Data: 2003-09-09 08:44:44
Temat: Re: :(
Od: "Daisy Ka" <a...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "onet" <...@f...wp.pl > napisał w wiadomości
news:bji5oh$kdh$1@news.onet.pl...
> Sama nie
> > wiem, ale chyba od niego odejdę ale serce mi krwawi. Pewnie bardzo
> > nieskładnie to wszystko napisałam ale tyle się działo ze musiałabym pisać
> > i pisac. Proszę o rade.
>
>
> Z Twojego posta wynika, że on Cię dręczy - psychicznie i nie tylko.
> Trudno jest ocenić sytuację na podstawie pojedynczej wypowiedzi jednej osoby
> ale....
> sama już sobie odpowiedziałaś - to nie jest człowiek, którym mogłabyś być,
> nie bój się więc podjęcia decyzji i zdecydowanie odejdź - jeżeli
> potrzebujesz poparcia Twojej decyzji - ja ją popieram. Zwłaszcza, że chodzi
> także o dziecko - ono żadną miarą nie zasługuje sobie na piekło Waszego
> "bycia razem"
> PS. - Sama uwikłałam, się w dość trudny związek i trwam w nim, już teraz
> świadomie. Tak jak Ty w nadziei, że będzie lepiej - a z tym różnie bywa.
> Ale też sytuacja nie jest AŻ tak drastyczna jak u Ciebie. No i nie decyduję
> się na dziecko - dopóki wszystko u nas nie będzie jasne i oczywiste.
>
> pozdrowienia i życzę odwagi
> o.
Dziekuje i tez zycze szczescia :)
|