Miałem kiedyś tak samo 120/min, do tego arytmia i wysokie ciśnienie 180/90.
Byłem 2tyg w szpitalu na badaniach, nic nie wykryli. Brałem przez kilka lat
propranolol. Propranolol zadziałał rewelacyjnie i od razu. Potem widząc
poprawę powoli od niego odszedłem, słyszałem że uszkadza naczynia krwionośne
szczególnie nóg. Przez następnych kilka lat wszystko było Ok arytmia z
rzadka, ciśnienie w normie. Ostatnio jednak znowu coś nie tak, będę musiał
się trochę pobadać.

Pozdrawiam


Użytkownik "unnamed" <unnamed@.os.pl> napisał w wiadomości
news:TXcPd.47371$2e4.7135@news.chello.at...
> Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
>
>> Czy 125 uderzeń serca na minutę to dużo?
>> Gośc ma 164cm wzrostu, waży 90kg, ale jakoś nie widac po nim tuszy... ma
>> brzuszek owszem, ale nie aż tak wystający... ot brzuszek większy niż
>> płaski,
>> udo ma grube.
>> Kaleką nie jest, do autobusu podbiegnie, zadyszki nie ma... jest gibki.
>>
>> Czy z takim stanem trzeba coś robić? Leczyć ?
>>
>>
> mogę ci podać mniej więcej dla normalnego człowieka.
> Sen: 50 - 60 uderzeń/min
> spoczynek: 70 - 80 uderzeń/min
> chód: 85 - 100 uderzeń/min
> Duży wysiłek (podnoszenie ciężarów, sprint itp): 100 - 160
> Można też tak się wymęczyć żeby ci biło 220 uderzeń/min, ale to jest mniej
> więcej grannica...potem pewnie omdlenie...
> a jeśli ma 125 uderzeń/min w spoczynku (czyli nie poruszał się co najmniej
> 5 min) to to jest zdecydowanie za dużo i należy iść po skierowanie do
> kardiologa. Być może jest to częstoskurcz napadowy > leczenie: Propranolol
> + Aspargin
> Jak kolega nie chce iść do lekarza to niech sobie kupi Aspargin bez
> recepty i przyjmuje 3 razy dziennie... powinno się zaobserwować poprawę.
> Ale powiedz w jakim stanie jest tyle uderzeń/min ?
>
> --
> GG #5324432 , Przy odpowiadaniu na PRIV usuń zabezpieczenie antyspamowe