Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 115


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2016-08-25 22:08:57

Temat: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Porzucając zanim sama zostanie porzuconą powiela kobieta ten sam rytuał,
którego nauczyła się obserwując swoją matkę. Matka prowokuje swego
partnera do porzucenia jej uciekając się do różnych podstępów, które
sprowadzają się do jednego: kobieta ,,przyciąga" a następnie ,,odrzuca"
od siebie partnera. Przyciąga gdyż jest on jej niby potrzebny do
zabezpieczenia dzieci ale głównie chodzi jej o zabezpieczenie samej
siebie, gdyż nie wierzy we własne siły, nie wierzy w swoje możliwości
samodzielnego przetrwania z powodu kompleksu Elektry. Dziecko jest tylko
parawanem, którego używa by ukryć własną słabość i nieufność we własne
siły. A brak zaufania do samej siebie to również niezdolność do zaufania
partnerowi.

Ponadto kobieta odpycha od siebie partnera, gdyż odczuwa wstręt do
uprawiania z nim seksu, na który się zgadza w zamian za materialne
zabezpieczenie, które on zapewnia jej i dzieciom. Nie chce przy tym
przyjąć na siebie poczucia winy za sytuację, która sama generuje i
manipulując stara się zmusić mężczyznę do działań które, w jej
mniemaniu, uzasadniałyby jej niechęć do niego. ,,Potwierdzeniem" dla
rzekomo słusznej jej niechęci do niego staje się sytuacja, gdy
mężczyzna przyzwyczajony przez nią wcześniej do uprawiania seksu a
następnie odepchnięty od łoża znajduje sobie inną partnerkę seksualną. W
umyśle kobiety ten fakt staje się potwierdzeniem dla ,,słuszności" jej
niechęci do niego i potwierdzeniem na to, że to on ją porzucił.

Sytuacja, którą kreuje sama kobieta ,,uzasadnia" w jej przekonaniu dalszą
eskalację jej niechęci do partnera aż do całkowitego rozbicia związku. W
rozumieniu przeciętnego śmiertelnika, który nie wnika specjalnie w
mechanikę procesów psychicznych, to jednak nie kobieta jest przyczyną
rozpadu lecz on, gdyż to on ,,poszedł sobie do innej".

Wskazane zjawisko rzadko ujawnia się w początkowej fazie trwania
małżeństwa, gdy nie ma jeszcze dzieci lub gdy dzieci są małe. Zjawisko
,,odpychania i przyciągania" mężczyzny przez kobietę zaczyna być
problemem, gdy dzieci trochę podrosną i gdy kobieta, wspierana przez
instytucje społeczne, zaczyna sobie zdawać sprawę, że może się pozbyć
wstrętnego jej partnera, z którym musi uprawiać seks w celu merkantylnym.

Ponadto kobieta chce się pozbyć mężczyzny, który wraz z wiekiem zaczyna
zdawać sobie sprawę, że ma obowiązki wychowawcze wobec dzieci i zaczyna
się domagać od kobiety partnerstwa w ich duchowym wychowywaniu a nie
tylko robienia za nieświadomego rozpłodowca i zabezpieczyciela
materialnego rodziny. Kobieta, przyzwyczajona do wyłączności w sprawach
decydowania o kierowaniu i zabezpieczaniu siebie oraz dzieci, nie
ufająca sobie i partnerowi oraz budująca poczucie własnej wartości na
dominacji nad dziećmi, ostro sprzeciwia się udziałowi ojca w
wychowywaniu dzieci co w połączeniu z niechęcią do uprawiania
prostytucji małżeńskiej tworzy mieszankę wybuchową. Dlatego tak wiele
rodzin rozpada się gdy dzieci stają się nastolatkami, gdy kobieta
skalkuluje, że nawet utraciwszy partnera poradzi sobie w samodzielnym
tuczeniu dzieci i jeszcze będzie uważana za wyjątkowo dobrą matkę.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2016-08-25 22:26:30

Temat: Re: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Aug 2016 22:08:57 +0200, LeoTar napisał(a):

> Porzucając zanim sama zostanie porzuconą powiela kobieta ten sam rytuał,
> którego nauczyła się obserwując swoją matkę.

O żeż - skąd Ty bierzesz te farmazony swoje :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2016-08-25 22:29:13

Temat: Re: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Aug 2016 22:08:57 +0200, LeoTar napisał(a):

> Ponadto kobieta (...)seksu, na który się zgadza w zamian za materialne
> zabezpieczenie, które on zapewnia jej i dzieciom. Nie chce przy tym
> przyjąć na siebie poczucia winy za sytuację, która sama generuje i
> manipulując stara się zmusić mężczyznę do działań

Koteczku Ty mój - na tym polega BIOLOGIA GATUNKU LUDZKIEGO, a Ty, mały,
słaby, spłodzony dla jego przedłużenia, chcesz to zmienić? Z góry Ci
poradzę, abyś zużył siły na coś bardziej pożytecznego dla gatunku. Może
na... seks?
3-]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2016-08-25 22:34:17

Temat: Re: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 25 Aug 2016 22:08:57 +0200, LeoTar napisał(a):

>> Porzucając zanim sama zostanie porzuconą powiela kobieta ten sam rytuał,
>> którego nauczyła się obserwując swoją matkę.

> O żeż - skąd Ty bierzesz te farmazony swoje :-D

Chce porzucić ale tak by wyglądało, że to nie ona lecz on spowodował
rozbicie związku. A córka uczy się od mamuśki jak ma w przyszłości
postępować ze swoim facetem by go mogła oszwabić w taki sposób by to
jeszcze na niego spadła wina za rozbicie związku.

Czy to tak trudno pojąć iksi?

A piszę z własnej głowy, bo doświadczyłem tego na własnej skórze. Moja
była na odchodnym wprost mi powiedziała, że "muszę się poczuć
porzucony". Chciała mi zasugerować, że to ja ją porzuciłem gdy poszedłem
sobie do innej gdy ona nie chciała ze mną spółkować, i że to ja mam się
czuć winnym. Ale się biedaczka przeliczyła. :-)


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2016-08-25 22:39:23

Temat: Re: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 25 Aug 2016 22:08:57 +0200, LeoTar napisał(a):

>> Ponadto kobieta (...)seksu, na który się zgadza w zamian za materialne
>> zabezpieczenie, które on zapewnia jej i dzieciom. Nie chce przy tym
>> przyjąć na siebie poczucia winy za sytuację, która sama generuje i
>> manipulując stara się zmusić mężczyznę do działań

> Koteczku Ty mój - na tym polega BIOLOGIA GATUNKU LUDZKIEGO, a Ty, mały,
> słaby, spłodzony dla jego przedłużenia, chcesz to zmienić? Z góry Ci
> poradzę, abyś zużył siły na coś bardziej pożytecznego dla gatunku. Może
> na... seks?
> 3-]

Wszystko we właściwym czasie. Na razie zabetonowałem mojej eks-
wszystkie drogi, którymi uciekała przed Prawdą. Nadchodzi czas
rozliczenia się i albo przyzna się do popełnienia błędu i nic się jej
złego nie stanie, albo będzie dalej uparcie trwać w błędzie i rozwali
się o betonową ścianę, którą wokół niej zbudowałem.

Albo wieczny pokój albo zagłada oszustowi.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2016-08-25 23:20:25

Temat: Re: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Aug 2016 22:39:23 +0200, LeoTar napisał(a):

> Wszystko we właściwym czasie. Na razie zabetonowałem mojej eks-
> wszystkie drogi, którymi uciekała przed Prawdą. Nadchodzi czas
> rozliczenia się i albo przyzna się do popełnienia błędu i nic się jej
> złego nie stanie, albo będzie dalej uparcie trwać w błędzie i rozwali
> się o betonową ścianę, którą wokół niej zbudowałem.

OMG - "zabetonowałem wszystkie drogi", "uciekała przed Prawdą", "czas
rozliczenia", "przyzna się do popełnienia błędu", "albo-albo", "uparcie
trwać w błędzie", "rozwali się o betonową ścianę", "wokół niej
zbudowałem".
Weź Ty daj spokój kobicie, dobrze, że zwiała, zanim co do czego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2016-08-25 23:32:31

Temat: Re: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 25 Aug 2016 22:39:23 +0200, LeoTar napisał(a):

>> Wszystko we właściwym czasie. Na razie zabetonowałem mojej eks-
>> wszystkie drogi, którymi uciekała przed Prawdą. Nadchodzi czas
>> rozliczenia się i albo przyzna się do popełnienia błędu i nic się jej
>> złego nie stanie, albo będzie dalej uparcie trwać w błędzie i rozwali
>> się o betonową ścianę, którą wokół niej zbudowałem.

> OMG - "zabetonowałem wszystkie drogi", "uciekała przed Prawdą", "czas
> rozliczenia", "przyzna się do popełnienia błędu", "albo-albo", "uparcie
> trwać w błędzie", "rozwali się o betonową ścianę", "wokół niej
> zbudowałem".
> Weź Ty daj spokój kobicie, dobrze, że zwiała, zanim co do czego.

To nie o mnie chodzi lecz o moje dzieci. Ja już jestem człowiekiem
wolnym ale one, wszystkie bez wyjątku są nadal niewolnikami
emocjonalnego niedorozwoju ich matki. Niedorozwoju, który ona przejęła
od swojej matki i który przekazała już w przyszłość naszej córce Kasi,
która - w następstwie zaburzeń emocjonalnych - już zdążyła wyprodukować
niepełnosprawnego syna. Kiedyś trzeba przerwać ten błędny krąg "klątwy
pokoleń". A ja nie robię nic poza ujawnianiem mechanizmów i szczegółów
tej walki duchów o wolność dziecka, o jego wyzwolenie z łapsk bogini Kali.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2016-08-25 23:34:50

Temat: Re: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Aug 2016 23:32:31 +0200, LeoTar napisał(a):

> w następstwie zaburzeń emocjonalnych - już zdążyła wyprodukować
> niepełnosprawnego syna

Wot i diagnoza 8-|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2016-08-25 23:36:05

Temat: Re: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Aug 2016 23:32:31 +0200, LeoTar napisał(a):

> A ja nie robię nic poza ujawnianiem mechanizmów i szczegółów
> tej walki duchów o wolność dziecka, o jego wyzwolenie z łapsk bogini Kali.

O własnie, to może zacznij wreszcie coś robić sensownego. Zamiast ganiać
demony.
Wnuka odwiedź, pobaw sie z nim. Albo książeczkę mu poczytaj.
DZIADKU :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2016-08-25 23:39:40

Temat: Re: Porzucanie - centralny problem psychologii kobiety.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 25 Aug 2016 23:32:31 +0200, LeoTar napisał(a):

>> w następstwie zaburzeń emocjonalnych - już zdążyła wyprodukować
>> niepełnosprawnego syna

> Wot i diagnoza 8-|

Masz lepszą? Bo ja swoją już nie raz i nie dwa uzasadniłem, a Ty iksi
jesteś gołosłowna. Ot, nie podoba się kobiecie więc ma ona rację. ;-)
A facet...? A niech tam sobie pobrzęczy aż mu się w końcu znudzi.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Odwieczny konflikt
Malcziki
Idealna kobieta
Dlaczego ludzie w Polsce...
Pan Soros nam radzi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »