Data: 2001-09-26 22:13:52
Temat: Problem z sasiadami.
Od: "Apacz" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
Mieszkam na ostatnim pietrze i postanowilem powiekszyc sobie mieszkanko.
Zdecydowalem sie na adaptacje strychu na cele mieszkalne. Zdobylem wszystkie
potrzebne pozwolenia, rozpoczelem budowe. Niestety architekt w projekcie nie
uwzglednil ogrzewania gazowego gory ( CO wychodzi za drogo).
W miedzyczasie postanowilem rowniez zrobic kominek w dolnej czesci
mieszkania. Zalatwilem ekspertyze kominiarska, niestety w tym samym czasie
moim sasiadom zamazylo sie rowniez posiadanie kominka ( niemozliwe gdyz
jedyny wolny przewod zajme ja). Jednoczesnie wystosowalem pismo do wspolnoty
mieszkaniowej o pozwolenie na przylaczenie sie do instniejacej instalacji
( powtorne zreszta, bo kiedys juz gaz mialem ) W budynku zalozona zostala
nowa instalacja gazowa ( ktorej koszty ponioslem, mimo iz z niej wtedy nie
korzystalem).Niestety wspolnota, ( a konkretniej 3 wspolwlacicieli) nie
wyrazilo zgody na przylaczenie. Warunkiem ma byc moja rezygnacja z kominka
("bo Ala zawsze chciala miec kominek").
Rece mi opadaja i nie wiem co mam zrobic z takimi zlosliwymi ludzmi.... Czy
ktos moglby mi poradzic co powinienem zrobic? Czy mozna ich gdzies
zaskarzyc? Bo nazbyt oczywiste jest ze utrudniaja mi zycie z czystej
zlosliwosci...
|