Data: 2003-11-10 09:08:06
Temat: Re[3]: VILCACORA ŚWIĘTE ZIELE INKÓW
Od: e...@u...net.pl (Evunia)
Pokaż wszystkie nagłówki
Hello Jolanta,
Monday, November 10, 2003, 9:42:08 AM, you wrote:
JP> Nie piszę o medycynie naturalnej, akupunkturze, ani świecowaniu uszu metodą
JP> Indian Hopi. Piszę o vilcacorze, w przypadku której badania prowadzono, i
JP> wykazano, że skuteczność w leczeniu raka jest zerowa.
Jednak zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie twierdził, że jemu właśnie
to pomogło. I ma prawo tak twierdzić wbrew wszystkiemu. A my nie mamy
prawa go obrażać, IMO.
JP> I polecam lekturę pism innych niż "Wróżka"
Jesteś też jasnowidzem ;) Wiesz, co czytują inni :D
JP> Działanie placebo jest dość powszechnie znane.
Placebo, czy nie, jeśli działa pozytywnie, to dobrze :)
Jeśli poprawa zdrowia będzie dziełem umysłu, sugestii, krasnoludków,
to ok, byle była.
>> A o mylnych diagnozach, złym leczeniu
>> tradycyjnej medycyny słyszałaś ?
JP> Puk, puk, co to ma wspólnego z vilcacorą?
Nic. Tylko to, że medycyna tradycyjna nie zawsze pomaga, a takie
smieszne rzeczy, jak vilcacora czasami pomagają, mimo, że nie wszyscy
to uznają.
>> Może zanim wystawisz aż tak
>> jednoznacznie negujące (i obraźliwe) opinie czemus, na czym się nie
>> znasz, powstrzymaj się jednak.
JP> Przykro mi, ale fakty są, jakie są: EBM mówi, że vilcacora nie leczy raka, i
JP> dopóki nie znajdą się dowody na to, że leczy, zalecanie jej komukolwiek jest
JP> zwyczajnie niemoralne.
Mogłaś to napisać w delikatniejszej formie właśnie. Twoje opinie,
choćby w jakimś stopniu słuszne, nie są obowiązujące dla całego świata.
A co do badań naukowych, jeśli prześledzisz ich historię dokładnie,
szybko się zorientujesz, że jedne drugim często przeczą, a także, że
to co dziś badania naukowe uznały za niemozliwe, za jakiś czas inne
badania uznają za możliwe. ITD., ITP.
--
Best regards,
Evunia mailto:e...@u...net.pl
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
|