Data: 2001-07-23 08:09:23
Temat: RE: slimaki
Od: i...@r...com.pl (Klient - rzeczoznawcyap - info)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: fghfgh
>
> > a nie moze byc odwrotnie? Czy krowy nie moga byc wyemancypowane
> >
>
> emancypantki? ;) to mi sie podoba :))
> cmoki i zmykam na weekend
> agi
Ano nie emancypantki.
Krowa, zaprowadzona w obcy teren, stresuje się i może ją głowa
rozboleć, w efekcie czego do zbliżenia nie dojdzie ;-)) Byk natomiast
stworzenie gruboskórne, gdzie go zaprowadzą, tam sobie po....tego ;-))
Jak to facet ;-))
A tak wogle, to opowiem Wam dowcip:
W jednej wsi żydowskiej przy naszej wschodnej granicy zdechła jedyna
krowa. Tragedia.
Ponieważ ckniło się wieśniakom z mleczkiem, postanowili, że nabędą
nową i rozpoczęli poszukiwania. Znaleźli dobry egzemplarz w Moskwie i
Wilnie. Ta moskiewska kosztowała 45 rubli, ta z Wilna - 30. Żydzi
naród gospodarny i oszczędny, wiadomo więc na co się zdecydowali.
Krowa była w dechę. Dawała mnóstwo pysznego, tłustego mleka, nasi
Żydzi postanowili więc, że chcą więcej takich. Przyprowadzili jej
byka.
No i byk zachodzi ją od tyłu, a ona nagle... do przodu. On ją z
przodu, ona do tyłu. On z prawiej, ona w lewo...i tak dalej. Żydzi
byli niepocieszeni, poszli więc do rabiego po pomoc. Mówią w czym
dzieło, rabi pomilczał chwilę, pomyślał, spytał wreszcie: "Czy ta
krowa jest z Wilna?"
Żydzi, zszokowani mądrością rabiego, jako, że nie mówili mu, gdzie
kupili krowę, pytają "Rabi, skąd wiesz ???"
....."Moja żona jest z Wilna....."
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|