Data: 2010-10-08 10:16:15
Temat: Re: 4D
Od: "glob" <f...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
> Dnia Fri, 8 Oct 2010 09:57:32 +0000 (UTC), glob napisał(a):
>
> > Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
> >
> >> Dnia Fri, 8 Oct 2010 02:05:36 +0000 (UTC), glob napisał(a):
> >>
> >>> Jak zareagowała na ów gest ludzkiej dobroci jego przełożona? Udzieliła mu n
> ag
> >> any z pisaniem do akt za marnowanie czasu.
> >>
> >> A powinna zapisać mieszkanie i samochód, tak jak oczekiwał?
> >>
> >
> > Wiem na wsi nie ma dobrych odruchw ludzki, jak buraczek śmieci wyniesie to mu
> si być uwzględniony w testamencie.
>
> Dlaczego na wsi? - mieszkam co prawda na wsi, ale czytam/słucham sporo i o
> przypadkach wyłudzania od starych i chorych ludzi ich majątku wiem nazbyt
> wiele. I otóż one się zdarzają głownie w mieście, gdzie starsza osoba jest
> samotna w swoich 4 scianach i własnie wtedy tzw pomoc społeczna/wolontariat
> ma okazję do nadużyć. Na wsi ludzie raczej zajmują się rodzinnie starszymi
> i chorymi, jeśli nie sami z siebie, to pod presją - wieś to ocenia na
> bieżąco. Pomoc społeczna w tym zakresie nie ma wiele do roboty, choć i
> owszem, zdarzają się przypadki ludzi zupełnie samotnych, ale rzadko. A i
> wtedy raczej wieś ma wgląd w ich sprawy i zawsze znajdą się ludzie
> (sąsiedzi) bezinteresownie pomagający czy interweniujacy o pomoc. To w
> mieście człowiek jest zupełnie sam, mając za ścianą ludzi zupełnie nie
> interesujacych się sąsiadem.
>
Dokonałaś projekcji , na wsi jak ktoś komuś pomaga ,to zawsze nie jest to
bezinteresowne, oni nie rozumieją bezinteresownośći, bo nigdy nie wykazywali takich
zachowań.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|