On Wed, 12 Apr 2000 s...@a...com.pl wrote:

Alez tu mamy muzeum osobliwosci. Mielismy tu juz LeoTara, Turynskiego,
Harasimowicza, Pinope, expierda, nawet Pszemol tu zagladal. Ostatnio
Chrystus plci przeciwnej i jasnowidz (prawdziwy). A teraz dziadek
Freud zmartwychwstal...

> > Mianowicie bardzo często miewam takie dni, że wszystko widzę
> > w ciemnych barwach.
>
> kazdy miewa takie dni

Nie kazdy. Ja nie miewam.

> (bierzesz prozak ? )

A co tobie do tego, jesli mozna zapytac?

> ok, wiesz juz ze masz niska samoocene - i co zamierzasz z tym zrobic ?
> Podpowiadam,
> musisz sie dowiedziec dlaczego masz niska samoocene, pomaga w tym
> oczywiscie stara dobra psychoanaliza. Niemal zawsze jakies wyparte problemy
> do podswiadomosci powoduja ze czyjesz sie nikim i jestes na siebie zly.

O taaaaaak, zwlaszcza jesli niska samoocena jest jednym z przejawow
jakiejs depresji endo- albo somatogennej. Psychoanaliza jest stara,
ale NIE mozna powiedziec, by byla dobra - ma jedna uniwersalna
odpowiedz na kazdy problem, niezaleznie czy jest on choroba
organiczna, endogenna, czy glupim katarem. Bo przeciez kazdy
psychoanalityk wie, ze wszystkie zaburzenia sa reaktywne (od
zadrapania, po zepsol Downa), i za wszystko odpowiedzialna jest
podswiadomosc. Tylko jakos nie zauwaza(sz) roznicy miedzy cecha
osobowosci, a zaburzeniem, miedzy sklonnoscia i choroba.

> - zalecialo nerwica , a depresja z pewnoscia.

To ja mam propozycje - wyjasnij czym sa wg. ciebie nerwice, a czym
depresje (a potem cie plonkne) OK?