Data: 2002-09-02 00:25:10
Temat: RE: Ojciec
Od: g...@i...pl (guniek)
Pokaż wszystkie nagłówki
Evuś:
> Dodam od siebie, że w rodzinach bez jednego z rodziców
> drugie musi pogodzić w sobie te dwie role, co jest oczywiście trudne
> ale nie niemożliwe. No i nigdy to już nie jest to samo.
Nie jest.
Wiesz, ja sądzę, ze Kobieta nie może osiagnąć pełni Kobiecosci bez Męzczyzny
ani on stac się Męzczyzną (a nie pozostać przez całe zycie chłopczykiem) bez
Kobiety. Specjalnie uzywam wielkich liter.
To odnosi sie do par excellence Kobiety i par excellence Męzczyzny.
Nie piszę dlatego, ze "tak zostałam wychowana", czy gdzies to wyczytałam...
Swa pewnośc w tej kwestii opieram na obserwacji, przemysleniach i własnych
doswiadczeniach z płcia przeciwną;-). Nic tak nie "ukobieca";-) dziewczyny
jak madry Męzczyzna.
>> Spojrzenie mężczyzny przejęło ja trwogą, a jednocześnie sprawiło jakąs
niepojeta przyjemność. rozum ostrzegał przed niebezpieczeństwem, a zarazem
podsuwał pokusę, dziwna, subtelna, tajemniczą. Głos instynktu, przeszywajacy
cała istotę niby ostrym, przenikliwym dzwiękiem, wzywał do odrzucenia
przesadów kasty i poddania sie czarowi tego przybysza z obcego swiata:
szorstkiego młodzieńca o posiekanych rękach, z czerwona pręga od
swiatecznego kołnierzyka na szyi, młodzieńca, który niewatpliwie zbrukany
był i ponizony przez zycie w najnizszych sferach społeczeństwa. Ruth była
czysta i czystość ta buntowała sie przeciwko takiemu mezczyźnie. Ale była
zarazem kobietą i w tej chwili po raz pierwszy zetknęła się w samej sobie z
pardoksem kobiecosci<<
[Jack London "Martin Eden"]
To dzieki kontaktom z płcia przeciwną mozna odkrywac "paradoksy kobiecosci i
meskości". Odkrywc siebie. Uczyć sie siebie samych i siebie nawzajem.
oczywiscie sam "dostep" do płci przeciwnej nie wystarcza:-) tak samo jak nie
wystarczy ksiazka na półce by sie czegoś nauczyć...
kiedyś z moim przyjacielem doszłam do takiego wniosku. Kobieta jest
przeciwieństwem mężczyZny, ale dokładanie na takiej samej zasadzie na jakiej
odbicie lustrzane jest przeciwieństwem przegladajacej sie postaci.
Pełnia:-)))
Dlatego, reasumujac juz:-)) Evciu zgadzam sie z Tobą "No i nigdy to już nie
jest to samo."
Dziecko potrzebuje "pełni".
pozdrawiam
guniek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|