Data: 2004-07-24 16:20:13
Temat: Podłoga w bloku
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jest sobie blok komunistyczny z lat siedemdziesiątych, a w nim jest
mieszkanko na parterze. Oryginalnie na podłodze były płytki PCV.
Problem jest w zmianie tego PCV na panele czy wykładzinę - mianowicie
pod spodem jest popękana wylewka, szczeliny w poziomie są oddalone od
siebie o kilka milimetrów, ale też niektóre fragmenty wylewki uniosły
się albo też inne się zapadły - dość że podłoga w całym mieszkaniu
składa się z takich większych i mniejszych puzzli, które są na różnych
wysokościach. Puzle mają wymiary od kilku cm^2 do kilku m^2.
Miał ktoś kiedyś podobny problem? Bo nie wiem, czy to kwalifikuje się do
skucia wylewki i zrobienia nowej, czy też można to zalać czymś.
Bo niby wylanie na to samopoziomującej się czy czegoś innego nie jest
problemem, ale boję się, że to popęka zaraz i znów się kawałki podłogi
uniosą albo zapadną.
Za jakieś rady będę wdzięczny :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|