>Gdzie zaczyna sie zazdrosc i zaborczosc (ukochany musi byc zawsze tylko dla
>nas) konczy sie _wzajemna_ milosc.
>Milosc nieodwzajemniona jest tylko uwielbieniem.(polowa tego co ddzialywuje
>dwoje ludzi).
>Nie trzeba pielegnowac tego co mozemy zamknac - wolnosc, swoboda + drugi
>czlowiek .
>
Moje odczucia na ten temat sa dosyc zblizone. Mam przy tym pewne
przypuszczenia. Przyszlo mi niedawno do glowy ze chyba czesto szukamy
kogos kto jest naszym odbiciem po drugiej stronie, a wyglad jest takim
latwym (!!) tego wyznacznikiem, zdolnym przycmic ukryte, istotne
roznice. Zauwazylem tez ze dosyc trudno jest sie nauczyc cenic, lubic,
kochac lub ewentualnie nie lubic czy nienawidziec prawdziwego
czlowieka, a niie nasze wyobrazenie o nim. Chyba bywa tak ze tak dlugo
jak ten ktos pasuje do tych wyobrazen, jest O.K, a jezeli pokaze sie z
nieznanej wczesniej strony, to zaczynamy tracic grunt pod nogami.
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-31 14:25:53
Temat: Re: Parki ;)PT Piotr Kujawa pisze:
> Mnie akurat interesuje pytanie: dlaczego TEN facet z TA dziewczyna, a
> nie np. z TAMTA itp.
BO TAK. Nie satysfakcjonuje Cię ta odpowiedź? To pytaj się
socjobiologów ;-)
Jubal
--
[ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ]
[ BOF2510053411, makabra.knm.org.pl/~baran/, alchemy pany ] [ The Answer ]
WARNING TO ALL PERSONNEL:
Firings will continue until morale improves.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-31 15:56:37
Temat: Re: Parki ;)
swaper wrote in message ...
>
>Od siebie dodam tyle:
>jesli ktos podoba ci sie od pierwszego wejrzenia
>to jest wywolane po prostu podnieceniem.
>Wzrasta poziom adrenaliny i innch pobudzajacych chemikali,
>Jednak sam seks jest toksyczny i nie wywoluje uczucia milosci,
>kochamy jedynie to co czujemy- ta przyjemnosc zwana porzadzaniem,
>wydaje sie ze to milosc /blad/.
Nalezy wystrzegac sie uogolnien.
Znam malzenstwa "od pierwszego spojrzenia", ktore zyja ze sobe wiele lat. I
ja do takich naleze.
Mowilismy, ze prawdziwa milosc, jest uczuciem, ktore nie da sie tlumaczyc
logicznymi wywodami. To poprostu to sie czuje i juz.
Dlaczego wlasnie to pierwsze spojrzenie nie moze byc tym wlasnie uczuciem.
Nie rozumiem tez wyrazenia, ze sam sex jest toksyczny. Czyzby?
A szczegolnie "nie wywoluje uczucia milosci". Uwazam, ze seks jest wlasnie
najwazniejszym skladnikiem milosci.
jakub
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-31 17:10:42
Temat: Re: Parki ;)
swaper napisał(a) w wiadomości: ...
>jesli ktos podoba ci sie od pierwszego wejrzenia
>to jest wywolane po prostu podnieceniem.
>Wzrasta poziom adrenaliny i innch pobudzajacych chemikali,
>Jednak sam seks jest toksyczny i nie wywoluje uczucia milosci,
>kochamy jedynie to co czujemy- ta przyjemnosc zwana porzadzaniem,
>wydaje sie ze to milosc /blad/.
[...]
Zgadzam się z Twoją wypowiedzią - praktyka chociazby mowi sama za siebie.
Jest jedno "ale" : czy to oznacza, ze feromony robia nam psikusa? Wiec po co
one sa? Zgadzam sie, ze oprucz instynktu Bozia dala nam tez rozumek, ale
dlaczego one sobie przecza? (a przecza - patrz : statystyka oraz chwalebne
wyjatki od reguly - Jacob)
Pozdr
Moncia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-01 08:01:07
Temat: Re: Odp: Parki ;)Użytkownik Piotr Kujawa <p...@f...onet.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych
> przypuszczenia. Przyszlo mi niedawno do glowy ze chyba czesto szukamy
> kogos kto jest naszym odbiciem po drugiej stronie, a wyglad jest takim
> latwym (!!) tego wyznacznikiem, zdolnym przycmic ukryte, istotne
> roznice.
Bez sensu, od kiedy to charakter zalezy od wygladu...
Na jego podstawie mozna miec jedynie wrazenie o danym
czlowieku, a nie go poznac.
Pozdrawiam
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |