From: n...@m...ch

> Dzis wieczorem ide do restauracji, bo mam urodziny... Mam
> nadzieje, ze bedzie
> smacznie.

A ja w restauracji byłam wczoraj i chciałam zakryptoreklamować.

Cudo to znajduje się na fortach Bema, w centrum rozrywki Piknik.
Co do centrum się nie będę wypowiadać, bo nie warto, ale ta jedna
knajpka... Ach, fantastyczna !!!! Jak się wchodzi na polankę, to
trzeba iść do samego końca i trochę w lewo - w starym bunkrze z
czerwonej cegły, z dachem porośniętym lasem. W środku - odnowionym -
króluje kicz. I na tym właśnie polega klimat. Na ścianach masy
reprodukcji stworzonych przez poślednich malarzy, gadżety z zeszłego
wieku - podróbki i takie tam. Mnóstwo zabawnych napisów i pułapek.
Stoły do bilarda i tej takiej śmiesznej gry, co się plastikowym
krążkiem jeździ po superśliskim stole.

A jedzenie? Rozkosz !!!

Jeszcze wszystkiego nie spróbowałam, ale stek po zbójnicku z grilla -
poezja, kiełbasa....kurczę, jak się zwała.... No, ale taka biała
zwinięta na patyku - pychotka. I sposób podania - na plastikowych
talerzach, co
prawda, ale za to estetycznie, z sałatką i nawet ubrane owockami.

Obsługa bardzo miła - naprawdę polecam (np. jako doskonałe miejsce
zbiórki dla spotkania Warszawiaków z Grupy, na które od dłuższego
czasu
nalegam ;-))

--
Maya
"When God made man, she was only testing"

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia