Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Kwiatek <k...@k...eu.org>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Placek zbojnicki
Date: Wed, 21 Aug 2002 16:55:50 +0000 (UTC)
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 37
Message-ID: <s...@k...eu.org>
Reply-To: k...@k...eu.org
NNTP-Posting-Host: kwiatek.eu.org
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.tpi.pl 1029948950 17740 193.110.123.48 (21 Aug 2002 16:55:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 21 Aug 2002 16:55:50 +0000 (UTC)
User-Agent: slrn/0.9.7.4 (FreeBSD)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:121416
Ukryj nagłówki
Witam
Grupe czytam od dawna, ale jest to moj pierwszy post tutaj :)
Zaciekawil mnie ostatnio watek o placku zbojnickim. I troche
poszperalem i znalazlem przepis na www.gazeta.pl.
Oto on:
" Uwaga. Oto wspaniały, łatwy w wykonaniu i efektowny przepis na smakowity
zbójnicki placek Janosika. Przepis pochodzi ze Słowacji i niech to nikogo
nie dziwi: Janosik prawdziwy, żyjący w latach 1680-1713, był chłopem
słowackim z dolnej Orawy i grasował wcale nie na Podhalu, jak mówi legenda,
lecz właśnie na słowackich ziemiach Liptowa, Orawy i Spisza, a także
Moraw i Śląska.
Dobrze. Niech dziecko obierze dziesięć dużych ziemniaków i utrze je na tarce.
Do tej masy kartoflanej niech teraz dziecko doda 4 dag mąki, 1 pokrojoną
drobniutko, dużą cebulę, 5 dag posiekanej w drobną kosteczkę i przyrumienionej
na patelni słoninki wędzonej, 5 dag smalcu, 1 łyżeczkę majeranku, duży ząbek
czosnku roztarty z połową łyżeczki soli. Wszystko to należy doskonale
wymieszać i - wciąż mieszając - dodać dwa jajka.
Gęstą, lecz wciąż jeszcze półpłynną masę wykładamy teraz na blachę wysmarowaną
niedźwiedzim sadłem (z braku tegoż używamy masła lub oliwy; możemy też
ostatecznie wyłożyć blachę folią aluminiową), posypujemy obficie utartym
oscypkiem i pieczemy w dość gorącym piekarniku, aż się placek ładnie
zrumieni.
Podajemy placek zbójnicki na gorąco, chrupiąco i rumiano,pokrojony w kwadraty.
Pyszności! Jeśli zaś zdarzy się przypadkiem, że mama przygotowała na obiad
gulasz - danie będzie kompletne. Zbójnicy, jestem o tym głęboko przekonana,
jadali właśnie takie placki - z gulaszem z niedźwiedziego mięsa. A jak nie
mieli gulaszu - to z kwaśną śmietaną. Stąd ich krzepa."
Pozdr
Kwiatek
|