Witam.

Co prawda nie wierze w leczenie przez INet ale może akurat ktoś mi
coś podpowie odnośnie mojego problemu.
Mianowicie bardzo często miewam takie dni, że wszystko widzę
w ciemnych barwach. Wszystko co najgorsze wydaje mi się najbardziej
oczywistym a to co może się zdarzyć najgorszego zaczyna mi się wydawać
czymś najbardziej prawdopodobnym.
Najwięcej problemów mam z myśleniem o mojej dziewczynie.
Ciągle nachodzą mnie myśli, że kiedyś ona mnie rzuci a ja będę
z tego powodu w takim dołku, że chyba sobie w łeb palne bo nie
wyobrażam sobie życia bez niej.
Co prawda miedzy nami jest wszystko OK... no ale te myśli nachodzą
mnie mimo to i jak na razie nie wiem jak sobie z tym poradzić bo to dla
mnie dość spory stres denerwować się z czegoś co jeszcze się nie stało
i być może nigdy się nie stanie.
Byłem u psychologa to w opinii po rozmowie i przeprowadzeniu paru
testów napisał, że mam bardzo niską samoocenę, skłonności do depresji
oraz nadwrażliwość na stres (to tak w skrócie).
Mam 18 lat i już siwieje :-(
Może mi ktoś coś poradzi ?

--
Pozdrawia
file://==PhoeniX==\\