Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Poznać siebie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Poznać siebie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-08-20 15:47:02

Temat: Re: Poznać siebie
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasia Kulesza <k...@i...pl> napisał(a):

> > ja siebie poznaję cały czas
> i dochodzę cały czas do innych wniosków
> na swój temat;-)
> i tak chyba będzie przez całe życie

Podaj sposoby, jeśli masz.
kis

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-08-20 15:48:56

Temat: Re: Poznać siebie
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch <a...@p...onet.pl> napisał(a):

> Bo okazuje sie ze w nas samych tkwia rozne leki, problemy,
> ktore utrudniaja zycie, sa -obrazowo- takimi cierniami w serduszku.
> Ich nie widac, dopiero potem sie "okazuje".

Czy jest coś do poznania w sobie oprócz cierni?
kis

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-20 16:02:35

Temat: Re: Poznać siebie
Od: "Kasia Kulesza" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ajto9m$qo9$1@news.gazeta.pl...
> Kasia Kulesza <k...@i...pl> napisał(a):
>
> > > ja siebie poznaję cały czas
> > i dochodzę cały czas do innych wniosków
> > na swój temat;-)
> > i tak chyba będzie przez całe życie
>
> Podaj sposoby, jeśli masz.
> kis
> nie jestem psychologiem więc nie wyjaśnię ci tego naukowo ale :
obserwuję swoje zachowanie w różnych sytuacjach, swoje odczucia,
staram sie przewidywać jak w danej chwili się zachowam, co najczęściej czuję
..kiedy coś się dzieje
obserwuję swoje kontakty z ludźmi, różnymi, w różnym czasie, miejscach,
zastanawiam się co jest dla mnie ważne, co czyni mnie szczęśliwą
obserwuję się także w sytuacjach kiedy jest mi źle, przykro i (przynajmniej
teoretycznie) staram się omijać takie sytuacje w przyszłości
ale to uczenie sie siebie, poznawanie to w moim przypadku kwestia dojżewania
do pewnych, rzeczy, odkrywania nieświadomych uprzedzeń i innych spraw z
których wcześniej nie zdwałam sobie sprawy;-)
na to trzeba czasu
i tego Ci życzę
kasia
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-20 16:10:42

Temat: Re: Poznać siebie
Od: "Kasia Kulesza" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ajtod8$qur$1@news.gazeta.pl...
> Duch <a...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > Bo okazuje sie ze w nas samych tkwia rozne leki, problemy,
> > ktore utrudniaja zycie, sa -obrazowo- takimi cierniami w serduszku.
> > Ich nie widac, dopiero potem sie "okazuje".
>
> Czy jest coś do poznania w sobie oprócz cierni?
> kis
>
oczywiście!!!
tylko czasami te ciernie są najdokuczliwsze;-)
ale ja u siebie odkryłam masę dobrych spraw, które siedziłay gdzieś głęboko
i nie byłam ich świadoma
np. po pewnym czasie obserwowania siebie doszłam do wniosku, że bardzo lubię
przebywać z ludźmi, rozmawiać, poznawać innych - lubię ludzi;-)
oczywiście nierzucam się na wszystkich na ulicy czy w kolejce ;-)
kiedyś nie zdawałam sobie z tego sprawy
oczywiście inną kwestią jest czy "ja lubiąca, rozmawiająca z ludźmi" to "ja
prawdziwa",
ale myślę,że jeśli to sprawia że jestem szczęśliwa
to jest to co lubię naprawdę
"ja kasia"



> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-20 16:34:10

Temat: Re: Poznać siebie
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kis Smis"
:-))

1. Czy chcę poznać siebie, czy technikę uwiązywania swoich ofiar?

2, Czy przez poznanie siebie, poznam technikę uwiązywania swoich ofiar?

3. Czy piszę pracę, i potrzeba mi szybko pomysłów?

Ok. załóżmy pkt.3
fragment techniki (w skrócie myślowym)

1. Wale ręką w ścianę. Boli, nie boli?
2. Wychodzisz na ulicę. Próbujesz poderwać laskę.
Młodszą, w tym samym wieku, starszą.
W zależności od efektów - kombinujesz.
3. Starasz się udawać ciupkę mądrzejszego,
na swoim poziomie, głupola
Sprawdzasz wyniki.
4. Przebierasz się za kobietę. Jak się czujesz?
Czy kumple rzygają?
5. Upijasz się (w nie miłym towarzystwie)
Prowokujesz policję. Lądujesz na izbie w.
Strach?
6.

itd..

Ta technika nazywa się 'życie z nawarstwiającymi się nieporozumieniami'.
:-))

Inna
1. Słuchasz otoczenia i poleceń i reguł. Uzyskujesz pkt. widzenia poprzez
Słowa toczone w Twoim kierunku.
Grzeczny, nie grzeczny. Korygujesz
i ilekroć słyszysz grzeczny dumnie pierś wypinasz i skrzętnie zapisujesz.
A ilekroć 'niegrzeczny' słyszysz, to się do grzeczności uginasz, by móc swój
zapis
uzupełnić prawidłowym grzeczności obrazem.
Poznawszy swoje braki w grzecznościach i nie. Obraz swój znajdujesz,
w rozpisie grzeczności i poprawności 'chętliwych w tej ułomności'.

Ta technika nazywa się "na głupa".
Chętnie drążona przez kobiety :-))

Ja Ci zaproponuję technikę Cyrana de Bergerac
Przeczytaj fragment
o dziesięciu sposobach wzniesienia się w powietrze.
A można by gadać (o tym fragmencie) w nieskończoność.

I bądź dzielny :-))

eTT




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-20 16:56:12

Temat: Re: Poznać siebie
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):


> 1. Czy chcę poznać siebie, czy technikę uwiązywania swoich ofiar?

Nie mam problemów z wiązaniem ofiar.

> 2, Czy przez poznanie siebie, poznam technikę uwiązywania swoich ofiar?

Technikę wiazania ofiar mam wrodzoną i nie potrzebuje do tego poznawania
siebie.

> 3. Czy piszę pracę, i potrzeba mi szybko pomysłów?

Nie pisze pracy. Pomyslałem sobie tylko że wielu mądrych księgach czytałem o
potrzebie poznania samego siebie. Nie czytałem natomiast ksiązki jak to
zrobić. Pomyslałem też sobie że jeśli nikt nie napisał takiej ksiązki, to
może ja napisze. Ale nie ma pośpiechu.

<ciach>

Dzięki za miły pościk, ale nie pytałem o sposoby na życie, albo o sposoby na
tworzenie obrazu siebie ale na poznanie siebie.
Czujesz różnice?

pozdr
kis


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-20 17:51:03

Temat: Re: Poznać siebie
Od: Marsel <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

w art. <ajtcub$pbb$1@news.gazeta.pl>,
szanowny kol. Kis Smis pisze, ze:
> Jakie macie sposoby, techniki, może triki - na poznanie samego siebie.
> A może nie macie bo nie potrzebujecie albo już się znacie?

ja to moje przekonania, mysli i zachowania

sposob pierwszy - bliska osoba, kobieta lub przyjaciel, ew. kobieta-
przyjaciel
w zasadzie zawsze cegos sie dowiadujesz o sobie jesli masz osobiste
kontakty z drugim czlowiekiem. czy to jest zawsze prawdziwa informacja to
juz inna sprawa..
przebywacie duzo ze saba, rozmawiacie, dzielicie sie swoimi
spostrzezeniami i problemami czasem. bacznie i wzajem obserwujecie swoje
zachowania. tak, polega to troche na wzajemnosci, najpierw poznajesz ty
ja, i ona ciebie, a potem wymieniacie sie tymi informacjami. niestety
bywa ze najwiecej dowiadujesz sie w momencie rozstania

sposob drugi - tu juz troche zgaduje i sam chcialbym dowiedziec sie o tym
sposobie wiecej - psychoterapia

mysle ze nie powinno sie zapominac czemu ma sluzyc to samopoznanie.
tak mysle bo pewnie wtedy jest latwiej to zrobic. jesli np. chce cos
osiagnac, to dobrze byloby wiedziec czy mniena to stac i jakie ew. moje
cechy stoja na przeszkodzie, czy mona je zmienic itd..

zupelne poznanie mysle ze jednak nie jest mozliwe - nie moge obserwowac
siebie i poznawac non stop; nic innego bym w zyciu nie mogl juz zrobic.
nikt inny pelniacy role naszego lustra tym bardziej tego nie zrobi
no i jeszce trzeba brac pod uwage fakt ze sie zmieniamy, chcac niechcac,
wiec nasze informacje o sobie ledwie co i z trudem zdobyte czasem bywaja
juz nieaktualne. wiec z umiarem - w jakim zakresie chcemy sie poznac i w
jakim celu.


--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-20 18:09:23

Temat: Re: Poznać siebie
Od: "Amanita Muscaria" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ja mam taki trik.
> Codziennie, co pare godzin patrze w lustro i jeszcze sie nie zdarzylo,
abym
> nie poznal w nim siebie.

Coś mi się wydaje, że cierpisz na nadmiar czasu. Od patrzenia w lustro można
popaść w narcyzm;)

Pozdrawiam,
amanita
>
> --
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-20 18:41:20

Temat: Re: Poznać siebie
Od: "Silvio Manuel" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Co rozumiesz przez dyscypline? Chodzi ci o narzucenie samemu sobie
jakiegoś
> planu zajęć? Np 5 pobudka 5.5 zimny prysznic 5.10 bieganie po lesie itd.

Nie, to jest idiotyczny pomysł. Nie chodzi mi o masochizm. Chociaż możliwe,
że są osoby, dla których taki rodzaj dyscypliny będzie najlepszy.

> Czy nie ma w tym pewnego samooszustwa, polegajacego na tym że to ty
narzucasz
> dyscypline? To jest narzucasz sobie taką dyscypline jaka ci pasuje. A może
> lepsze jest obserwowanie swoich reakcji w odpowiedzi na zewnętrzna
> dyscyplinę, np. pójść do wojska?

Nie widzę w tym nic złego, że można samemu sobie dyscyplinę narzucić. Jest
przecież tyle spraw w naszym życiu, nad którymi warto jest trochę
popracować. Należy mieć jasności w dziedzinie dyscypliny w ogóle. Należy
wiedzieć, że OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ. Na początku cel nie jest aż tak
istotny jak sama realizacja. Później jeżeli ma się odwagę i charaker dobiera
się bardziej stosowny rodzaj dyscypliny wobec siebie. Stosowny tzn. bardziej
praktyczny, taki, który przyniesie wymierne korzyści.

> Czy osiągniemy coś więcej oprócz zidentyfikowania oporów w odpowiedzi na
> konkretna "dyscypline". A co z oporami, obsesjami itd które się nie
ujawnią?
> Trudno np zaobserwować lęk przed lataniem zanim się poleci.
> A co z lękiem przed spontanicznością. Dyscyplina go raczej nie ujawni.

W takich sprawach jak wgląd w siebie samego nie powinno się działać po
omacku. Przecież to jest doskonały punkt odniesienia do dalszych działań,
które jak napisałem stanowią już inne obszerne zagadnienie. Ten punkt
odniesienia do oczywiście fakt, że coś się wie, że jest się tego świadomym.
Dyscyplina to sposób bardzo praktyczny, ponieważ ktoś kto ją stosuje odczuwa
wszystko na własnej skórze. Przyjmijmy, że interesuje nas sprawa ludzkiej
pamięci. Chcemy ją poprawić i lepiej wszystko zapamiętywać. Samo siedzenie w
fotelu i czytanie książek jedna za drugą na ten temat nie da nam NICZEGO.
Nawet konsultacja ze specjalistami na niewiele się zda jeżeli nie będzie w
tym PRAKTYKI. I o to właśnie mi chodzi. Dyscyplina ma również pewną ukrytą
opcję: ci, którzy z rozmysłem a nie jak idioci się jej oddają mają z tego
wielką sadysfakcję, energię, coś w rodzaju naturalnego speeda. Osoby takie
mają poczucie zwycięstwa a nie porażki. Zwycięstwo jak napewno wiesz,
bardziej rajcuje ;-)

> Ponieważ pierwszy twój sposób był interesujący, proszę o podanie
następnych.
> Sam powiedziałeś że jest ich wiele.

Proszę bardzo: analiza własnej przeszłości, przerwanie wewnętrznego dialogu
(daje więcej niż na to wygląda), analiza własnych snów i podjęcie próby ich
kontroli itd.

pozdrawiam






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-20 18:50:25

Temat: Re: Poznać siebie
Od: KOMINEK <k...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Amanita Muscaria" <a...@w...pl> wrote in
news:aju0kj$166$1@news.tpi.pl:

> Coś mi się wydaje, że cierpisz na nadmiar czasu. Od patrzenia w lustro
> można popaść w narcyzm;)

To zle?

--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...pl
Gadu-1209534
[---tu wstaw sygnaturke---]




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zrodla niesmialosci
samobojstwo?
Kotański
Sympatia?
Jak dalej żyć?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »