Data: 2002-03-05 22:14:31
Temat: Re: 3 wiedza
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dawid" <...>
> Wydaje mi sie, ze domyslam
> sie o czym myslisz. Ze wiedza psychologiczna powoduje iz nie widzimy
> czlowieka, tylko jego problemy, model osobowosci, chorobliwe
> zachowania, ogolnie mowiac zbior elementow wymagajacych "korekty".
no nawet nie dokladnie o to, ale tez, blisko
na przyklad porównjąc do lekarzy... przeciez to obrzydliwe.
czlowiek jako zbiór ułomnosci, siedlisko chorób, ten piekny wspaniały
człowiek jest tak słaby i bezsilny!
czy nie budzi to rozczarowania?
młodzi ludzie sa pełni ideałow, marzeń, wierzą w piekno tego swiata, w
ludzi (ponoc i takich sie ciagle spotyka;) wiec chcą studiowć, zachlystuja
sie wiedza o swiecie... czy nie mają od tego 'wzdecia'?
albo druga rzecz: szukamy wsparcia, oparcia w wiedzy, chcemy poczuć sie
pewniej, wiedza nam to ma niby dac, bo inaczej po co by sie rozwiajała?
wszelkie pytania rodza sie z niepewnosci. badamy, szukamy, tyle pracy a tu
ciagle tak nie wiele... zamiast odpowiedzi co raz to nowe pytania. czy to
nie rozczarowuje?
sadze ze juz w lepszej sytuacji są Ci gupsi którzy ufaja ze nauka cos tam
soba reprezentuje, oni wierza ze nauka jest oparciem. ale czy to oparcie
nie jest zbyt chwiljene? czy to nie rozczarowuje?
> Tylko rozumujac w ten sposob dochodze do wniosku, ze po wszelkich
> szkolach (podstawowki, gimnazja, licea, uniwersytety) nie mozna by
> cieszyc sie swiatem. W koncu kazdy z nas posiada wiedze z fizyki,
> chemi, biologii i jakos nie przeszkadza nam to cieszyc sie promieniami
> Slonca,
nie, to nie to, obiekty badań moga byc sobie kiepskie lub wspaniałe, to
nawet ciekawe, ale dosc obojętne. Ale psychologiczna dotyczy swiata
wewnętrzego, obiektem jestem ja, chca nie chce prywatnie sobie wartosciuje
wszystko... a człowiek jaki jest kazdy wie;)... mysle ze to moze byc
'niewygodna' wiedza
Marsel
|