Strona główna Grupy pl.rec.uroda "Posiekane" rece

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Posiekane" rece

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-12-16 15:06:25

Temat: Re: "Posiekane" rece
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> nie zatyka sie, bo tylko z jednej kawy(gora 2) i to nie wszystkie
> fusy..biore filter z tymi fusami obracam jak kieszen i dzialam, reszte
> wyrzucam do kubla. Dobrze,ze zwrocilas na to uwage, nie pomyslalam aby tak
> szczegolowo to opisac, szkoda tylko ze rece pachna kawa, ale coz sie nie
> robi dla wygladu, a poza tym do calowania przygotowuje je inaczej(raczki
tez
> sa nasza wizytowka ;-)

Raczki (ronczki hehe) jak najbardziej, zwlaszcza paznokcie :-))
Ja myslalam o tym, zeby ten "zabieg fusowy" robic nad jakas miseczka, a
potem zawartosc wyrzucac do kibelka na przyklad.
Kruszynka
PS. A pomysl z fusami trzeba koniecznie wyprobowac, dobrze, ze zostal
przypomniany, bo mi umknal (umknou) :-)
--
"Primum non stresere..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-12-16 15:10:06

Temat: Re: "Posiekane" rece
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 16 Dec 2002 16:02:54 +0100, "Kruszynka" <l...@w...pl>
wrote:

>> moj bardzo zwykly zlew polyka nawet fusy herbaty typu Earl Grey,
>> ale ja "marnuje" na zlew bardzo duzo bardzo goracej owdy, troche
>> plynu do mycia naczyn, chloru, nawet resztki szamponu tam laduja,
>> proszek do prania na noc czasem. i ladnie pachnie i sie nie
>> zatyka. w sumie bardzo czesto zlew nie zatyka sie dlatego, ze tak
>> kupa fusow, a dlatego, ze tluszcz sie osadza i wychwytuje rozne
>> takie i zminiejsza swiatlo w rurce. ;)))
>
>A, no to w porzadku, dzieki za wyjasnienie :-))
>Bo ja sie panicznie boje zatkanych zlewow.
>A swoja droga to Twoj zwykly zlew jest niesamowicie chlonny. Jak jamochlon
>:)))
>Moj taki cwany chyba nie jest, ale musze sprawdzic. Nie odwazylam sie go
>jeszcze zaatakowac fusami.
>
>> P.S. Ten szampon to utrzymuje moj post w temacie grupy ;))))
>
>No to, zeby podtrzymac: dlaczego szampon??
>Kruszynka


no bo...no bo, jest go za malo na wlosy (dziecko ma bardzo grube
wlosy, do tego pokolorowane na czerwien), i nie mam akurat
jakiegos szalika do przeprania rekami, to przynosze na dol i
dolewam odrobinke goracej owdy do szamponu , potem zostawiam do
gory nogami w dziurze zlewowej - szampon, jak plyn do mycia
naczyn, przegryza sie przez tluszcz. marniej, ale przynajmniej
sie na cos przydaje ;))

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-16 15:10:58

Temat: Re: "Posiekane" rece
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 16 Dec 2002 16:06:25 +0100, "Kruszynka" <l...@w...pl>
wrote:

>> nie zatyka sie, bo tylko z jednej kawy(gora 2) i to nie wszystkie
>> fusy..biore filter z tymi fusami obracam jak kieszen i dzialam, reszte
>> wyrzucam do kubla. Dobrze,ze zwrocilas na to uwage, nie pomyslalam aby tak
>> szczegolowo to opisac, szkoda tylko ze rece pachna kawa, ale coz sie nie
>> robi dla wygladu, a poza tym do calowania przygotowuje je inaczej(raczki
>tez
>> sa nasza wizytowka ;-)
>
>Raczki (ronczki hehe) jak najbardziej, zwlaszcza paznokcie :-))
>Ja myslalam o tym, zeby ten "zabieg fusowy" robic nad jakas miseczka, a
>potem zawartosc wyrzucac do kibelka na przyklad.
>Kruszynka
>PS. A pomysl z fusami trzeba koniecznie wyprobowac, dobrze, ze zostal
>przypomniany, bo mi umknal (umknou) :-)


mozna jeszcze calej operacji dokonywac w torbie plastistikowej i
w nia pstrykac tymi fusami. byleby dziury nie miala ;))

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-16 15:26:58

Temat: Re:
Od: "Monisiatko" <M...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

(...)
na to nakladal rekawiczki (powinny byc bawelnianie, my
>musielismy sie zadowolic jakimis dzianinowymi, bo nie wiedzialam gdzie kupic
>bawelnianie - teraz juz wiem:) )
to gdzie mozna te rekawiczki bawekniane kupic?

Monika
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-16 17:09:41

Temat: Re: "Posiekane" rece
Od: "Csirke" <c...@w...to.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



| > bo nie wiedzialam gdzie kupic
| > bawelnianie - teraz juz wiem:) )
|
| o, a gdzie????

Spróbuj zwyczajnie w aptece, a jesli tam nie będzie, to kupowałam w sklepie
z artykułami... BHP. Takie zwykłe, cieniutkie, z białej bawełny.

Pozdrawiam
Csirke

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-16 17:29:14

Temat: Re: "Posiekane" rece
Od: "Kasia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ktos napisal o kompresach z parafiny (Kasia?).

Tak, przyznaje sie, napisalam o parafinie :)))

> mozna w domu, choc trzeba wprawy

zgodze sie, potrzeba wprawy i cierpliwosci, dlatego polecilam kosmetyczke,
ale parafina robi cuda na dloniach, wiec uwazam, ze samemu czy u
kosmetyczki, ale jednak warto

Pozdrawiam serdecznie
Kasia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-16 17:43:19

Temat: Re: "Posiekane" rece
Od: "dorka" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Jak już dokonasz kuracji polecaniej przez Skakankę, to znakomicie działa
na
> dłonie maseczka z ciepłej parafiny - u kosmetyczki.

Dzieki bardzo, dziewczyny, za wszelkie rady. Krem zakupilam, dzis na noc sie
oblepie do nieprzytomnosci, maseczka na koniec:)
Pozdrawiam serdecznie.
Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-17 10:57:47

Temat: Re: "Posiekane" rece
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krysia Thompson wrote:

> no bo...no bo, jest go za malo na wlosy (dziecko ma bardzo grube
> wlosy, do tego pokolorowane na czerwien), i nie mam akurat
> jakiegos szalika do przeprania rekami,

:-)) Widzę, że pranie w szamponie nie jest moim wynalazkiem.
Piorę w nim wszystko, co wełniane, ale kupuję do tego
celu specjalnie najtańszy szmpon (familijny, zielone jbłuszko :-))

Krycha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-17 11:35:00

Temat: Re: "Posiekane" rece
Od: Katarzyna Kulpa <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 17 Dec 2002 11:57:47 +0100, Krystyna Chiger <k...@p...pl> wrote:
: Krysia Thompson wrote:
:
: > no bo...no bo, jest go za malo na wlosy (dziecko ma bardzo grube
: > wlosy, do tego pokolorowane na czerwien), i nie mam akurat
: > jakiegos szalika do przeprania rekami,
:
: :-)) Widzę, że pranie w szamponie nie jest moim wynalazkiem.
: Piorę w nim wszystko, co wełniane, ale kupuję do tego
: celu specjalnie najtańszy szmpon (familijny, zielone jbłuszko :-))

ja tez piore delikate rzeczy w szamponie. mama mnie nauczyla :)

kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-17 19:24:08

Temat: Re: "Posiekane" rece
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>Krysia Thompson wrote:
>
>> no bo...no bo, jest go za malo na wlosy (dziecko ma bardzo grube
>> wlosy, do tego pokolorowane na czerwien), i nie mam akurat
>> jakiegos szalika do przeprania rekami,
>
>:-)) Widz?, ?e pranie w szamponie nie jest moim wynalazkiem.
>Pior? w nim wszystko, co we?niane, ale kupuj? do tego
>celu specjalnie najta?szy szmpon (familijny, zielone jb?uszko :-))
>
>Krycha
>
o rany...ale mi przypomnialas...w 1977 roku (BARDZO
pamietny...slynne wrozby karciane......) bylam wychowawczynia na
koloniach (w ramach praktyk studenckich) w Gaskach k/Latarni.
Byla tam: latarnia, 3 latarnikow, przystanek autobusowy, opiekacz
kielbasy, dwa osrodki i...plaza. Na polkach panow latarnikow
mozna bylo rozbic namiot i plan wakacji byl: kolonie, potem od
razu 4 baby biora wielki namiot i przperowadzaja sie za plot na
pole latarnika. woda w wiadrze spod latarni (heheheh), mycie
zebow z zabami w kaluzy wsrod zboz obok namiotu. mycie - u kumpli
w osrodku. mialysmy monstrualnych rozmiarow butle szamponu
familijnego. i sluzyl on do wszystkiego: prania, zmywania, mycia,
mycia wlosow (nie wypadly), robienia babelkow wokol namiotu jak
padalo, mycia butow. jedna butla starczala nam wszystkim na
ho-ho-dlugi-czas. ale sentymentalne wspomnienia....bylysmy nawet
TAK eleganckie, ze jak szlysmy na lewo do osrodka myc wlosy to
nosilysmy ze soba suszarke do wlosow i...lokowke!!!!

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czesc
Jaki krem ochronny ??
pomadki sephory
Tusz Lancome
Ziaja:))

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »