Przed obiadem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-10-21 14:33:12

Temat: Przed obiadem
Od: "Ewa" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Poradzcie mi. Zaprosilam gosci na niedziele na obiad, potem okazalo sie, ze
cos tam musze jeszcze zalatwic i bede miala malo czasu na przygotowanie tego
obiadu w niedziele. Jak myslicie, czy na przyklad salatki beda smaczne,
jesli je przygotuje w sobote, a zupa /zurek/, tez zrobic ja w sobote?
Napiszcie w ogole, jak organizujecie sobie czas przed przyjsciem gosci. Co
mozna zrobic poprzedniego dnia? A jesli schab upieke poprzedniego dnia, to
jak go potem podgrzac, zeby podac na goraco, w calosci czy w plastrach?
Licze na Wasze doswiadczenie.E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-10-21 14:52:16

Temat: Re: Przed obiadem
Od: G...@U...onet.pl (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 21 Oct 2002 16:33:12 +0200 I had a dream that Ewa <t...@w...pl> wrote:
>Poradzcie mi. Zaprosilam gosci na niedziele na obiad, potem okazalo sie, ze
>cos tam musze jeszcze zalatwic i bede miala malo czasu na przygotowanie tego
>obiadu w niedziele. Jak myslicie, czy na przyklad salatki beda smaczne,
>jesli je przygotuje w sobote, a zupa /zurek/, tez zrobic ja w sobote?

Uważam, że będzie _smaczniejsze_ - serio.

Sam zupy z reguły gotuję dzień przed, żeby po prostu były smaczniejsze.

--
Grzegorz Janoszka
www.consulta.pl odpowiadając POPRAW adres

Na newsy piszę prywatnie i wyrażam swoje prywatne poglądy, które nie mają
nic wspólnego z moimi byłymi, obecnymi i przyszłymi pracodawcami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-10-21 14:54:49

Temat: Re: Przed obiadem
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Janoszka wrote:

> Uważam, że będzie _smaczniejsze_ - serio.
>
> Sam zupy z reguły gotuję dzień przed, żeby po prostu były smaczniejsze.

Zupy tak. Salatki- zalezy jakie. Generalnie jestem za robieniem salatek
tego samego dnia. Nawet tym, które musza sie przegryzc, wystarczy pare
godzin stania, nie potrzebuja calej nocy do tego.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-10-21 18:50:48

Temat: Re: Przed obiadem
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@U...onet.pl>
napisał w wiadomości
news:slrnar8550.5i7.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...

>> Sam zupy z reguły gotuję dzień przed, żeby po prostu były smaczniejsze.

> Grzegorz Janoszka
sorry, ale zupy tylko swieze....
ziemniaki w zupach na drugi dzien jakies takie inne sie robia, ja to
nazywam "de(em)bieja",
a jak ryz czy makaron- to wchlaniaja plyn i powiekszaja swoja objetosc,
warzywa namakaja...brrrr

tylko swieze zupy

Jola L-L

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-10-21 19:44:37

Temat: Re: Przed obiadem
Od: g...@a...net (Gosia Jurczyszyn) szukaj wiadomości tego autora

> ziemniaki w zupach na drugi dzien jakies takie inne sie robia, ja to
> nazywam "de(em)bieja",
> a jak ryz czy makaron- to wchlaniaja plyn i powiekszaja swoja objetosc,
> warzywa namakaja...brrrr
---------
Moj umie taka zupe bez ziemniakow, makaronow i ryzow, pomidorowa. Jak wroci
do domciu, wieczorkiem, to go przytrace w temacie, zwlaszcza, ze mam na nia
ochote:) I wam powiem zaraz rano, bo dzisiaj, to juz nie mam sily po walce z
parszywym outlookiem...
Gosia

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-10-22 07:07:48

Temat: Re: Przed obiadem
Od: "wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Gosia Jurczyszyn" <g...@a...net> napisal w wiadomosci
news:B9DA2678.69%goniaj@astagor.net...
>
> > ziemniaki w zupach na drugi dzien jakies takie inne sie robia, ja to
> > nazywam "de(em)bieja",
> > a jak ryz czy makaron- to wchlaniaja plyn i powiekszaja swoja objetosc,
> > warzywa namakaja...brrrr

tu sie w 100% zgadzam z Jola!

> Moj umie taka zupe bez ziemniakow, makaronow i ryzow, pomidorowa. Jak
wroci
> do domciu, wieczorkiem, to go przytrace w temacie, zwlaszcza, ze mam na
nia
> ochote:) I wam powiem zaraz rano, bo dzisiaj, to juz nie mam sily po walce
z
> parszywym outlookiem...
> Gosia
>

zawsze mozesz zrobic zupe, ktora sie dzielnie trzyma na drugi dzien, czyli
jakas gulaszowa bez ziemniakow
albo jakis krem z pieczarek, moze strogonoff
albo jakas serowa z malymi kuleczkami z mielonego miesa podawana z groszkiem
ptysiowym - te akurat bardzo polecam, wyjsciowa pyszna zupa :)
No i oczywiscie rosol mozesz zrobic, ugotowac nieklejacy makaron, wszystko
siup do lodowki i masz z glowy :)

a jak salatki poprzedniego dnia musisz zrobic to bron Cie Panie Boze z
kapusty pekinskiej, pomidorow i sosow vinaigrette i podobne
jarzynowe z kartoflami i wszystkie takie groszkowe tradycyjne moga byc.

wkn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-10-22 11:49:48

Temat: Re: Przed obiadem
Od: anna <a...@r...fm> szukaj wiadomości tego autora

> >> Sam zupy z reguły gotuję dzień przed, żeby po prostu były smaczniejsze.
>
> > Grzegorz Janoszka
> sorry, ale zupy tylko swieze....
> ziemniaki w zupach na drugi dzien jakies takie inne sie robia, ja to
> nazywam "de(em)bieja",
> a jak ryz czy makaron- to wchlaniaja plyn i powiekszaja swoja objetosc,
> warzywa namakaja...brrrr

ale przeciez nie musza one stac w tej zupie przez noc!
moja mama zawsze gotuje makaron, ziemniaki czy ryz osobno - i dopeiro na
talerzu wszystko sie miesza.... byleby obie czesci byly cieple.
w czym problem?

--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukałam krajobrazów przedboskich.
stąd moja słabość do Chaosu.
(za e.cioranem)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-10-22 14:06:38

Temat: Re: Przed obiadem
Od: "izabela Sowula" <i...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Napiszcie w ogole, jak organizujecie sobie czas przed przyjsciem gosci.

Ja staram sie zawsze zrobic cos poprzedniego dnia, jub nawet zamrozic.
Sprobuj pizzowe bulki Adioli z czerwonym barszczem jako dodatkiem (bulki
lekko pokrop woda przed wlozeniem do piekarnika, azeby nie spiekly sie na
kosc jak je bedziesz podgrzewac).
Poniewaz jak mam przyjecie to nie mam stolu dlatego moje jedzenia sa mniej
polskie nizbym chciala.

Iza

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry