Data: 2002-03-05 17:23:45
Temat: RE: 3 wiedza
Od: g...@i...pl (guniek)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dawid:
odpisuje na me słowa (dodatkowo łacząc je z czyimis) i mam wrażenie, ze
widzi to co chce a nie to co napisałam...
ale taki juz urok komunikacji międzyludzkiej...
> >> pójdę na skróty - napisze o sobie
> >> z jednej strony im wiecej mam tej PSYCHOLOGICZNEJ WIEDZY - tym
> gorzej "to
> >> wszystko" wygląda
> >
> >Wiem, co masz na mysli - mam to samo...
>
> To moze to niewlasciwy kierunek dla Was? Skoro im wiecej macie wiedzy,
> tym gorzej widzicie otaczajacych Was ludzi, to moze darujcie ja sobie
> a za jakis czas zobaczycie czlowieka w czlowieku?
dlaczego imputujesz mi to czego nie powiedziałam?
jakim sposobem ze stwierdzenia, ze "to wszystko" gorzej wyglada, wysnuwasz
wniosek, ze nie widze człowieka w człowieku
widzę jego sytuacje, połozenie - i nad nim ubolewam - nie nad człowiekiem
a juz napewno nie zapominam o jego człowieczeństwie
> Przewrotne pytanie - kto Wam jakby co pomoze? skoro Wy dzieki Waszej
> wiedzy "powinniscie" pomagac innym, to kto powinien Wam pomagac?
Dawidzie
pomóc można tylko sobie samemu... ktos inny może naprowadzić, pokazać ale
niczego za kogos nie zrobi
> >> tym wyraźniej widzę że często cierpia bo sami sie o to proszą... i nie
> >zdaja
> >> sobie z tego sprawy...
> >
> >I po to wlasnie my jestesmy, powinnismy im to pokazac, a raczej
> pokierowac w
> >ta strone, by sami to zobaczyli.
>
> Oj... jakze trudno byc bogiem odpowiedzialnym za te zwierzatka ktore
> "nie potrafia przez moment pomyśleć i przestac robić to co kaze im
> instynkt" (guniek). ;-) Podejzewam jednak ze wiekszosc tych biednych
> zwierzatek z rzadkim cieniem szansy na rozwoj swoich potencjalnych
> mozliwosci zyje sobie calkiem szczesliwie na swoj sposob i wcale a
> wcale nie zyczy sobie, zeby ktos im cos pokazywal albo kierowal :))
oj - jeśli dobrze pamietam to wlasnie Ty podejmowałes decyzje za swego
pacjenta - decydowałes co będzie dla niego dobre, kiedy będzie szczęsliwszy
Czy to może nie ten Dawid rozpoczął swa bytnośc na psp watkiem o
odpowiedzialnosci...
ja Bogiem być nie zamierzam (cociaz bez watpienia jest on we mnie;-)) - i
proszę nie oceniaj mych wypowiedzi w swietle tego co ktos pod nimi napisze
tak... człowkiem kieruje instynkt - w bardzo wysokim stopniu
nieliczne jednostki potrafią się wyłamać
ale zwykle płaca za to wysoka cenę
"nie pasują" już...
a reszta?
nie - nie mam ambicji bycia Chrystusem
tym bardziej, ze moje myślenie to tylko moja latarka
tak samo mogę sie mylić - dlatego nikomu nie zamierzam na siłe mych
przekonań wtłaczać
jeśli reszta jest szczęsliwa (a jest????????) to cieszę się - bo przeciez o
to chodzi;-)))))
> Bogu dzieki, ze te niemyslace i nieautorefleksyjne zwierzatka potrafia
> miec uczucia, dzieki ktorym pomagaja czasem innym, z czystej checi
> pomocy nie z "powinnosci".
tak
a czasem pod ich wpływem zabijają...
> Tak mnie tylko ciekawi, dlaczego te szare zwierzatka, bez wiedzy
> psychologicznej, potrafia pisac poezje, blogi, pamietniki, dzielic sie
> z innymi swoimi problemami, etc.. Ciekawe jak oni bez myslenia
> przelewaja mysli i uczucia na papier i bez autorefleksji potrafia
> znalezc w sobie rzeczy, z ktorymi chca sie dzielic z innymi. Ot
> sztuczka magiczka ;-)))
a mnie ciekawi dlaczego te szare zwierzatka (jak to określasz ludzi
Dawidzie) nienawidza, dlaczego są nierzadko pod wpływem swej podświadomosci
dlaczego cierpią
dlaczego sobie nie radzą
BTW - komunikację opanowały doskonale już mrówki;-)))))
> Moze tak zasugeruje autorefleksje nad soba? :) Czy tak jak okazom
> przyrodniczym brakuje odwagi na spojrzenie "z boku"? ;-)
własnie na tyle na ile mogę patrzę
i dlatego to co widzę boli
dla Ciebie Dawidzie wszystko jest doskonałe?
Człowiek osiągnał pełnie rozwoju?
no to ja dziękuję...
zachłystujesz się tym co jest... a wiesz co być może?
jak wielkie mozliwosci sa w człowieku?
nio ale krytyka boli - lepiej (wygodniej/bezpieczniej dla swego ego) -
stwierdzić jestem wspaniały!
otóz żeby cos poznać - czy siebie, czy kogoś - trzeba dystansu...
trzeba _też_ oka przyrodnika
> Mam jeszcze pare pytan a propos wiedzy psychologicznej i powinnosci:
> - ile wiedzy psychologicznej trzeba miec, zeby zaczac myslec i zajac
> sie autorefleksja?
Dawidzie - żeby zacząć obrabiać informacje, posługiwać sie symbolami
wystarczy się urodzić...
a widzę że na nic więcej Cię nie stać - dlatego tylko o tym tylko piszę;-)
i nawet przeczytanie 10000 ksiązek i skończenie psychologii na wszystkich
mozliwych uczelniach nic tu nie pomoże
> pozdrawiam z mego zwierzecego swiata :))
>
> Dawid
>
> Ps.: W mojej skromnej opini, of coz :-)
pozdrawiam
a-guniek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|