Data: 2003-06-02 08:31:50
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 2 Jun 2003 09:51:40 +0200 I had a dream that Ewa Ressel <r...@p...fm>
wrote:
>> Czy Ty naprawdę myślisz, że ja będę wracał z pracy, rozbierał się i
>> "latał nago" do wieczora? :)
>No to może wartało by (jak to mawiają w Galicji) zdefiniować, co oznacza wg
>Ciebie "latanie nago" (zwłaszcza że co rusza zaprzeczasz, że coś takiego
>napisałeś).
Nie ja pierwszy użyłem tego sformułowania.
I nie zaprzeczam, że napisałem.
>> Oj za dużo myślisz. Akurat nie chcę żadnego klona. Wiem tylko jedno:
>> wstyd to nie jest uczucie naturalne, ale nabyte.
>A skąd ta pewność?
Bo tak po prostu jest. Porównaj sobie społeczeństwa prymitywne, obojętne
czy murzynów, czy indian, czy kogoś jeszcze innego. Panują tam różne zwyczaje,
ale generalnie takie coś jak wstyd nie istnieje. Wstyd własnego ciała to
wynalazek naszej kultury i to nie taki stary, jeszcze w średniowieczu
zdarzało się, że kobieta szła do łaźni nago przez całe miasto, choć to
już wtedy budziło gorszenie u niektórych uczonych mistrzów.
Prawdziwa pruderia nastąpiła później.
Zresztą poczytaj więcej na ten temat. Zgadzam się, że w okresie dojrzewania
dziecko może zacząć się wstydzić, ale nie jest to tak, że nagle dziecko
zaczyna odczuwać wstyd całego swojego ciała, tylko że dziecko zauważa
pewne zmiany w swoim ciele, dzieją się różne dziwne rzeczy i dziecko
stąd zaczyna się tego wstydzić (na zawsze lub na jakiś czas - zależy od
rodziców i otoczenia).
Nie mam wykształcenia psychologicznego, więc może ktoś rozwinie temat,
ale ktoś, kto naprawdę ma jakąś wiedzę na ten temat, aha - urodzenie
jednego czy dwóch dzieci NIE jest wykształceniem psychologicznym :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|