Data: 2007-01-31 07:22:39
Temat: Po włamaniach
Od: "Ikselka" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jestem zniechęcona. Wyobrażałam sobie, że grupa ludzi kochających
kuchnię i dobre jedzenie ma oprócz żołądków także i dużą dozę humoru,
dystansu do życia, polotu, błyskotliwości i czego tam jeszcze, aby nie
robić ze wspólnego przebywania (choćby tylko wirtualnego) wymiany
przepisów, a z grupy - książki kucharskiej. To, co tu, to ja mam na
półce - chyba z 50 sztuk :-(
Dziwię się, że patrzenie na życie z przymrużeniem oka jest tak obce 95
procentom ludzi. Stąd wszelkie frustracje i wzajemne skakanie sobie do
oczu, prowokacje i... choćby te idiotyczne włamania, pisanie o kupie
itp.
Nie potrafię tak.
(Co Ty na to Slavi?
XL.
|