« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2014-02-10 14:03:22
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia Mon, 10 Feb 2014 10:19:02 +0100, FEniks napisał(a):
> Obecnie frytek prawie w ogóle nie jadam, więc i
> frytkownica jest mi niepotrzebna.
Ja nie jadam frytek wcale, a jeśli mam ochotę na coś podobnego, to opiekam
w piekarniku ósemki ziemniaków leciutko posmarowane olejem i posypane
przyprawami. Tłuszczu mniej i zdrowiej.
--
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2014-02-10 14:14:28
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia Sun, 9 Feb 2014 17:25:25 +0100, Stefan napisał(a):
>> Oczywiście! - rzuć konkretnym adresem, dokąd Ty zanosisz. Przyda się ta
>> informacja, bo co prawda ja trudzę się zlewaniem do butelki, ale jak znam
>> życie, to 89 procent tutejszego koleżeństwa zużyty olej po prostu wylewa
>> do
>> zlewu, a 10 procent pali w piecu lub w ognisku. To co, dawaj info :->
> Zdziwisz się, ale najbliżej mam Podstawową Stacja Kontroli Samochodów.
> Większość warsztatów samochodowych a na pewno te które prowadzą wymianę
> olejów, filtrów ma obowiązek prowadzenia Ewidencji Kary Przekazania Odpadu.
> Zresztą w Krakowie jest Lamusownia na Nowohuckiej, tam możesz bezpłatnie
> oddać swój olej. http://www.lamusownia.krakow.pl/
> pozdrawiam
To trochę za daleko dla mnie, znalazłam miejsce w Kielcach - oczywiście
bedę tam zawozić swój olej, tyle e podejrzewam, że niczego to nie zmieni w
statystykach...
--
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2014-02-10 14:50:19
Temat: Re: Pytanie o frytkownice
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1ackuf6eb6olo$.6c1a2a01uspn$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 9 Feb 2014 17:25:25 +0100, Stefan napisał(a):
>
> To trochę za daleko dla mnie, znalazłam miejsce w Kielcach - oczywiście
> bedę tam zawozić swój olej, tyle e podejrzewam, że niczego to nie zmieni w
> statystykach...
mam w anusie statystyki, dla mnie liczy się to co ja robię i jak robię.
Szkoda siły na użeraczki z tępotą.
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2014-02-10 15:14:43
Temat: Re: Pytanie o frytkownice
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1gqhck6cqoh74.neiy00rv2ln7.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 10 Feb 2014 10:19:02 +0100, FEniks napisał(a):
>
>> Obecnie frytek prawie w ogóle nie jadam, więc i
>> frytkownica jest mi niepotrzebna.
>
> Ja nie jadam frytek wcale, a jeśli mam ochotę na coś podobnego, to opiekam
> w piekarniku ósemki ziemniaków leciutko posmarowane olejem i posypane
> przyprawami. Tłuszczu mniej i zdrowiej.
Ja ostatnio piekłam tak ziemniaki nawet bez tej niewielkiej ilości oleju.
Wyszly pysznie chrupiące :) Zdecydowanie inne niż frytki, a niebo zdrowsze
:)
--
Justyna Vicky S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2014-02-10 15:35:50
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia Mon, 10 Feb 2014 15:14:43 +0100, Justyna Vicky S. napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1gqhck6cqoh74.neiy00rv2ln7.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 10 Feb 2014 10:19:02 +0100, FEniks napisał(a):
>>
>>> Obecnie frytek prawie w ogóle nie jadam, więc i
>>> frytkownica jest mi niepotrzebna.
>>
>> Ja nie jadam frytek wcale, a jeśli mam ochotę na coś podobnego, to opiekam
>> w piekarniku ósemki ziemniaków leciutko posmarowane olejem i posypane
>> przyprawami. Tłuszczu mniej i zdrowiej.
>
> Ja ostatnio piekłam tak ziemniaki nawet bez tej niewielkiej ilości oleju.
> Wyszly pysznie chrupiące :) Zdecydowanie inne niż frytki, a niebo zdrowsze
> :)
A no jasne, pieczone ziemniaki, takie bez niczego - to ja lubię
najbardziej. Jednak dzięki olejowi mają lepszy wygląd i przyprawy lepiej
się trzymają :-)
--
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2014-02-10 15:36:16
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia Mon, 10 Feb 2014 14:50:19 +0100, Stefan napisał(a):
> mam w anusie statystyki, dla mnie liczy się to co ja robię i jak robię.
> Szkoda siły na użeraczki z tępotą.
Róbmy swoje :-)
--
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2014-02-10 16:23:51
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceW dniu 2014-02-10 14:03, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 10 Feb 2014 10:19:02 +0100, FEniks napisał(a):
>
>> Obecnie frytek prawie w ogóle nie jadam, więc i
>> frytkownica jest mi niepotrzebna.
> Ja nie jadam frytek wcale, a jeśli mam ochotę na coś podobnego, to opiekam
> w piekarniku ósemki ziemniaków leciutko posmarowane olejem i posypane
> przyprawami. Tłuszczu mniej i zdrowiej.
Też tak robię z ziemniakami, wcześniej je wstępnie obgotowuję na parze.
Tyle że to już nie są frytki, ale pieczone ziemniaczki.
A frytki jadam jedynie gdzieś na zewnątrz, sama ich nie robię.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2014-02-10 16:41:28
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia Mon, 10 Feb 2014 16:23:51 +0100, FEniks napisał(a):
> A frytki jadam jedynie gdzieś na zewnątrz, sama ich nie robię.
Owszem, frytki to dla mnie ratunek na nagły głód, kiedy nie ufam nieznanemu
miejscu - frytki to wszędzie zawsze frytki, a nie nie wiadomo co. Pomijam
tutaj oczywistą wątpliwość w jakość użytego tłuszczu, no ale w końcu ileż
razy toto jem... :-)
--
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2014-02-10 18:01:22
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia Sun, 09 Feb 2014 16:47:34 +0100, GalAnonim napisał(a):
> Wszystkie moje psy, psy rodziców, dziadków jadły olej po spożytkowaniu
> go przez ludzi i wszystkie bez żadnych męczarni dożywały do sędziwych
> lat (18-22).
> Skąd wiesz jakie warunki mają psy moich sąsiadów? Zapomniałem XL jest
> wszyskonajlepiejinieomylnieijedynieonawiedząca.
Na wsi mieszkam i wiem, jak tam się traktuje psy. Nie żeby się powszechnie
znęcano, ale bez ceregieli.
> GA
> PS. Świeży olej lniany dla psów, rozbawiłaś mnie do łez.
JEŚLI JUŻ. Biedakom tym :-(
Ja swoim psom w ogóle oleju żadnego nie daję, tylko tłuszcze zwierzęce:
http://www.zwierzaczek-wroclaw.pl/index.php?option=c
om_content&view=article&id=206:wyzszosc-tluszczow-zw
ierzecych-nad-roslinnymi-w-diecie-kota-i-psa-2&catid
=46&Itemid=95
--
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2014-02-10 19:12:04
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceUżytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Sun, 9 Feb 2014 15:37:10 +0100, Stokrotka napisał(a):
>
>>>> 1.Czy frytkownica zapewnia, że podczas smażenia w pomieszczeniu nie
>>>> śmierdzi, tak jak pszy smażeniu tradycyjnym?
>>>
>>> Nie.
>>
>> Dzięki, tylko w takim razie nie rozumiem po co ten spszęt ktoś wymyślił.
>
> Też nie rozumiem. Tzn nie rozumiem z punktu widzenia konsumenta. Bo już z
> punktu widzenia producenta i sprzedawcy - rozumiem bardzo dobrze :-)))
Ikselko, frytkownica jest takim samym wynalazkiem jak patelnia
elektryczna. Jej miejsce w dużej, profesjonalnej kuchni. Jak się smaży
frytki szesnaście godzin na dobę to lepiej mieć do tego specjalizowany
sprzęt. Jak się smaży raz na dwa tygodnie - chyba koszyczek (albo wręcz
łyżka durszlakowa) i garnek wystarczą.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |