| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-10 15:33:33
Temat: Re: Proste i smaczne przepisyPiekne!!!
z wiekiem dochodzi sie do innej wprawy - a przynajmniej ja - jak
nalesniki, to wrzucam wszystko do maszyny, jak jakis chleb, to
albo taki, co sie do niego dolewa wody, wyrabia 5 minut i tyle
roboty recznej (a wychodzi taki dobry jak moj.. no moze poza
ciabatta, ale nie robie juz od dawna...) albo mam niewolnika,
pardon corke, ktorej ciasto na makaron oraz ciasto do pizzy
(czyli chleb) wychodza rewelacyjnie...
chyba tylko pierogi i golabki sa u mnie rzeczami, ktore TRZEBA
ROBIC I JESC a zajmuja sporo czasu, by przygotowac. Zaczynam
dojrzewac do zasady, ze albo przygotowywac/gotowac szybciej, albo
jesc wolniej
Krysia, gotujaca, bo nikt za nia tego nie zrobi, od 23 lat. I
jeszcze zyje.
>Wiesz co Krysiu, wlasnie sobie wczoraj pomyslalam ze wiekszosc przepisow,
>ktore tu widze wydaja mi sie bardzo skomplikowane i pracochlonne :-)))
>Podziwiam tu wszystkich, ktory gotuja, pieka, siekaja za to ze im sie chce i
>jeszcze sie tym dziela.
>
>Chyba troche to zalezy od wieku i doswiadczenia kuchennego. ja jestem bardzo
>poczatkujaca i ciasto drozdzowe dla mnie to niedoscigniony szczyt wszelkich
>umiejetnosci kulinarnych :-)))
>
>Na razie korzystam ze starej ksiazki "Nastolatki gotuja" (otwiera sie sama
>na nalesnikach :-)) gdzie jest wszystko jak krowie na granicy a przy tym sa
>tam i takie kwiatki z czasow kryzysu jak:
>
>"przyjecia mlodziezowe, ktore tak bardzo lubicie i nazwywacie miedzy soba
>"prywatkami" ..."
>
>"koreczki sa daniem bardzo efektownym lecz bardzo drogim, gdyz nabycie
>zoltego sera nie jest dzis takie proste"
>
>"mieso jakiestam mozecie zastopic jakimstam jesli kartki i rodzice wam na to
>pozwola "
>
>jest wiecej tylko nie pamietam teraz.
>
>Justyna
>
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-05-10 18:58:13
Temat: Re: Proste i smaczne przepisy
----- Original Message -----
From: Krzysiek <b...@i...com.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, May 10, 2001 12:22 PM
Subject: Re: Proste i smaczne przepisy
> Wam tez pewnie niektóre dania przypominaja zdarzenia mile lub przykre ,
> nieprawdaz?
>
> --
> Krzysztof Lis
Oj tak - moja pamiec przechowuje to przewaznie w "formacie" - zapach i
dzwiek ;-) Niedzielne obiady to hejnal na godzine dwunasta, zapach rosolu i
pieczonego kurczaka i odglos noza siekajacego ciasto makaronowe na
najfantastyczniejszy babciny makaron, jaki w zyciu jadlam :-) i smak
szczescia - szczypiace jezyk babelki oranzady w proszku wysypywanej na dlon
z bardzo skromniutkiej paczuszki - wszystkie podworkowe dzieciaki to
uwielbialy :-) I jeszcze smak i tekstura moich ulubionych kanapek z
dziecinstwa - swiezego chleba z maslem i czosnkiem roztartym ze sola. O te
kanapki dopominalam sie wolajac moja Mame z podworka, czym nieodmiennie
wprawialam ja w zaklopotanie - bo jak to - sasiedzi pomysla, ze dziecku nic
porzadnego do jedzenia nie dajemy :-) I jeszcze zapach podstawowki -
politura do podlog i zapach goracego mleka w grubym spolemowskim kubku :-) I
skojarzenie kulinarne z moim Dziadziusiem - gdy jeszcze bylam
erbeciem -Dziadzius zawsze po powrocie z pracy (pracowal w poznanskim
Cegielskim i wracal do domu dosc wczesnie o 15.00), siadal ze mna w kuchni z
gazeta - ja udawalam, ze czytam a Dziadzius w nagrode dawal mi "suszonej
mysliwskiej". Ten smak i teksture kielbasy pamietam tak, jakbym jadla ja
przed chwila. Och - moglabym tak dlugo :-)
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-10 19:51:21
Temat: Re: Proste i smaczne przepisyUżytkownik "Herbatka" <b...@d...com.pl> napisał w wiadomości
news:00b401c0d982$c7215440$0200a8c0@tea...
> > Wam tez pewnie niektóre dania przypominaja zdarzenia mile lub przykre ,
> > nieprawdaz?
> >
> > --
> > Krzysztof Lis
> Oj tak - moja pamiec przechowuje to przewaznie w "formacie" - zapach i
> dzwiek ;-)
A ja obraz, smak i ludzie :)
> Niedzielne obiady to hejnal na godzine dwunasta, zapach rosolu i
> pieczonego kurczaka i odglos noza siekajacego ciasto makaronowe na
> najfantastyczniejszy babciny makaron, jaki w zyciu jadlam :-) i smak
Mój rodzinny obiad z dzieciństwa to wołowy rosól z domowym makaronem
(makaron zawsze robił dziadek, to też był cały ceremoniał). W tym rosole
zawsze był wilgachny kawał wołowiny. Moja babcia ucinała wielkim nozem spory
kawał, nadziewała go na widelec i obficie sypała solą. I takie cos
dostawałam jako zagryzka przed obiadem. Na drugie danie poznańskie pyzy
drożdzowe z pieczenią wołową i sałatka z marchewki z jabłkiem. Miałam w tym
czasie swój mały dziecinny stolik (do dorosłego nie mogłam sięgnąć), własny
talerzyk i kubeczek na wyłaczność. Moja mama dobrze gotuje (a ja sie dobiero
uczę ;) ale juz nigdy zaden obiad nie będzie mi smakował tak jak wtedy.
> dziecinstwa - swiezego chleba z maslem i czosnkiem roztartym ze sola. O te
> kanapki dopominalam sie wolajac moja Mame z podworka, czym nieodmiennie
> wprawialam ja w zaklopotanie - bo jak to - sasiedzi pomysla, ze dziecku
nic
> porzadnego do jedzenia nie dajemy :-) I jeszcze zapach podstawowki -
E, te mnie dobrze zywili: gruba pajda swiezego wiejskiego chleba obficie
posmarowana domowym smalcem, na to posiekany czosnek w duzych ilosciach i
duzo soli. Pychota!
> gazeta - ja udawalam, ze czytam a Dziadzius w nagrode dawal mi "suszonej
> mysliwskiej". Ten smak i teksture kielbasy pamietam tak, jakbym jadla ja
Ech, kiedys to były kiełbasy. Teraz to wszystko jest jakies takie nijakie.
Krakowska też nie jest taka jaką ja pamietam :((
Pozdrawiam
Aldik
-- Człowiek ma zadziwiającą skłonność
-- do stwarzania problemów
-- dla samej przyjemności ich rozwiązywania
-- (Joseph de Maistre)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-11 06:12:02
Temat: Re: Proste i smaczne przepisy>E, te mnie dobrze zywili: gruba pajda swiezego wiejskiego chleba obficie
>posmarowana domowym smalcem, na to posiekany czosnek w duzych ilosciach i
>duzo soli. Pychota!
>
Moja mama w dzieciństwie nauczyła się i do tej pory lubi jeść chleb z wodą i
cukrem.
Idol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-11 06:35:49
Temat: Re: Proste i smaczne przepisyosoby w tzw "pewnym wieku" tak robily w dziecinstwie - jak ja
nastalam, podobno zaczal sie dobrobyt i mozna bylo jesc cheb z
MASLEM i cukrem
Krysia
>>E, te mnie dobrze zywili: gruba pajda swiezego wiejskiego chleba obficie
>>posmarowana domowym smalcem, na to posiekany czosnek w duzych ilosciach i
>>duzo soli. Pychota!
>>
>
>
>Moja mama w dzieciństwie nauczyła się i do tej pory lubi jeść chleb z wodą i
>cukrem.
>
>
>Idol
>
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-11 06:53:43
Temat: Re: Proste i smaczne przepisy> osoby w tzw "pewnym wieku" tak robily w dziecinstwie - jak ja
> nastalam, podobno zaczal sie dobrobyt i mozna bylo jesc cheb z
> MASLEM i cukrem
Ale to nie to samo, co chleb z woda i cukrem :)
Czy bardziej smaczne? Mozna dyskutowac... :)
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-11 08:44:41
Temat: Re: Proste i smaczne przepisyUżytkownik "Justyna Goworek" <j...@c...com.pl> napisał w
wiadomości news:9de41e$nk9$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik Barbara <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@n...vogel.pl...
> >
> > Ależ ciasto drożdzowe jest proste, tyle, że rzeczywiście czasochłonne,
ale
> > tego czasu najwięcej zabiera wyrastanie a nie praca rąk własnych, jak
> > potrzebujesz paru wskazówek i masz chęć zrobić coś drożdzowego to
napisz,
> > chętnie pomogę.
>
> Basiu,
> ja wlasnie juz robilam i zjesc to mogl tylko emocjonalnie zaangazowany
> apsztyfikant, ktoremu milosc zaslepila kubki smakowe :-))
>
> a dla mnie jest trudne i juz :-))
>
> ale jak bede miala chec jeszcze raz to na pewno wg. grupowego przepisu
>
> Justyna
>
Jeśli o drożdżowe ciasto chodzi, to mi nigdy nie wychodziło (ze trzy razy
podchodziłam) z takich czy innych powodów. Aż nauczyłam się "topielca" - też
drożdżowe tyle że bez tej całej roboty z wyrabianiem i wyrastaniem.
Ma tę dodatkową zaletę że jest wilgotnawe i takie pysznie lepkie a nie
suche, jak większość placków drożdżowych i tak fajnie czuć drożdżami... I
nie zdarzyło mi się żeby mi nie wyszło ...
Jeśli chcesz, służe przepisem.
Pozdrawiam
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-11 08:56:32
Temat: Re: Proste i smaczne przepisy> Aż nauczyłam się "topielca"
Poprosze o przepis.
Pozdrawiam,
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-11 10:27:00
Temat: Re: Proste i smaczne przepisyczesc
kiedys moja nizyjacz juz babcia robila taka zupe dynia z mlekiem i ryzem to
bylo cos wspanialego. moja mama nigdy nie nauczyla sie ugotowac to cos, czy
ktos zna taki przepis, jezeli tak to z gory dziekuje
Pewnego dnia Herbatka <b...@d...com.pl> ośmielił się napisać:
00b401c0d982$c7215440$0200a8c0@tea...
>
> ----- Original Message -----
> From: Krzysiek <b...@i...com.pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Thursday, May 10, 2001 12:22 PM
> Subject: Re: Proste i smaczne przepisy
>
>
> > Wam tez pewnie niektóre dania przypominaja zdarzenia mile lub przykre ,
> > nieprawdaz?
> >
> > --
> > Krzysztof Lis
> Oj tak - moja pamiec przechowuje to przewaznie w "formacie" - zapach i
> dzwiek ;-) Niedzielne obiady to hejnal na godzine dwunasta, zapach rosolu
i
> pieczonego kurczaka i odglos noza siekajacego ciasto makaronowe na
> najfantastyczniejszy babciny makaron, jaki w zyciu jadlam :-) i smak
> szczescia - szczypiace jezyk babelki oranzady w proszku wysypywanej na
dlon
> z bardzo skromniutkiej paczuszki - wszystkie podworkowe dzieciaki to
> uwielbialy :-) I jeszcze smak i tekstura moich ulubionych kanapek z
> dziecinstwa - swiezego chleba z maslem i czosnkiem roztartym ze sola. O te
> kanapki dopominalam sie wolajac moja Mame z podworka, czym nieodmiennie
> wprawialam ja w zaklopotanie - bo jak to - sasiedzi pomysla, ze dziecku
nic
> porzadnego do jedzenia nie dajemy :-) I jeszcze zapach podstawowki -
> politura do podlog i zapach goracego mleka w grubym spolemowskim kubku :-)
I
> skojarzenie kulinarne z moim Dziadziusiem - gdy jeszcze bylam
> erbeciem -Dziadzius zawsze po powrocie z pracy (pracowal w poznanskim
> Cegielskim i wracal do domu dosc wczesnie o 15.00), siadal ze mna w kuchni
z
> gazeta - ja udawalam, ze czytam a Dziadzius w nagrode dawal mi "suszonej
> mysliwskiej". Ten smak i teksture kielbasy pamietam tak, jakbym jadla ja
> przed chwila. Och - moglabym tak dlugo :-)
> Herbatka
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-11 10:41:16
Temat: Re: Proste i smaczne przepisyUżytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości news:mv1nftk06tufevdp6ts9n70bc1dqd0v2p7@4ax.com...
> osoby w tzw "pewnym wieku" tak robily w dziecinstwie - jak ja
> nastalam, podobno zaczal sie dobrobyt i mozna bylo jesc cheb z
> MASLEM i cukrem
No, Krysiu, zabrzmiało to tak jakbyś mnie obkalkulowała na 40 conajmniej
:))) Ja się ten chlebem ze smaluszkiem nauczyłam jeść od dziadka, który
przez wiele lat był najwiażniejszym człowiekiem w moim życiu. Co dziadek
robił, to ja chciałam tak samo :)))
Do tego jedzonka czasami wracam, ale nie mam jakoś pamięci ani chęci do
robienia domowego smalcu, a ten kupny to niestety całkiem nie to samo :(
Pozdrawiam
Aldik
-- Człowiek ma zadziwiającą skłonność
-- do stwarzania problemów
-- dla samej przyjemności ich rozwiązywania
-- (Joseph de Maistre)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |