Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pernazyna

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pernazyna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-11-23 18:43:45

Temat: Pernazyna
Od: "Dawid " <l...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czytalem watek osobowosc schizoidalna i tam autorowi przypisali pernazyne .Ja
dostalem to samo .Czy to powszechne ze na ta bolaczke sie przypisuje ten lek?
Jak juz pisalem pozbylem sie glownych zagrozen a skutki uboczne pernazyny
uniemozliwiaja mi funkcjonowanie ( potworne mdlosci) Zwijam sie z bolu i ledwo
co to pisze . Wizyte mam za 3 tygodnie a tyle na pewno nie wytrzymam .Prosze
mi powiedziec czy jest sens to odlozyc?(biore tydzien 50 mg na noc)Boje sie ze
skutki odlozenia przeciwpsychotycznych beda gorsze niz ich skutki uboczne:(

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-11-23 19:04:19

Temat: Re: Pernazyna
Od: Logan <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 23 Nov 2006 18:43:45 +0000 (UTC), Dawid napisał(a):

> Prosze
> mi powiedziec czy jest sens to odlozyc?

Bracie, nie badz idiota, zadaj to pytanie lekarzowi, a nie cwaniakom na
usenecie.

--
Logan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-11-23 19:20:11

Temat: Re: Pernazyna
Od: "Dawid " <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Logan <e...@g...pl> napisał(a):

> Dnia Thu, 23 Nov 2006 18:43:45 +0000 (UTC), Dawid napisał(a):
>
> > Prosze
> > mi powiedziec czy jest sens to odlozyc?
>
> Bracie, nie badz idiota, zadaj to pytanie lekarzowi, a nie cwaniakom na
> usenecie.
>
Od bolu w mozgu nie przybywa .Chodzi o to ze pieknie sie wpakowalem w szpony
psychiatrow ,nie daja za wygrana i dzien dawida bez neuroleptykow ,
psychotropow i innych swinstw to wg nich dzien stracony.Bylem zbyt pokornym
pacjentem i w pewnym momencie mi to pomoglo ale teraz chce sie od tego uwolnic
i zaczac zyc a nie tylko monitorowac moj stan po kolejnych dawkach jakichs
wydziwionych lekow -trace zaufanie do psychiatrow dlatego pisze tutaj zeby
otrzymac odpowiedz na konkretne pytanie- odwali mi po odstawieniu czy nie?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-11-23 19:31:49

Temat: Re: Pernazyna
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeśli mogę Ci coś poradzić to zapytaj o to na forum na stronie :
http://www.forum.nerwica.com/pernazyna-vt415.html

tam pisze bardzo dużo ludzi z podobnymi problemami

Pozdrawiam
Vicky



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-11-23 19:32:18

Temat: Re: Pernazyna
Od: "Maja" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Dawid napisał(a):
> Czytalem watek osobowosc schizoidalna i tam autorowi przypisali pernazyne .Ja
> dostalem to samo .Czy to powszechne ze na ta bolaczke sie przypisuje ten lek?
> Jak juz pisalem pozbylem sie glownych zagrozen a skutki uboczne pernazyny
> uniemozliwiaja mi funkcjonowanie ( potworne mdlosci) Zwijam sie z bolu i ledwo
> co to pisze . Wizyte mam za 3 tygodnie a tyle na pewno nie wytrzymam .Prosze
> mi powiedziec czy jest sens to odlozyc?(biore tydzien 50 mg na noc)Boje sie ze
> skutki odlozenia przeciwpsychotycznych beda gorsze niz ich skutki uboczne:(
>
To ewidentnie sprawa do lekarza, i to pilna. Dziwię się, że wizytę
masz dopiero za 3 tygodnie.
Owszem, często pierwsze dni/tygodnie terapii bywają ciężkie
(nudności, bóle i zawroty głowy, senność itp), ale powinieneś
być o tym poinformowany przez lekarza.
Zapewne laczysz się państwowo. :(
Pernazyna jest bardzo starym lekiem przeciwpsychotycznym, stosowanym
głównie w zaburzeniach psychotycznych, szczególnie w schizofrenii,
ale nie tylko. Niektórzy lekarze "starej daty" dają Pernazynę w
innych przypadkach również.
Obecnie Pernazynę stosują w zasadzie tylko lekarze właśnie starej
daty. Natomiast jest to lek bardzo "stary", w niektórych krajach w
ogóle nie stosowany, ze względu na działania uboczne.
Jest wiele leków przeciwpsychotycznych nowej generacji (np. Zalasta).
Nie mają tylu efektów ubocznych , są jednak drogie (1 opak. ok.150
zł). Zalasta może być lekiem refundowanym tylko i wyłącznie w
przypadku, gdy lekarz udowodni, że osoba chora np. na schizofrenię,
nie może przyjmować Pernazyny, poniewaz Pernazyna nie przynosi
efektów terapeutycznych. W innym przypadku, gdy lekarz chce zmienić
lek (np. Pernazynę na Zalastę), pacjent musi zapłacić za lek.
I nie wiem czy osobowość schizoidalną leczy się Pernazyną. To lek
przeciwpsychotyczny. Chyba, że lekarz widział jakieś inne wskazania.
Nie wiem. Nie wiem jaki był/jest Twój stan. Nie wiem nic. Natomiast
wiem, że jest to sprawa do jak najszybszej konsultacji lekarskiej.

Pozdrawiam,
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-11-23 19:43:36

Temat: Re: Pernazyna
Od: "Maja" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Dawid napisał(a):
> Logan <e...@g...pl> napisał(a):
>
> > Dnia Thu, 23 Nov 2006 18:43:45 +0000 (UTC), Dawid napisał(a):
> >
> > > Prosze
> > > mi powiedziec czy jest sens to odlozyc?
> >
> > Bracie, nie badz idiota, zadaj to pytanie lekarzowi, a nie cwaniakom na
> > usenecie.
> >
> Od bolu w mozgu nie przybywa .Chodzi o to ze pieknie sie wpakowalem w szpony
> psychiatrow ,nie daja za wygrana i dzien dawida bez neuroleptykow ,
> psychotropow i innych swinstw to wg nich dzien stracony.Bylem zbyt pokornym
> pacjentem i w pewnym momencie mi to pomoglo ale teraz chce sie od tego uwolnic
> i zaczac zyc a nie tylko monitorowac moj stan po kolejnych dawkach jakichs
> wydziwionych lekow -trace zaufanie do psychiatrow dlatego pisze tutaj zeby
> otrzymac odpowiedz na konkretne pytanie- odwali mi po odstawieniu czy nie?
>
Nie wiem co to znaczy - czy Ci odwali? Nie wiem jaki był Twój stan
przed leczeniem. Nic nie wiem. Ale wiem, że nawet jesli lekarz
decyduje sie odstawic leki, to robi to stopniowo, powoli. Nie wiem, jak
jest w przypadku Pernazyny. Nie wiem nawet na co dokładnie chorujesz.
Nie mogę nic Ci napisać, bo to byłoby za ryzykowne. Nic o Tobie
(Twojej chorobir/problemach/wcześniejszym leczeniu) nie wiem.
Ludzie na grupie nie moga ponosić odpowiedzialności za Twój stan,
jeśli odstawisz leki, albo jeśli nie odstawisz.
Ponieważ już jesteś na lekach, musisz iśc do lekarza po taką
decyzję. Ja radzę, abyś poszedł prywatnie. Bo tego, do którego
chodzisz, chyba nie za bardzo darzysz zaufaniem?
Źle się czujesz i musiz o tym powiadomić lekarza.

Pozdrawiam,
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-11-23 21:32:09

Temat: Re: Pernazyna
Od: "Dawid " <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vicky <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> Jeśli mogę Ci coś poradzić to zapytaj o to na forum na stronie :
> http://www.forum.nerwica.com/pernazyna-vt415.html
>
> tam pisze bardzo dużo ludzi z podobnymi problemami
>
> Pozdrawiam
> Vicky
>
>
>
dziekuje, lecze sie prywatnie ale az w krakowie(220km dystans) i mam dostep
bardzo ograniczony moje leczenie to tak pogmatwana sprawa ze musialbym
poswiecic jakis tydzien dwa na spisanie wszystkiego , przy okazji wyszoby
troche prawdy o kompetencji lokalnych lekarzy .Pewnie niektorzy z nich mieliby
przez to klopoty ale to osobny watek i nie wiem czy sie na niego zdecyduje.Ok
to jutro dzwonie do mojego lekarza .Dziekuje bardzo za odpowiedzi i
pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Informacja: Forum kognitywistyka.net przeniesione
Dla Tomka Starodawnego lektura ktorej szuka
destruktywne kłótnie w małżeństwie
psp
Co myslicie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »