Polecam zupę, którą robi się w sezonie owocowym, ale można i teraz.

Potrzebujemy wody, dla 2 osób ok. 2 l, doprowadzamy ją do wrzenia, wrzucamy
świeże owoce (jagody, truskawki, wydrylowane wiśnie, poziomki) ok. 1
szklanki,- w zimą dodaję kompot z owocami lub mrożone . Do tego cukru wg
uznania sypiemy, mieszamy. W połowie szklanki zimnej wody mieszamy kisiel o
smaku owoców w zupie, dodajemy do wrzącej zupy, mieszamy i gotowe. Osobno
gotujemy makaron : rurki, falbanki, wstążki lub inny o zbliżonych
"gabarytach". Zupa powinna mieć konsystencję lekko kisielową, można ją
podawać gorącą, letnią lub całkiem zimną. Na taki obiad, na drugie danie
zwykle serwuję naleśniki z serem lub/i dżemem, pierogi z serem na słodko.