Dnia Fri, 17 Feb 2006 14:36:14 +0100, Jagna <b...@W...gazeta.pl>
napisał:

> Witam!
> Mam 2 całe sprawione dorsze i nie wiem jak sie do nich zabrać, a nie chcę
> robić poprostu smażonych.

Dorsze pewnie juz zjedzone, ale co mi tam wrzucę przepis.

Naczynie winno być dość wysokie i pojemne. Dorsza kroimy w plastry.
Szykujemy sporo cebuli pokrojonej tez w plastry. No i słoninka , też
sporawo.
Tylko skąd ta sloninę wziąść? w sklepach ostatnio bywa slonia nieco
grubsza od
kartonu na buty:)))

Ziemniaki obrać umyć pokroić w plastry.Wyłożyć dno garnka plasterkiami
słoniny.
Na słoninie ulożyć warstwę ziemniaków, na ziemniaki warstwę cebulki a na
cebulę warstwę dorsza. Posolić, popieprzyć, dodać ziół dowolnych a
ulubionych.
Na dorsza kładziemy znowu ziemniaki, cebulę, dorsza, można tez cieniutko
sloniny.
Pieprzymy , solimy i tak układamy warstwy aż do konca dorsza albo
zapełnienia gara.
Na sam wierzch winna też pójść słonina
należy pamietac o obłożeniu scianek garnka cienkimi plasterkami słoniny.
Calość wstawiamy do piekarnika i zapiekamy pod przykryciem wedle uznania.
Zapieczona w ten spopsob ryba pachnie aromatycznie i wydziela wspanialy sos
i wogóle jest bardzo mniam...:)
G